Co to znaczy, że się wszyscy dowiadują? Przecież lekarz czy terapeuta, ew. sędzia nie łazi i plakatów nie rozwiesza na mieście z imieniem i nazwiskiem delikwenta... W pracy fakt, dowiedzą się, bo zwolnienie lekarskie z odwyku "idzie". I jeszcze może człowieka policja z ulicy czy domu zgarnąć, jak jest nakaz sądowy, że się nie stawił na leczeniu. Ale to nie tak hop siup.
A nie większy wstyd i kłopot, gdy się pijaczysko awanturuje, zaniedbuje dom, pracę i obowiązki, wynosi sprzęty z domu by mieć na picie, szlaja się i B. raczy wiedzieć co jeszcze robi pod wpływem??
Incognito odwyku się raczej nie zrobi.

Bo jesteś głupi.

@ Anka.A

Oficjalne zapytanie wiąże się z oficjalną odpowiedzią. Nieoficjalnie możesz pytać np. tu na forum internetowym.

Czym się martwisz ? W twoim otoczeniu większość już wie, ale udaje że nie widzi. To nie Ty masz się wstydzić, tylko twój chłop.

Gorzej jak to chlop ma problem ze swoja kobieta alkoholiczka ktora niszczy wszystko i wszyscy udaja ze jest dobrze

Witam!
Jeśli możecie, to dajcie jakieś namiary na psychiatrę, który prowadzi terapię uzależnien. Potrzebuję dla przyjaciela, też wpadł w to gówno po uszy Jeden sobie sam poradzi i się podniesie, inny brnie, az... do dna ...

Przecież jak jest problem to każdy wie. Wbrew pozorom problem dotyczy co piątej rodziny

Przy szpitalu w Stalowej Woli jest p.Grażyna Kulikowska , (specjalność: psychologia, terapia uzależnień)tylko wiadomo, trzeba chcieć, trza się zebrać w sobie i chcieć, tylko tak można , jedni wychodzą za pierwszym razem inni za siódmym, albo i wcale. Masakra co ta wóda robi z mózgu - jajecznicę

Dzięki. Widzisz, jeden nie daje sobie rady ze stresem w pracy, jeden musi się napić, żeby interesy szły, inny ma " dobrych kolegów ", jeszcze inny ma wredną babę w domu i tylko tak może ja znieść... Przyczyna zawsze się znajdzie

Ale po co te nerwy ? Skoro my pijemy, oni piją, i ogólnie wszyscy piją, to pijmy razem Zdrowie !

Jestem na NIE dla alkoholu, który niszczy ludzi i rozbija rodziny.

Jasne alkoholik zawsze zwala winę na swój problem z piciem...

"Jasne alkoholik zawsze zwala winę na swój problem z piciem... "

Alkoholik to nie wie ,że jego problemem jest picie. Kiedy cokolwiek zaczyna do niego docierać, jest ogromne zniszczenie. Zdrowia, pracy, rodziny, nienawiść, płacz, przemoc, policja, sąd itp itd...

Alkoholik, zasadniczo chce się poprostu napić. To system niszczy alkoholika, bo chcą go "leczyć", zamiast dać na zakup środków rekreacyjnych Zrozumcie wreszcie że niektórzy mają słabe nerwy i na trzeźwo nie dają rady. Ale czego ja od was wymagam... syty głodnego nie zrozumie.

Gute Nacht.

Ludzie ale brednie tu wypisujecie.