Kupując bilety na premierę, widziałem iż w balladzie była premiera na 0:01, jak w dużych miastach Ciekawe czy ktoś na to się wybrał? Jak frekwencja i jak sam film ?

No frekwencja chyba musiala byc slaba a i film nie bardzo bo jak widze minelo dobrych kilka godzin od napisania twojego posta i ...cisza hm...

To niestety pokazuje tylko, że STW to dalej miasteczko i akcje typu premiera o północy się nie sprawdzwa, wcale zaś nie oznacza, że było jednak mało ludzi i film słaby - na bank zaś jak ktoś był to nie bywa na forum
Film podobno zacny i dziś się o tym przekonam mam nadzieję
Jednak za mało u nas widać studentów itp. - tylko oni mogą o północy iść do kina

Ja się wybieram w niedziele dopiero

Niedługo otworzycie łazienkę, a tam Gwiezdne Wojny. Może mieszkańcy Stalowej Woli mają inne priorytety niż gonić o północy na pasterkę sztucznie nagłaśniany film? Na torrentach odnotowano rekordową liczbę pobrań poprzednich odsłon serialu. My idziemy w poniedziałek do H. na 2D. Wtedy ocenię film „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy”.

...a ja miałem ochotę iść na ten seans o 1.01, ale sprawdzałem na stalowce i nie było informacji o tym, że taki seans będzie...

trochę żal mi tyłek ściska, ale liczę, że do 7 stycznia obejrzę :-)

No okazało się, że znajomy był na 0:01 i podobno było z pół sali

Ja byłem dziś, szału nie ma, ale nie najgorzej, stare dobre GW
Polecam jednak iść samemu.

Mieszkańcy to o tej godzinie śpią, na takie seansy to chodzą studenci albo mega fani Okazało się, że jednak jest taka grupa i w STW
Co znaczy sztucznie nagłaśniany? Jest to chyba najbardziej znana seria/film w historii kina (a przynajmniej jest w ścisłej czołówce), więc co znaczy sztucznie? Normalne, że jak wchodzi taki hit, to marketing rusza pełną parą, bo to ogromna kasa.
Film polecam oglądnąć, ale nie jest to arcydzieło - ale na pewno lepsze niż te nowe części 1-3.

Chodziliśmy w gimnazjum na filmy do Ballady. Po każdym seansie bolały mnie oczy. Przy odpalaniu kina z głośników leciały trzaski, a ekran w czasie projekcji gasł na kilka sekund. We Wrzosie wszystko chodziło płynnie i oczy się nie męczyły. Niedawno oba kina wymieniały sprzęty i jestem ciekawy, które obecnie oferuje lepszą jakość. Dawno nie byłem w stalowowolskich kinach i może warto kiedyś na coś pójść.

no tak, coś w tym nadal jest.. jeżeli chodzi o gwiezdne wojny to polecam się wybrać np do heliosa w Rzeszowie, tam ludzi nie brakowało w dniu premiery, wrażenia również o wiele lepsze niż w kinach "miasteczkowych" pozdrawiam

http://www.imdb.com/title/tt2488496/ - 8,8/10
133 815 głosów póki co

Film po prostu super, nie trzeba oglądać 6 poprzednch części by się dobrze bawić. Ale fotele we wrzosie to dalej prl... Po godzinie co chwila ktoś się poprawiał.

Ja jako fan, nie zostałem oczarowany :(, jak dla mnie za dużo zaczerpniętych pomysłów ze starej sagi, ale film na plus, zdecydowanie warto się przejść i oglądnąć, dobre kino SF.

Co do kina - w Balladzie dźwięk i obraz jak najbardziej ok (we Wrzosie chyba filmy dają głośniej jednak), nie ma co tutaj narzekać, heliosy itp nie wiele więcej mogą zaoferować (takie moje zdanie osobiste). Fotele w Balladzie lepsze niż we Wrzosie (gdzie są krzesła nie fotele ) - miejsca więcej i po 2 godz. tyłek nie boli aż tak. Niestety, całość to chyba się od lat nie zmieniła, bo wszystko dalej zalatuje PRL'em Zdało by się jednak u nas jakieś multikono, z wygodnymi fotelami i z lepszym pochyleniem, bo mi zasłaniał koleś, a ja pewnie też komuś zasłaniałem, to wada starych kin...

Ciekawostka - na widzów czekał Darth Vader można było sobie fotkę strzelić i tak to właśnie marzenie z dzieciństwa się spełniło
Mimo wszystko jak to zamkną wkrótce, to łezka się zakręci, bo od małego tam chadzałem :(

dobrze prawisz przyjacielu, a łez długo nie ocieraj, bo to co było trzeba niekiedy zostawić za sobą

No łezka poleci, bo zniknie kolejna część historii miasta (jeszcze pamiętam także rest. Mostowa/Europejska i Stalowianka z tych ciekawostek historycznych).

Mam nadzieję, że na miejsce Ballady, uda się wprowadzić na rynek powiew świeżości i jednak jakieś kino nowoczesne przy galerii czy coś w tym stylu, powstanie i u nas.

Miałem nadzieję, że we Wrzosie tą małą salę zrobią na nowoczesny styl, ale podobno wyszła "kupa", pochylenie prawie żadne, fotele nie wygodne - podobno, bo sam nie sprawdziłem jeszcze.

Wróciłem z kina. Oglądaliśmy wersję 2D i polecam. Dużo akcji, efektów i elementów zaskoczenia. Jeśli chcecie zrozumieć wszystkie powiązania między bohaterami i sytuację polityczną w odległej galaktyce, obejrzyjcie poprzednie części. Tłumów nie było. Widocznie większość zedrze z torrentów, bo po co za coś płacić. Ocena: 5/6

Też liczę, że kino Wrzos w końcu dofinansują. Z technologią zawsze byli do przodu, ale dużo osób narzeka na fotele.

Krzesła kolego, krzesła nie fotele To co tam jest to jest tragedia i tyle.

Dzisiaj się wybieram :-)
Raczej zaliczę seans po 20.00
Może się uda, bo idę od soboty (a mieszkam dosyć blisko kina)


Trochę żałuję, że nie udało mi sie wcześniej, bo już trafiłem na spoilery :-(

No dlatego ja chciałem na premierę, by nie wpaść na jakieś info
Ja chyba się nawet 2 raz wybiorę, ale na 2D, bo to 3D do mnie nie przemawia :p

Mi we wrzosie brakuje "zarcia". Wiem ze do kina idzie sie na film a nie na "kolacje" ale film bez naczosow z sosem serowym, popcornu i pepsi to juz nie to samo oczywiscie wszystko z pelna kultura tak zeby nie wkurwiac innych kinomaniakow. Swojego czasu sporo chodzilem do cinema city i tam nigdy nie bylo problemu z zakupem zarcia, w balladzie jest ubogo ale tez mozna cos kupic, natomiast we wrzosie kiedys uslyszalem od pani z kasy ze "w kinie sie nie jje"..;)

Przecież od jakiegoś tam czasu jest "barek" i coś tam kupisz. Naczosy to nie wiem czy mają (w balladzie widziałem że mają), ale chipsy i pepsi to na bank
Także chyba dawno tam nie byłeś - nie ma tego za wiele, ale starczy bo jednak fakt, kino to nie restauracja, i nie jestem zwolennikiem obładowania się żarciem na filmie (a potem syf koło fotela...) - ale jakiś soczek i paczka paluszków na filmie to jak najbardziej

To faktycznie jestem do tylu odnosnie wrzosu, bylem tam chyba ostatnio w lecie to staly tylko automaty z zarciem. Co do syfu to jak ktos jest swinia i burakiem to narobi balaganu nawet wokol koryta z pasza, bez problemu mozna zjesc pake czipsow czy popkornu bez szeleszczenia i zostawiania resztek na fotelach i podlodze. Lubie chodZic do kina, zawsze chodzimy z synem jak tylko pojawi sie cos co lezy w kregu naszych zainteresowan. Ostatnio bylo kiepsko bo poza bondem i star łorsami nie przypominam sobie nic ciekawego. Mam nadzieje ze kiedys tam w przyszlosci vivio zaserwuje nam jakis duzy, nowoczesny ekran.

To fakt, że jak ktoś tak wychowany, to zawsze "nasyfi". W każdym razie, Wrzos się "złamał" i poszli w temat "żarcia" w kinie, ale fakt, że z rok temu jak byłem to tylko automaty były.

W balladzie moim zdaniem wygodniej i są naczosy

VIVO kina już nie zrobi, postanowione, ostatnia nadzieja to planowana galeria/dworzec.

Popieram chodzenie do kina na film, a nie na żarcie
Chrupanie i szeleszczenie wku....a niesamowicie

Nie narzekaj na fotele. Ciesz się, że w ogóle udało Ci się kupić bilet.

Niestety, Wrzos fajnie odnowiony, a krzesła to relikt poprzedniej epoki, całkowicie nie nadaje się do użytku, dodatkowo pochylenie sali niestety za małe - szkoda, że tego nie udało się podczas remontu poprawić...
Bilet? W obu kinach możesz kupić z wyprzedzeniem przez net - i problemu z zakupem brak.