Nie da się edytować już od jakiegoś czasu, ale nie martw się -admin od 2 tygodni w pocie czoła szuka przyczyny problemu więc lada miesiąc goznajdzie

Mnie nie pytaj, zapytaj Prawdziwka - u niego wszystko jest wklęsłe

@Prawdziwy - człowieku co ty palisz? W takim razie wszystkie zdjęcia Ziemi robione z kosmosu wyraźnie pokazujące, że nie jest wklęsła to manipulacja tak? To samo zdjęcia, które wyraźnie przedstawiają horyzont wygięty w przeciwną stronę niż ta którą zakłada Twoja teoria... Też manipulacja...

Kiedyś też sądzono, że Ziemia jest centrum wszechświata, a przeciwników takiej teorii palono na stosach. Poszukaj dobrze w tekście, a znajdziesz odpowiedź na swoje wątpliwości. Wszystko to gra świateł.

"Na pewno wielu z was zapyta: `No a dlaczego na zdjęciach satelitarnych i ze statków kosmicznych widać wyraźnie Ziemię jako okrągłą kulę?' dobre pytanie. Otóż, proszę wziąć pod uwagę to, że promienie światła załamują się eliptycznie w górę i biegną w kierunku centrum (jądra ziemi), gdzie się one skupiają i odwrotnie - czyli, obraz który widzi obiektyw z góry jest w rzeczywistości pomniejszonym obrazem Ziemi, spowodowanym skupianiem się promieni światła w eliptycznym ich przebiegu we wnętrzu Ziemi - co oznaczało by, że czym bardziej się od jej powierzchni oddalamy, tym mniejszą ją odbieramy, a patrząc z Ziemi na niebo, jądro Ziemi jako niebo w wielkim powiększeniu. Kto już raz był w planetarium ten na pewno wie o czym mówię i jak to mniej więcej funkcjonuje. "

Te madrosci to chyba z ksiegi Gargamela bierzesz, potwierdzajac specjalistami z onetu. Widze, ze zaczynasz wierzyc w ta nowosc, a juz w temacie da sie przeczytac pare sposobow na ostateczne stwierdzenie wkleslosci, sadzisz, ze nikt nie dostalby za to Noble'a albo przynajmniej dozgonnej pamieci wsrod narodow swiata ? Predkosc maleje do nieskonczonosci :LOL: to co to powoduje, jakas niewidzialna sila tarcia, ale hmm przeciez w prozni tarcie sie zmniejsza, a silnik i jego sila napedowa, badz sama energia kinetyczna rakiety nie znika ot tak. Ostatecznie to nie moge sobie wyobrazic jaki cel mialoby ukrywanie wkleslosci, ze niby ludzie chcieliby sie przekopac na druga strone, czy jak.

Kosmos nie jest poznany i tak naprawdę nic nie jest wiadome. Skąd się bierze UFO, skoro od jakichś ewentualnych gwiazd, gdzie mogłoby być życie, dzielą nas miliardy lat świetlnych wg oficjalnej nauki?
Tego nikt nie wie tak naprawdę. Mnie interesuje cały czas sprawa tych prętów oraz samolotów, czemu przy ziemi jest dalej a na górze bliżej?
"W roku 1901 w kopalni `Tamarackmine' dwóch inżynierów wykonało pomiary odległości pomiędzy szybami kopalnianymi na powierzchni i pod ziemią na głębokości 1295,4 metrów. Odstęp między szybami pod ziemią wynosił 975,360 m a na powierzchni 974,964 m. Z powodu, że obaj nie znali teorii wewnętrznego kosmosu, przekonani o błędności swych pomiarów, powtarzali je wielokrotnie, z tym samym wynikiem! Podobne pomiary zostały wykonane również w innych kopalniach, oraz na najwyższych mostach świata. Pomiary te zostały przeprowadzone już 100 lat temu i są powtarzane do dnia dzisiejszego. Za każdym razem wynik jest ten sam, ziemia jest wklęsła a nie wypukła!

Ale co jest np. z Samolotami? Dlaczego gdy one lecą na wysokości 7 km, z tej wysokości widoczność z samolotu nie powinna przekraczać 296 km, a testy, przy pomocy kamer na podczerwieni, wykazały, że widoczność wynosi 532,9 km, pomimo że kąt widzenia z tej wysokości absolutnie uniemożliwia widzenie tak wielkich połaci lądu! Kąt widzenia z tej wysokości jest prawie dwukrotnie większy od tej co nam wykażą obliczenia matematyczne i mówi logika. Chyba nikt nie powie, że podczas pomiarów to właśnie `Fata Morgana' odzwierciedla 237 km lądu!? Każdy kto kiedyś bawił się w obliczanie kuli oraz zajmował się trochę optyką, potrafi to bez problemu wyliczyć. I ten oto fakt jest jednym z niepodważalnym dowodów na to, ze żyjemy w środku kuli ziemskiej, gdyż taką widoczność ma się z tej wysokości, ale tylko w środku kuli. Samo tłumaczenie zjawiska Fata Morgany powinno dać wielu ludziom powód do zastanowienia się nad jej sensem i logiką. A to niby raz ona pokazuje się do góry nogami a drugi znowu realnie, i to często na długościach do 50 km. Coś tu za dużo tych wszystkich `fenomenów'! "

Po twojej dotychczasowej twórczości na tym portalu nie mam najmniejszej wątpliwości, że żyjesz w jakimś urojonym przez siebie świecie i szukasz w internecie każdego tekstu, który byłby zgodny z twoimi urojeniami i tym samym zadawał kłam ludziom mówiącym, że popieprzyło ci się we łbie .

Na temat może, na temat. A tak, przy okazji, przeczytaj opis w temacie o standardach prawnych III RP, ten z onetu. Pasuje jak ulał do takich jak ty - zaprogramowanych pożytecznych idiotów.

Ja pierniczę, zaczynam Ci wierzyć! Ale powiedz jeszcze proszę, bo mam wątpliwości, to kulki w łożyskach też są wklęsłe i puste w środku? Tak pytam, bo mnie to zainteresowało...

Nooo jezeli przyjmujesz, ze Ziemia jest kula to gratuluje, jestes jeszcze bardziej zacofany ode mnie, bo ja uwazam i troche naukowcow, ze jej przekroj jest elipsa. Te wszystkie wyniki to sa jakies potwierdzone przez niezalezne instytuty, czy przez specjalistow z for internetowych.No i co powoduje to hamowanie wahadlowcow i wszelkich rakiet do nieskonczenie malej predkosci ? Nobel jak nic, ciekawe tylko czy juz w tym roku, czy w nastepnym.
A co do standardow prawnych to masz dostep bezplatny do kazdej ustawy i rozporzadzenia, a jezeli nie potrafisz z tego skorzystac to juz problem jednostki.

A co mają kulki w łożysku do planety?

Za PRLu także były ustawy i rozporządzenia. Co z tego, jeśli nie dotyczyły każdego? I o tym traktuje tamten wątek. Ale ponoć mamy wolność i demokrację po 1989 roku i każdy jest wobec prawa równy. Ponoć...

Temat jest o Ziemi i jak widze niektore pytania pozostana bez odpowiedzi. Pozostaje mi tylko zyczyc szybkiego udowodnienia tej teorii przez kogos innego niz bezimenne postaci.
Ps. Jezeli ktos nie potrafi czytac ze zrozumieniem aktow prawnych i ich odpowiednio interpretowac to trudno. Co nie jest zakazane jest dozwolone, wiec kazdy moze probowac wyegzekwowac sprawiedliwosc na swoja kozysc, co jest zreszta jak najbardziej logiczne. Rownosc wobec prawa zapewnia jedynie anarchia, a jakos takich krajow na swiecie nie ma. Pokazujac "niesprawiedliwosc" myslisz, ze kogos zaskoczysz, czy jak. Jezeli ktos jeszcze nie dorosl do tego zeby stwierdzic, ze sprawiedliwosc jest wzgledna to bardzo przykro, ale chyba wychowal sie w srodowisku zupelnie wyalienowanym od spoleczenstwa.

Gówno prawda, zagwarantowano nam w konstytucji Art.32, tvnowiec nie mieszaj ludziom w głowach

Art. 32.

1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

1. Nie ja jestem autorem teorii o wklęsłej ziemi, więc kieruj pytania na onecie.

2. "Co nie jest zakazane jest dozwolone" - rozumiem, że uderzenie kogoś w twarz czy próba uszkodzenia kamery jest dozwolone, a policja jest ślepa na łamanie prawa, bo chyba o tym filmiku z innego tematu rozmawiamy?

I tu jest kruczek.

Wszyscy są równi wobec prawa - co nie jest równoznaczne z tym, że prawo jest równe wobec wszystkich.

Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne - to ty masz prawo, ale nic nie ma napisane że władze publiczne mają obowiązek tak cię traktować.

Czujessz bluesa?

Oświeć mnie. Chcesz mi powiedzieć, że żyję w państwie przestępczym?

Tego nie napisałem.

Prawo jest pojęciem, nie bytem. Prawo wymyślają ludzie i dla tego z definicji nie jest obiektywne.
Zamiast słowa "prawo" wstaw słowo "Bóg"
I otrzymasz - wszyscy jesteśmy równi wobec Boga. Czy Bóg jest równy wobec nas? To dlaczego jest niebo i piekło? Albo wszyscy do nieba, albo do kotła.

Poczułęś już?

Nigdzie nie jest napisane, że mamy równe prawa.
To my jesteśmy dla prawa, a nie prawo dla nas.

Pozdro.

a skoro my ustanawiamy prawo, dla ktorego jestesmy to mamy co? Autokreacje czy cos innego? Co bylo pierwsze - prawo czy my?

Zdecydowanie my.

oh yeah, gdzie ty zyjesz. Chcialbys miec rownosc ale juz jakby przyszlo do ponoszenia odpowiedzialnosci to na 100% mialbys inne zdanie. Przyklad trywialny, mandat za predkosc, ojj panie wladzo, ja biedny, rodzina, dziecko samochod sie rozpada, aaallle ooo tam zapierdala jakis krawacik w mercu, jego przytnijcie na 1000, a mi to pouczenie. Wszedzie gdzie wystepuja uregulowania prawne istnieje mozliwosc interpretowania ich na wlasna kozysc, a to jak skutecznie sie to zrobi decyduje o wyniku rozprawy. Tam gdzie nie ma odgornych praw nie ma w czym mataczyc i dorabiac ideologie.

To dlaczego jestesmy dla praw? Dla czego bylismy wczesniej? Co spowodowalo zmiane jezeli taka nastapila? Kto spowodowal zmiane? Kiedy ta zmiana nastapila?

Chociaż przypuszczam, że wiem po co wymyślono prawo.
Ale mogę się mylić.

Pytasz poważnie, czy jaja sobie robisz?

prawdziwy!! Można wywrócić gacie na drugą stronę, ale żeby się ośmielić na trzecią, to nie takie łatwe jak nasrać między gacie a kalesonyy??? To przemyślenia po przeczytaniu początku wątku. Prawdziwy może zbierz jakoś kasę i wyślij się w "space" żeby się przekonać.