Gra ktoś na giełdzie? Zyskaliście czy straciliście (łącznie z prowizjami i podatkiem Belki)? Chcę zacząć inwestować, bo na lokatach za dużo nie wyciągnę. Warszawska giełda jest nieprzewidywalna i podchodzi pod hazard, ale nie zawsze tak jest. Dość przewidywalna jest branża IT. Kto 3 lata temu kupił akcje CD-Project, mógł je w tym roku sprzedać 5x drożej. Podobnie 11 Bit Studios z 10 PLN do 75 PLN w ciągu 2 miesięcy. Mógł też zyskać na dolarach. A jakie są wasze opinie? W co warto inwestować bez dużego ryzyka?

Na początek polecają komputerowy symulator giełdy

Symulator nie oddaje w 100% rzeczywistości. Tam zawsze kupisz i sprzedasz akcje po cenie notowań.

Duże ryzyko jak dla początkującego. Ja tez polecam na początek symulator i przede wszystkim lekturę

Ja tez polecam na początek symulator

FOREX- np na początek wersja demo

Nie polecam teraz rozpoczynać gry na giełdzie. Jak najbardziej symulator i to tak przynajmniej ćwiczyć z 6 msc. Webinary tak samo polecam nic nie kosztują (szkolenia na żywo przez internet). Jak najbardziej mówię, że to świetny pomysł na zarabianie pieniędzy z ogromnym ryzykiem (Ogromne ryzyko, to mało powiedziane) Jak masz jakąś gotówkę luzem, którą chcesz zainwestować i machnąć ręką jak ją przewalisz w 30 sekund, to droga wolna
Wymagane umiejętności:
-ANALIZA TECHNICZNA
i wiele innych które sam odkryjesz z w związku z Twoim zainteresowaniem.

Symulator to podstawa, ale nie odwzorowuje gry prawdziwymi pieniędzmi. Nie ma takich emocji, w związku z czym łatwiej sie podejmuje decyzje.

Śledzimy rynek amerykański, dlatego że europa prawie tak samo sie zachowuje jak USA. Analiza techniczna to PODSTAWA, ale nawet ona nie jest 100% prorokiem. Rynek reaguje na wszystko!

Jeśli znasz Angielski to, to jest świetny dokument, który odzwieciedla prace jako makler, mając zdolności matematyczne i analityczne lecz bez żadnego doświadczenia.

https://www.youtu(...)iY8u04Kk

Nauka gry na giełdzie to długa droga do sukcesu, ale jak ją się osiągnie to nagroda jest przepiekna lub kara, która potrafi zniszczyc całe Twoje zycie

Pozdrawiam

Jak znasz sie tyle ze pytasz na tym forum to dla własnego dobra ci radze - nie zabieraj się nawet za to. Domyslam sie ze bladego pojecie nie masz skoro pytasz w takim miejscu, wiesz na giełdzie mozesz zyskac 10 000%, stacic tylko 100%.

moim zdaniem to nie jest czas na inwestowanie na giełdzie
poczekaj, obecnie sytuacja jest bardzo niepewna
oprócz banków nie widzę bezpiecznych akcji

I Tutaj się z Tobą zgadzam w 100%

Jeżeli piszesz "grać" to już straciłeś. Na giełdzie nic nie wygrasz tak samo jak w kasynie. Lepiej "inwestować" ale to kojarzy się z dłuższą perspektywą i tylko to ma sens ale pod warunkiem rozważnego wyboru branż i dywersyfikacji portfela. I NIGDY nie kupuj na kredyt, tzn. żadnych lewarów! ZAPOMNIJ o forexach i kontraktach terminowych. Uwierz, inni przetestowali juz to za Ciebie i nie warto!

Macie sztywne podejście do tematu. U nas branża gier komputerowych jest przewidywalna w dłuższej perspektywie, ale istnieje ryzyko, że spółce powinie się noga. Jeśli firma jest nowa, analiza techniczna nic nie pomoże.

Warto zainteresować się http://www.banki(...)=JUJUBEE

Ale najlepiej poczytać i pograć na symulatorze przed inwestowaniem prawdziwymi pieniędzmi.

Na money.pl był ciekawy artykuł z którego wynikało że 95% traci.... Także dziwne że te 5 % tutaj pisze

Polećcie dobrą książkę o inwestowaniu bez ograniczania się tylko do giełdy. Chcę poszerzyć wiedzę o mechanizmach rynkowych, instrumentach finansowych, analizie technicznej i pojęciach stosowanych w ekonomii. Może giełda na początek to zły pomysł. Trzymam oszczędności na lokatach, ale oprocentowanie spadło do tak niskiego poziomu, że to przestało się opłacać.

dziś jedynie w co warto zaryzykować to złoto, giełda jak i cała reszta nastawiona jest jak hazard....aby zabrać grającemu jego pieniądze. Kiedyś bawiłem się tym ( z 12 lat temu i było dużo dużo inaczej )

Zanim zaczniesz "grać", przyjmij do wiadomości, że NIE ISTNIEJE jedna najlepsza metoda. Napisano już setki książek, są tacy co dorobili się tytułów profesorów a i tak nie zarobili milionów na giełdzie. Jak ktoś napisał giełda jest fajna bo zyski są nieograniczone a stracić możesz max 100 %.
Na początek zapoznaj się z takimi pozycjami:
-Arms, Richard W. --- Znaczenie Wolumenu
-Ed Gately - Cena i Czas - zarys metod analizy technicznej
-Elder Alexander - Zawód inwestor giełdowy
-Jake Bernstein - Inwestor Jednosesyjny - Daytrading
-john_j._murphy_-_analiza_techniczna_rynkow_finansowych
-Komar Zenon - Sztuka spekulacji
-Sheimo Michael D. - Reguły gry na giełdzie
-Swiece i inne japonskie techniki analizowania wykresow

Powodzenia

Ty chyba mieszkałeś na księżycu i o giełdzie masz blade pojęcie. Giełda jest dla tygrysów i ludzi z ogromnymi pieniędzmi że może sobie połowę utopić i nie odczuje tego. Jeżeli masz kilka milionów to możesz milion przeznaczyć na zabawę bo i tak go nie odzyskasz. A jeżeli masz kilkaset tys albo kilkadziesiąt to możesz stracić wszystko i w ten sposób wybijesz sobie z głowy wszelkie gry na giełdzie, na zawsze. Teraz nawet fundusze inwestycyjne są niepewne. Ja przez 20 lat inwestując w fundusze nie zarobiłem nic bo zyski zjadły prowizje. Lepsza jest marna lokata.

Forex - nie polecam
okolo 80% wtapia prawie wszystko
na gieldzie jestem od 1991 roku
zarabia makler - zawsze
prowizja od kupujacego i sprzedajacego
ten rok i mysle ze nastepny
gieldy nie polecam

Zgadzam sie z odpowiedzia powyzej pracuje w tym od 7 lat.. teraz to zly moment zeby wchodzic na gielde . Powoli zaczynaja sie wstrzasy podobne 2008 roku

Witam. Czy słyszeliście o Fraktal trader i czy moze wybiera sie ktoś za 2 tygodnie do Rzeszowa na szkolenie podstawowe??

Najpierw odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz inwestować krótko, czy długo terminowo. Jeśli krótko to najpierw duża wiedza a później na bieżąco aktualności z rynku. Jeśli długo to pooglądaj np. tvn24biznes (wiem, nie popularna stacja ). Tam wychaczysz papiery z mniejszym ryzykiem ale i z mniejszym zyskiem. Natomiast i tak większym, niż na lokacie.

/witam. Ale czy ktoś moze był na ich szkoleniu lub wybiera sie do Rzeszowa??

Mów ludziom, że to gówno i na pewno stracą, to i tak nie uwierzą i muszą się przekonać na własnej skórze, ehh...