Przechodząc obok stokrotki na wojska polskiego mozna zobaczyc na szybie ogloszenie, o pracy do sklepu z odzieżą używaną.
Czy tak samo jak ja uważacie ,ze to dyskryminacja ?piszac na ogloszeniu , ze szukaja do pracy tylko PAŃ i tu kolejny warunek WIEK od 18 do 28?? Sądzę , ze i praca tam nie należy do najprzyjemniejszych skoro ciągle kogoś tam szukają....

Zawsze mnie to zastanawia, dlaczego ktoś w ogłoszeniach podaje jakiś konkretny wiek, np. do 34 albo 28, a dlaczego nie 35 lub 29? dlaczego akurat tyle? czy ktos rok starszy nie bedzie sie juz nadawal?

W zeszłym roku Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego przebadało 60.000 ogłoszeń o pracę publikowanych w serwisach rekrutacyjnych i odkryło, że dyskryminacyjne stwierdzenia pojawiają się prawie w połowie ogłoszeń. Wczoraj zaś, Gazeta Prawna doniosła, że firmy zaczynają już za tego typu ogłoszenia płacić kary!

Agencja zatrudnienia z woj. wielkopolskiego (nazwy Agencji nie podano), musi zapłacić 3000 zł grzywny za to, opublikowała ogłoszenie, które dyskryminowało kandydatów ze względu na wiek i płeć (w ogłoszeniu podano, że poszukiwany jest mężczyzna do młodego zespołu). To pierwsza taka sprawa w Polsce, o której stało się głośno – ciekawe, czy w związku z tym osoby publikujące ogłoszenia o pracę będą bardziej uważne na stwierdzenia ,które będzie można uznać za dyskryminację?

Na mocy art. 121 par. 3 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, który brzmi „Tej samej karze (3000 zł – dop. aut.) podlega, kto prowadząc agencję zatrudnienia, nie przestrzega zasady zakazu dyskryminacji ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, orientację seksualną, przekonania polityczne i wyznanie religijne lub ze względu na przynależność związkową”. Kierownik agencji został uznany winnym i karę zasądzono.

Te same zasady dotyczą również zwykłych pracodawców, którzy swoich pracowników szukają poprzez ogłoszenia (mówi o tym art 123 ustawy). Jak podaje Gazeta Prawna, za przejaw dyskryminacji może być również uznany fakt wymagania 10 letniego doświadczenia zawodowego, a także wymóg, by kandydat nie był zaraz po studiach. Niebezpiecznie jest też pisać o tym, ze kandydat ma być energiczny lub dynamiczny (to może bowiem sugerować dyskryminację ze względu na wiek lub niepełnosprawność). W zasadzie, jak twierdzi gazeta, “kandydat może domagać się odszkodowania ze względu na dowolną cechę, o ile udowodni, że była to przyczyna dyskryminacji”.

Kandydat, który poczuł się dyskryminowany musi złożyć pozew do sądu i podać kwotę odszkodowania jakiej się domaga (nie wyższą niż najniższa krajowa). Co ważne, to nie kandydat udowadnia dyskryminacje, lecz pracodawca musi udowodnić, że dyskryminacji nie było. Żegnajcie zatem tak rzadkie zresztą wyjaśnienia powodów braku zatrudnienia kandydata – większość pracodawców nie zaryzykuje tłumaczenia kandydatowi, że jest zbyt flegmatyczny bojąc się, że ten właśnie włącza przycisk nagrywania w telefonie.

Oczywiście zakaz dyskryminacji jest istotnym elementem walki o równouprawnienie w środowisku pracy. Pytanie jednak, czy jeśli choć kilku kandydatów stworzy sobie z ustawy pomysł na biznes (trzy wygrane sprawy miesięcznie i da się żyć), to czy pracodawcy nie wrócą do starej metody poszukiwania pracowników poprzez znajomości i polecenia. Wtedy nie będzie trzeba ryzykować dając ogłoszenie. A może metodą stanie się oferowanie każdemu kandydatowi którego pracodawca nie zechce zatrudnić najniższej krajowej, by ten sam zrezygnował? A może też ustawa przyniesie oczekiwany efekt i dyskryminacja się zmniejszy? Pracodawcy z reguły jednak w takich sytuacjach podkreślają to, że jako szefowie mają prawo zatrudniać kogo chcą i jeśli wolą patrzeć na młoda i piękna dziewczynę, zamiast starszego pana, to mają takie prawo… Ciekawe jak z ryzykiem pozwów będą radzić sobie pracodawcy. Każdy kij ma dwa końce, nieprawdaż?

Bardzo ciekawy temat.
Już dawno się nad tym zastanawiałem jak to jest z tą dyskryminacją, jeżeli chodzi o ogłoszenia prasowe.
Chyba najczęstszą dyskryminacją jest wiek.

Prokuratura Rejonowa w Stalowej WoliProkurator Rejonowy
Barbara Bandyga

Zastępca Prokuratora Rejonowego 
Piotr Walkowicz

Kontakt:
ul. Popiełuszki 16
37-450 Stalowa Wola

tel. 15 643 47 00
fax 15 643 47 49

Dni i godziny urzędowania:
Poniedziałek - Piątek w godzinach od 7:30 do 15:30

Właściwość miejscowa obejmuje miasto Stalowa Wola oraz gminy: 
Pysznica, Radomyśl n. Sanem, Zaklików i ZaleszanyKontakt e-mail 



35-234 Rzeszów, ul. Gen. St. Maczka 4
tel.: (17) 717 20 00; (17) 717 20 10;
fax: (17) 717 20 20
e-mail: kancelaria@rzeszow.pip.gov.pl => adres email do inspekcji pracy



Kolejna okazja by zarobić latwe pieniążki.
pozwać ich, udowadniając ,ogloszenia w necie i zdjęcie z drzwi sklepu
Trudno nie będzie , wystarczy byc starszym niz oni oczekują np 35lub wiecej. Pojsc z cv do sklepu.
Sprawa wygrana! .





2.1. Sąd pracy

Osoba, którą spotkała dyskryminacja może dochodzić swoich roszczeń w sądzie pracy. Jest to najwłaściwsza i najpewniejsza droga do dochodzenia swoich praw. Pracownik może domagać się na tej drodze:

odszkodowania (minimalnie w wysokości minimalnego miesięcznego wynagrodzenia)zaprzestania danego zachowania przez pracodawcę,przeproszenia,konkretnych działań zmierzających do wyrównania jego szans (np. wyrównania wysokości wynagrodzenia, awansu)innych form zadośćuczynienia

Poszkodowany powinien sporządzić pozew i złożyć go do właściwego sądu –  rejonowego lub okręgowego – w zależności od wartości przedmiotu sporu, czyli kwoty jakiej pracownik domaga się od pracodawcy jako odszkodowania. Jeżeli roszczenie przekracza 30 000 PLN właściwy jest sąd okręgowy.

Pozew przeciwko pracodawcy należy złożyć w sądzie właściwym miejscowo – w sądzie rejonowym – wydział pracy właściwym ze względu na siedzibę pozwanego (pracodawcy) lub w sądzie okręgowym, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonana, lub przed sąd w okręgu, w którym pracodawca ma swoją siedzibę.

Pozew sporządza się w 3 egzemplarzach, 2 należy przesłać lub osobiście złożyć w sądzie, a trzeci zachowuje pracownik. W pozwie należy uprawdopodobnić, że zdaniem pracownika doszło do dyskryminacji. W takich sprawach ciężar dowodu spoczywa na pracodawcy, co oznacza, że będzie on musiał wykazać, że do dyskryminacji nie doszło. Należy pamiętać, że pracodawca odpowiada nie tylko za własne działania, ale też za zachowanie swoich pracowników, a więc nawet jeżeli dyskryminacji dopuścił się inny pracownik, również pracodawca będzie odpowiedzialny. Ma on bowiem obowiązek ustawowy przeciwdziałania dyskryminacji w miejscu pracy.

Złożenie pozwu nie podlega opłacie, ale w przypadku przegranej, pracownik będzie musiał pokryć koszty postępowania sądowego.

W przypadku rażących aktów dyskryminacji, osoba, której prawa zostały naruszone powinna zawiadomić prokuraturę rejonową o popełnieniu przestępstwa.

2.2. Państwowa Inspekcja Pracy

W przypadku  dyskryminacji w stosunkach zatrudnienia, można się także zgłosić z informacją o niej do Państwowej Inspekcji Pracy, która sprawuje nadzór i kontrolę przestrzegania prawa pracy, w tym przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.

Skargę do PIP można złożyć osobiście, za pośrednictwem poczty, poczty elektronicznej lub faksu. W skardze należy podać imię i nazwisko oraz miejsce zamieszkania osoby, która ją składa, nazwę i adres zakładu pracy oraz dokładny opis sprawy, zawierający zarzuty wobec pracodawcy. PIP gwarantuje anonimowość, nie informując pracodawcy, na czyj wniosek przeprowadza kontrolę.

Jeżeli w wyniku kontroli PIP stwierdzi, że pracodawca naruszania przepisy prawa praca związane z zasadą równego traktowania pracowników oraz zasadą niedyskryminacji, może skierować do takiego pracodawcy nakaz zaprzestania dyskryminujących praktyk oraz nakaz usunięcia stwierdzonych uchybień.

2.3. Rzecznik Praw Obywatelskich

Ofiary dyskryminacji w pracy mogą również zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich, który pełni rolę tzw. organu równościowego. Wniosek do RPO nie podlega żadnym opłatom i może być złożony w dowolnej formie (listownie, telefonicznie, poprzez e-mail, za pośrednictwem elektronicznej skrzynki podawczej lub formularza elektronicznego dostępnego na stroniewww.brpo.gov.pl

Po otrzymaniu wniosku dotyczącego naruszenia zasady równego traktowania przez organ władzy publicznej RPO może wszcząć  postępowanie wyjaśniające i jeśli stwierdzi naruszenie zasady równego traktowania:

zwrócić się z wnioskiem o zbadanie sprawy do innego organu kontrolnego;wystąpić do właściwych instytucji o usunięcie naruszenia i następnie monitorować realizację wydanych zaleceń;żądać wszczęcia postępowania a także wziąć udział w każdym toczącym się postępowaniu cywilnym lub administracyjnym;żądać wszczęcia postępowania karnego w sprawach o przestępstwa ścigane z urzędu;wystąpić z wnioskiem o ukaranie, a także o uchylenie prawomocnego rozstrzygnięcia w postępowaniu w sprawach o wykroczenia;wnieść kasację lub inny nadzwyczajny środek odwoławczy od prawomocnego orzeczenia, na zasadach i w trybie określonych w przepisach procesowych.

W sprawach dotyczących naruszenia zasady równego traktowania przez podmioty prywatne Rzecznik może:

wskazać na przysługujące środki działania;zwrócić się do organów państwowych, np. do Państwowej Inspekcji Pracy z prośbą o interwencję.

W sytuacji kiedy RPO nie podejmie decyzji o samodzielnym prowadzeniu sprawy, wówczas może poinformować wnioskodawcę z jakich innych środków prawnych może skorzystać.

Rolę organu równościowego pełni również Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania.  Jego zadaniem jest  monitorowanie sytuacji w zakresie równego traktowania a w przypadku stwierdzenia dyskryminacji, podejmowanie działań zmierzających do eliminacji lub ograniczenia jej skutków. Przypadek dyskryminacji można zgłaszać w dowolnej formie do Rzecznika, jeżeli uzna, że sprawa należy do jego kompetencji może występować do organów, z którymi współpracuje, z wnioskiem o rozpatrzenie danej sprawy i zajęcie stanowiska.

Straszne, potrzebuje człowieka na otwartą pozycje.

Dla mnie temat idiotyczny - problem na siłę. Co wam to da, że ktoś będzie pisał "nieprawdę" w ogłoszeniu? Co z tego że napiszą, potrzebuję człowieka (bo nie wiem jak to napisać by nikogo nie obrazić, mam nadzieję, że to nie obrazi np. małp?!?!) - jak potem na rozmowie się okaże, że szukają kogoś kto ma 20 lat. Po to jest ogłoszenie, by podać wszystkie wymagania i by na rozmowę przyszedł ten, którego się szuka, a nie każdy - bo wtedy marnuje się czas KAŻDEGO - i szukającego i tego co oferuje prace!
Nie gadajcie też bzdur, że jak w ogłoszeniu będzie "28 lat" to już 29 latka nie wezmą, dajcie spokój, tu chodzi albo o aparycję albo o styl bycia i wyglądu itp., a nie wiek w dowodzie.
Idiotyczne dążenie do idealnej poprawności politycznej, bez jaj ludzie.

Dla mnie dziwny temat. Pracodawca pisze w ogłoszeniu kogo szuka. Osoby nie spełniające warunków nie składają dokumentów. Po co pisać ogólnie i zbierać mnóstwo ofert, z których tylko kilka % nadaje się do zaproszenia na rozmowę. Po co robić nadzieję potencjalnemu kandydatowi skoro jest po za obszarem poszukiwań pracodawcy. Konkretne ogłoszenie to uczciwe postawienie sprawy. No ale społeczeństwo ostatnio takie poprawne więc konkretne poszukiwanie kandydata oburza. Dla mnie to dmuchany temat.

Andrzejek i vielitz, może i po troszę macie rację, może nawet więcej niż trochę, ale zauważcie, jeżeli ktoś by napisał, że chce kogoś konkretnie jakiegoś wyznania czy rasy, to szum by się podniósł na całą Polskę a może i na cały świat

A dyskryminacja ze względu na wiek już może być?

Czasami człowiek w wieku 50 lat jest silniejszy jak młody 25-latek
np. do pracy fizycznej,

Czasami bardziej zadbana jest kobieta w wieku 50 lat niż 25-letnia
np. do pracy w kontakcie z ludźmi,

Tu chodzi ciągle o dyskryminacje!!
A za to jest nałożona kara!
Dziwie sie, ze kazdego to nie obchodzi.
Czym rozni sie 50-latek od 28-latka oprocz wygladu??

Człowieku, zacznij myśleć logicznie i samodzielnie, a nie tak jak karzą media "kolorowe" - co ma tu do tematu dyskryminacja?! Czy ktoś tam napisał, że ludzi starszych niż 28 lat nie ceni lub nimi gardzi? Nie, napisał, że szuka takich ludzi do pracy - chcesz mu narzucić kogo ma zatrudnić? Jak ja szukam czerwonej kurtki, to o taką pytam sprzedawcę, i nie chce dostać niebieskich butów, mimo, że może te buty będą super, ale w tej chwili takich mi nie potrzeba! Jak firma sobie wymyśliła, że mają tam pracować młode osoby, to dlaczego ktoś chce im coś narzucać?
Naprawdę, nie dajmy się zwariować tej chorej poprawności politycznej (całkowicie opacznie rozumianej i stosowanej)!

Ty chyba nic nie rozumiesz!
Zacznij myśleć i wyciągnij wnioski!
Prawo jest tak stworzone aby każdy mial równe szanse na znalezienie pracy.
Nie bez powodu w innych krajach UE za taka dyskryminacje pracodawcy płacą ogromne odszkodowania poszkodowanym.
Ciekawe jak będzie jeśli Ty będziesz mieć 40-50 lat i nikt Cię nie zatrudni???
Bo jesteś za stary i musisz być kobietą.
Nie można pozwolić pracodawcom na takie postępowanie bo niedługo podniosą poprzeczkę przy doborze pracowników

W jakim to kraju, ZA TAKĄ "dyskryminację" płaci się karę? Ja nie liczę kolego na to, że ktoś mnie zatrudni do sklepu z odzieżą dla młodzieży gdy ja będę w wieku 50 lat!
Załóż firmę co buduje drogi, daj ogłoszenie że szukasz inżyniera - i co, dyskryminacja!! A może piekarz też chce budować drogi! Brnijmy dalej w te bzdety!
Zrozum to wreszcie, że nikt tu nikogo nie dyskryminuje, tylko jasno określa warunki kogo szuka do pracy!!! Ten ktoś tą firmę prowadzi i ma na nią pomysł! Wie co ta firma potrzebuje! Wie, że jak zatrudni babkę po 50'ce, to gimbaza tam nie przyjdzie kupować, a to dla nich jest grupa docelowa - "kapisz"? No prościej się tego nie da przedstawić. Tu nie chodzi o wiek! Tu chodzi o predyspozycje do danej pracy człeku! Myślisz, że jak w ogłoszeniu nie napiszą że szukają młodej osoby, to wtedy tą "starszą" 50 letnią kobietę nagle przyjmą do pracy??? Niech zgadnę, nie masz pojęcia o prowadzeniu firmy, ani nie pracujesz?

Usilnie bronisz tego ogloszenia...
czyżby sam tam pravujesz bądź jesteś tam właścicielem, kierownikiem??

To, czy 50-letnia kobieta będzie się starać o taki rodzaj pracy to już nie twoja sprawa ale nie powinno być żadnej dyskryminacji pod względem wieku, płci itp.
Każdy chce być równo traktowany szukając pracy!

Więc aby nie "dyskryminować" innych, pracodawca nie poda przedziału wiekowego.Na rozmowie usłyszysz "Dziękujemy,rozpatrzymy Pana kandydaturę" i tyle Twojego. Tracisz swój czas,żyjesz nadzieją itd. Do czego Ci to potrzebne?

Czy ty nie rozumiesz, że taki zakaz pisania konkretów w ogłoszeniu powoduje tylko to, że 40-50 latka wyśle CV a pracodawca nawet jej nie zaprosi na rozmowę? Przecież żadne prawo nie zmusi pracodawcy do zatrudnienia kogoś kogo nie chce. I nie piszę tu konkretnie o kobietach po 40. Sam jestem w okolicach 40 tki. Użyłem tylko twojego przykładu.

Dalibor dokładnie tak ale ten tommcisz kompletnie tego nie rozumie.

Jestem młodą osobą i jeżeli bym poszedł do pracy w jakiejś korporacji to co jak co wole pójść do grona osób w moim wieku z którymi się bd rozumiał i dobrze czuł swobodnie a nie jak czasami starsza osoba bd mną gardziła bo są ludzie którzy myślą że jak dużo starszy to jestem lepszy... Pracodawca jak zatrudnia np do jakiejś kuchni to szuka osobę dyspozycyjną i najlepiej z jakimś wcześniejszym doświadczeniem. Inny zaś np zatrudnić chce studenta bo młody energiczny i nie musi być aż tak dyspozycyjy. Każdy ma inne wymagania jak są potrzebni fachowcy to na pewno są brane pod uwagę osoby starsze a nie młode bo te nie mają takiego doświadczenia prosta sprawa

Wychodzi na to , ze w naszym kraju prawo jest stworzeno tylko po to by je łamać.
Nie liczy się zwykły czlowiek wg ludzi tutaj wypowiadajacych się.
Mam wrażenie, ze to jacyś ignoranci a PIP stworzona jest tylko dla picu.

Śmieszne podejście. Czyli jeśli firma napisze, że szuka osób np z wykształceniem wyższym ekonomicznym czy inżynierskim, z biegłą znajomością 2 języków to to też jest dyskryminacja tych, którzy pokończyli inne studia albo w ogóle na nie nie poszli albo nie uczyli się języków?

Uważam, że nawet jeśli gość w ogłoszeniu pisze, że poszukuje młodych kobiet, ale swoją kandydaturę zgłosi starszy mężczyzna ale przekona, że nadaje się na to stanowisko lepiej niż wszytskie pozostałe kandydatki to proszę bardzo- niech zanosi CV Przecież z tego nikt nie strzela. Zazwyczaj tylko wyrzucają takie Cv

Wydaje mi się, że napisanie konkretów kogo się ozekuje est bardziej uczciwe niż właśnie rzucenie :poszukuję pracownika ...a później się okazuje że wymagania : młoda, szczupła, zadbana, 5 języków itd...

To nie jest dyskryminacja.
dyskryminacja jest ze względu na wiek, płeć, rasę, religie.
Glupie porównanie.
A reszta to kwestia wykształcenia,kwalifikacji.

tak czy siak sprawa trafila do odpowiednich miejsc i pracodawca moze oczekiwać teraz kontroli PIP i liczyc się z nałożona karą.
Malo prawdopodobne , ze ktoś będzie pracowac za kilka zl na godzine bedac powyzej 30lat na umowe smieciowa.


Szkoda ,ze każdy ma w d*pie to,jak w naoczny sposób łamane są prawa czlowieks. W Ten sposób pozwalamy pracodawcom na kazdy ruch.

W innym kraju europejskim nikt nie odwazylby sie na taki ruch bo kazdy liczy sie z nalozeniem kary min 10tys euro za samo takie ogloszenie.Ludzie tylko czekaja na taki moment zeby wygrac gwarantowane odszkodowanie poprzez taka dyskryminacje.

Ignoranci? być może jesteś jeszcze zbyt młody albo szczęśliwie nie dotknęły Cię prawdziwe problemy rzeczywistości.PIP to nie jest pies obronny pracowników i nie działa tak,jak byś sobie życzył.

W cywilizowanych krajach do obrony praw pracowników stworzone są związki zawodowe W naszym pięknym kraju związki zawodowe (przynajmniej ten największy) wzięły się za politykę i stały się bojówką PiS.d ..a PIPy jak to PIPy jak już napisał Dalibor więc nie ma się co rozpisywać