Z przerażeniem przeczytałam w ECHU DNIA o rankigu szpitali na Podkarpaciu i w Polsce.W "złotej setce"znalazło się 5 szpitali z Podkarpacia.Na liście rankingowej nie ma szpitala ze Stalowej Woli...Trzeba gorąco modlić się o zdrowie aby nie znaleźć się w naszej placówce(tak myślę).

Dopytaj zatem u źródła jakie były kryteria w owym "rankingu". Nasz szpital stracił mnóstwo punktów za stary blok operacyjny (nowy dopiero w budowie), wieloosobowe sale i kiepski wynik ekonomiczny za 2014 rok (poprzednia dyrekcja!). Kryteria były tak ustawiane, by wygrały szpitale prywatne albo politycznie dobrze ustawione. I żebyszpitale musiały zamawiać obsługę akredytacyjną w firmie, ktora ten ranking robi. Kolejny bałamutny bullshit jakich wiele. Ranking na zamówienie. Co nie znaczy, ze w szpitalu wszystko jest cacy.

Ja od 3 lat z całą moją rodziną korzystamy z usług szpitala w Nisku. Po tym, jak przyjechałem do naszego szpitala w STW z dzieckiem, które wpadło w szklane drzwi i poprostu na moich oczach się wykrwawiało.. a powiedziano mi, że Pan z kaszlem był pierwszy i muszę jeszcze poczekać.. Nigdy więcej. (Mikołaj miał przeciętą żyłę pośrodkową przedramienia). Wprawdzie po złożeniu skargi dostałem oficjalne przeprosiny od szpitala.. Ale nie, dziękuję. Jednak zdrowie (i życie!) mojego dziecka jest dla mnie ważniejsze niż jakaś formułka, którą szpital wysyła wszystkim 'poszkodowanym'. Z takim podejściem do pacjentów nie dziwię się, że do 'złotej setki' mu dalej niż bliżej

Nie jest prawdą,że w rankingu brały udział szpitale prywatne.W pierwszej szóstce znalazł się szpital w Nisku i Tarnobrzegu...A za straty punktów za przepełnione sale,stary blok operacyjny nie odpowiadają pacjenci i oni nie są niczemu winni.

Niewiem jakim cudem znalazł się tam szpital w Tarnobrzegu... Byłam dwa razy z dzieckiem na pobycie i raz na sorze ponieważ przewieźli nas tam karetka z niska i najchętniej omijalabym ten szpital z daleka. Raz wróciłam przeziębiona bo okna w sali nie dali sie zamknąć a byl juz wrzesień czy październik i przymrozki a drugim razem wróciłam z grypa żołądkowa bo nie rozdzielono chorych na nia ze zdrowymi mimo wolnych sal. Szczęście ze moje 3 miesięczne dziecko wówczas to ominelo... Rodziłam w Stalowej i jestem raczej zadowolona. Z Niskiem miałam do czynienia tylko do badan wiec to żadne doświadczenia ;-)

Ale niestety ranking to wliczał i nie pytał pacjentów właśnie.
Pomijam już, że zgodnie z powiedzeniem:
"Jeszcze się taki nie urodził coby każdemu dogodził"

Faktem jest również, że niektóre rzeczy, sytuacje, zachowania lekarzy nie powinny mieć miejsca na SORze. SOR to taka wizytówka szpitala.
Na oddziałach już tak nie jest. Wiem z doświadczenia.