Zarabiają na nas drugie tyle, spodnie, spódnice, buty, bluzy, kupione u producenta pod Łodzą zarówno przez Polaka jak i Bułgara, tylko że ten drugi sprzeda ten sam towar uczciwie przeliczając swój zysk, a ten pierwszy (Polak) nieuczciwie kradnie z naszych kieszeni.

Ludzie, ten sam produkt można kupić o wiele taniej u Bułgarów, NIE PRZEPŁACAJCIE !!, trzeba zmusić tych psełdo kupców do obniżenia CEN !! Jeżeli Bułgarowi opłaca się sprzedać zakupiony towar u producenta jedynie o 10 - 15 zł drożej i zarabia na tym, to Polak sprzedaje ten sam produkt nawet o 30 - 40 zł drożej !!

Kolega mi mówił, sprzedaje garsonki, spódnice, spodnie dla Pań, u producenta za marynarkę, spódnice i spodnie - komplet płaci jedną cenę 35 zł, a on wystawia wszystko oddzielnie po 60 zł, i tak na całym komplecie zarobi 280 zł !! GDZIE TU UCZCIWOŚĆ i oni nazywają się KUPCAMI ??


Kazimierz Donchor prezes Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców wraz z samymi kupcami ŁAMIE PRAWO, Bułgarzy jakby byli mądrzy to by ich podali do odpowiednich instytucji, za nie równie traktowanie i wygrali by sprawę, jeszcze odszkodowanie by dostali.

Pieniądze mogły by zostać tu w Stalowej Woli, w Polsce, ale spuście z CEN !!

Jak można nazwać takich "KUPCÓW"?



ECHO DNIA:
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090320/POWIAT0303/841676519

W Stalowej Woli przegnali Bułgarów z placu targowego

Ponad trzystu Bułgarów zjeżdża każdej soboty do Stalowej Woli targować butami, odzieżą i czym się da. Kazimierz Donchor, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców uważa, że to potop niszczący miejscowych drobnych handlowców.

Kazimierz Donchor, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców, uważa, że Bułgarzy są gorsi od kryzysu. Bo jest nadzieja, że kryzys minie, a Bułgarzy zostaną. -Osoby utrzymujące się z handlu są na krawędzi bankructwa. Nie mają nawet na pensje dla pracowników. Zbierają okruchy, udaje im się sprzedać niewiele tego, czym handlują Bułgarzy - twierdzi.

I wylicza, że ta armia Bułgarów, która każdej soboty spada na miasto, zajmuje pięć tysięcy metrów kwadratowych miejsca do handlowania. - To jest tak, jakby powstał supermarket - ocenia.



- Czy widział pan ich jak handlują? - pytam. - Nie chodzę tam, bo bym się źle poczuł, gdybym to zobaczył - przyznaje. I wyrzuca z siebie: - Czy widział pan, żeby w Europie czy w Ameryce Polacy handlowali? W Ameryce nasi mężczyźni budują domy, a nasze kobiety te domy sprzątają. W Europie Polacy pracują w sklepach, w hotelach, zmywają gary, opiekują się starszymi ludźmi. A Bułgarzy przyjeżdżają do nas i handlują, a potem zabierają te pieniądze i wywożą do siebie. To jest jak strzelanie z krzywej lufy zza węgła w nasze plecy.

UTRACONA SZANSA

- Gdyby nie obecność Bułgarów, wielu handlowców dorobiłoby się i mieliby pieniądze na zbudowanie w Stalowej Woli galerii - uważa Kazimierz Donchor.
Tymczasem stało się coś, co wymiotło handlujących Bułgarów na peryferie miasta, do brudnego miejsca, gdzie nikt się nie zapędza. Tam ustawili swoje przenośne stragany.

- Nic nie powiem, nie udzielam wywiadów, niech pan idzie do dyrektora klubu sportowego - ogania się ode mnie zarządca placu targowego. Rękę na placu targowym trzyma klub sportowy, którzy zarządza handlem, zbiera opłaty, z czego ma na sponsorowanie sportu.

Dyrektor Dariusz Schlage ogania się od zarzutu, że dyskryminuje Bułgarów i dlatego wynieśli się aż w dzikie miejsce przy torach przy osiedlu Rozwadów. Całemu zamieszaniu winna jest przebudowa wiaduktu.

Wielu polskich handlowców wykupiło od klubu rezerwację miejsca do handlowania nawet na dwadzieścia lat. Tacy handlowcy to dla klubu skarb, bo płacą z góry i to niemałe pieniądze. To przede wszystkim osoby handlujące dywanami i meblami. Wielu z nich rozkładało się pod wiaduktem. Jednak przez najbliższe dwa lata wiadukt będzie przebudowywany, rozbierany, budowany od nowa. To plac budowy, na który od marca nikt postronny nie ma prawa wstępu. Zarządca dał im więc w zamian miejsce w centrum miasta, gdzie handlowali Bułgarzy. A Bułgarzy nie mieli rezerwacji tylko płacili okazjonalne placowe.

BEZ PLACOWEGO

Wczoraj setki Bułgarów zjeżdżających na handel do Stalowej Woli musiało przenieść się w nowe miejsce, odległe od centrum. To pas ziemi przy garażach wzdłuż torów kolejowych, za piekarnią Społem w kierunku Rozwadowa. Tu nie sięga władza zarządcy placu targowego, nie będą musieli płacić nawet placowego. Tyle tylko, że to dla klientów bardzo daleko. A i teren jest fatalny. Leżą tu porzucone ubrania, setki plastykowych butelek i śmieci. Nie ma toalety, wody, niczego co kojarzy się z cywilizacją i Europą.

Przenosimy się w inny świat, do centrum miasta, gdzie na placu handluje Bożydar Uzunov. Można go zaliczyć do bułgarskiej handlowej elity. W Polsce jest od osiemnastu lat, od czterech lat mieszka z rodziną w wynajętym mieszaniu w Stalowej Woli, mówi nieźle po polsku. - Jesteśmy w Unii, jest wolny rynek i korzystamy z tego - uśmiecha się.

Kiedy jego syn Denis i synowa Sylwia sprzedają na straganie przy galerii City Park, on z żoną siedzi w aucie i grzeje się. A potem jest zmiana, bo na mrozie nikt długo nie wytrzyma, zwłaszcza, kiedy urodził się w ciepłej Bułgarii.

jaki to jest problem , jak ktos bedzie chcial kupic taniej to pojdzie dalej do bulgarow , nie musi kupowac u kupcow

Observator-zapytaj Bułgara ile płaci podatku i ubezpieczenia w ZUS.Potem zastanów się i dopiero wydawaj sądy!

Nie za bardzo rozumiem, oczekujesz od Polakow, zeby kupowali u swoich zamiast tam gdzie taniej?!?! Z calym szacunkiem dla naszej tradycji wojny Polsko-reszta swiata, to Polak nie da sie zrobic w balona i nie bedzie kupowal drogo. Tak samo jest z tesco, wiemy ze tam wyzyskuja ludz i inne takie "obiegowe opinie", ale nie bedziemy my sie dawali jezscze wyzyskiwac dodatkowo, dlatego idziemy tam kupowac.

Każdy Polski Biznesmen to wyzyskiwacz i złodziej!
Widzieliscie za komuny ludzi chodzacych po smietnikach.
Pamiętacie czasy komuny i czasy powstawania solidarności,gdzie z zapewnień wielkiego wodza Wałęsy,
zwolenników solidarności było około 10 mil.
Którzy krzyczeli precz z komuną i chcieli wolnej Polski.
Tylko teraz mało który chce się do tego przyznać.

nie rozumie czym się bulwersujesz bo taki kupiec musi oplacić pracowników zapłacić zus opłacić inne podatki, no i jeszcze pomyśl ile takich kompletów zdoła sprzedać w ciągu jednego dnia, mi się wydaje że nie wiele. Mówisz że Bułgarzy powinni zaskarżyć polaków ale dlaczego gdzie widzisz że łamią prawo?? To właśnie na odwrót Polacy powinni zaskarżyć Bułgarów za zaniżenie ceny.

Kolego Reiker.Jesteś chyba bardzo młodym człowiekiem skoro nie pamiętasz pani"telewizor"odwiedzającej stalowowolskie śmietniki w latach 70-80-tych.

ja pamietam telewizorke , masz racje chodzila po smietnikach i byla postrachem dzieci , ktore lataly za nia , a co do reikera ja z nim nie dyskutuje ma troche male IQ

Pani"telewizor" - czy szanowni forumowicze znaja jakies inne przyklady.
Jacek298 - Jaka dogłębna znajomość Historii.(bawi mnie twoja wysoka ocena swojego IQ.)
Pytanko:Czy myślisz,że masz wyższe IQ niż Doda!
Jeśli nie to sprawdź się:
Wyniki pokaz na forum.
"Doprawdy nie wiem jaka jest twoja znajomość historii bo zupełnie się nią nie wykazałeś."

Kolego Reiker.Faktycznie szkoda z Tobą dyskutować.Zamieszałeś już Dodę do sprawy "śmieciarzy",którą sam wywołałeś.Nie wspominając histori przez duże H i psychologi z jej badaniami IQ.
Pozdrawiam forumowiczów.

Po przeczytaniu tego artykułu mam wrażenie ,że zaczyna się czas na nową nagonkę.Kryzys jest w dobrej formie i nie dziwmy się ludziom ,że kupują gdzie jest tanio bo w czymś trzeba chodzić.Nie ma obowiązku kupowania rzeczy od naszych kupców, tylko w naszych sklepach.Każdy ma wolną wolę i może swoje pieniądze wydawać jak chce.A wracając do naszych kochanych przedsiębiorców prywatnych to wielu z nich ma węża w kieszeni i postępują z nami jak z białymi murzynami we własnym kraju.Chcieliśmy demokracji to ją mamy ale to pociąga za sobą decyzji, zmian ustawowych na których żerują nieuczciwi prywaciarze i "bissnesmeni".Wystarczy popatrzeć co dzieje się na scenie politycznej naszego kraju aby zrozumieć problem.Przekręt goni przekręt i to w najwyższych kręgach naszej władzy.Więc nasi cwaniacy reagują w sposób natychmiastowy wykorzystując sytuację na rynku pracy, handlu i usług.A potem zjeżdżają watahy obcokrajowców mających więcej sprytu od naszych rodzimych kupców, nieznających przepisy o wolnym handlowaniu gdzie popadnie. I handlują, sprzedają, zamieniają, potrafią zareklamować swój "szajsowy" towar i jakoś się im opłaca bo nie mają żadnych obciążeń Zusowskich.Jak ktoś ma takie życzenie to niech pomyśli gdzie tych Bułgarów pogonić, może wtedy poprawi się jakość towaru sprzedawanego na bazarze ale w tym powinno pomóc miasto aby nie dochodziło do samosądów.
Nawet jakby się taka operacja udała zaraz nasi kupcy wykorzystają chwilę i przejmą sprzedaż szajsu po Bułgarach.I co wy na to?

To walczcie z ZUSAMI, ustawami i calym tym aparatem a nie z ludzmi ktorzy maja niby za to wszystko zaplacic ! tak najlatwiej przezucic wszystko na klijenta :/ Pozniej w dupach sie "kupcom" przewraca dwa trzy samochody w domach egipt albo wekend w wiedniu a na to wszytko musza wlasnie na nas zarobic oczywiscie narzutami , zaraz pewnie sie odezwa te populistyczne komuchy z tekstami ze to wolny rynek i wogole :/ zalosne, wolnosc wystepuje w przypadku gdy to ja normalnie zarabiam i to ja decyduje komu za co i ile mam placic a nie wszystko utawami wymuszac na ludziach ktorym sie dostatecznie nie placi za prace a tak wogole to pozdrawiam umeczonych mieszkancow stw

~Pracownik-Co niektórzy zamilkli...
Gdzie są te wszystkie ciołki,co kręcili biznes w latach 80-tych.
~abc - co niektórzy uczeni w piśmie zeznają tak jak w/w ~abc

Pamiętamy, był jeszcze Audi - z wózeczkiem, była jedna pani (pseudo nie pamiętam), która pod kościołem darła się "te skoorwysyny pani kochana, chooye jedne nie chodzą do kościoła i się zachować nie umią!" (w każdym razie coś w ten deseń), był taki jeden, który zawsze jak graliśmy w nogę na siódemce przychodził i mówił, że wyczuwa szatana... Ale to byli ludzie chorzy psychicznie, a nie głodujący z braku pieniędzy czy pracy.

No i wreszcie ktos zauwazył piękno naszego miasta!
Wreszcie coś porzadnie opisane!!!!
Jestem pod ogromnym wrażeniem!
Edzio - szczaua,powodzenia i do zobaczenia...

W 80 -tych ,była Maja a w zasadzie 2, jedna taka babinka (chyba niemowa) a druga pijaczka( alkocholiczka).I był też Wasyl - dziadek co równym krokiem chodził( jedno tempo) i pchał wozek.(B)Rudek co mieszkał na Pławie w szarym domu -teraz w tym miejscu stoją nowe bloki.A co do "naszych" kupców - Polacy też wyjezdzali na wyspy i przywozili zarobione pieniądze do naszego kraju( to że Bługarzy zarobione pieniądze wezmą ze sobą).

Hm.Ci dawni kupcy handlujący w latach starej dekady, dzisiaj mają już wypasione pawilony i po transformacji mniemają się za kupców.I odzywa się w nich szowinizm.My stąd jesteśmy i to nam się należy wszystko a czarnuchów i inne nacje gonić na cztery wiatry bo nam chleb zabierają.Jak jest im tak strasznie źle i nie da się wyżyć z tego handlowania proponuję im zmienić profil.

Niech stalowowolscy kupcy mają takie same ceny jak Bułgarzy , to wszyscy będą u nich kupować. A im zawsze jest mało , na jednych butach chciałby zarobić 200% , tak się nie da. To pretensje niech ma sam do siebie. A wszyscy dopuki będą bułgarzy bedziemy kupować u nich.Oni zarobią i my nie przepłacimy. Przemyślcie to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Skończ pie***lić, wyższe ceny (choć nie zawsze wyższe) wynikają z konieczności płacenia ZUSów, czynszów (znacznie wyższych niż placowe za łóżeczko za ajotem), składek itp., których obcokrajowiec nie płaci, a nie dlatego, że ktoś sobie narzucił marżę 200%. W łeb się palnij zanim coś napiszesz.

System się broni

Kupujcie gdzie chcecie, a nie u tych, którzy uwłaszczyli się na was i krzyczą, że jest cuuuudownie w III RP.

Wlasnie! Wujek prawdziwy, wielki socjalista, doprowadzi do upadku malych przedsiebiorcow, tak ze bedzie tylko tesco - z silnym zwiazkiem zawodowym i godna emerytura.

No, problem faktycznie wielki czemu jedni mają większe ceny a inni nie. Może trzeba wprowadzić ustawę ''WSZYSCY MAJĄ MIEĆ JEDNAKOWE CENY'' A jak by tak jeszcze manifestację zorganizować przed sklepem 'ADIDASA' bo buty mają po 450 zł a w biedronce były po 35 zł Wszystkim rozżalonym wyższymi cenami pozostawiam to do przemyślenia

ps. Wszyscy ci co twierdzą że dokładnie sprawdzili że to są dokładnie takie same produkty są zwolnieni z przemyśleń Powodem jest brak rozumu

...zakup trzeba przemyśleć ....i rozejrzeć się po sklepach,po hali...po prostu - nie kupujmy nic na "gwałt" to raz...a dwa , to żeby nie wiem co robić większość pójdzie gdzie taniej,ale zawsze ten 1% się trafi...co kupi albo na chybcika albo go stać....noooo każdy musi z czegoś żyć więc jeden tanie ma to a drugi tamto

Zawsze powtarzam, ze gospodarka centralnie planowana najlepiej wypelnia potrzeby obywatela!

Był jeszcze Stasiu Magiera mieszkał w bloku na Niezłomnych chodził w wojskowym płaszczu i co któryś skok podskakiwał