Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
@ stejcz
Ja tej części nigdy nie odpinałem. Zresztą nie wiem jak. U mnie wyglądało to tak: 1. Odpięcie magazynka i odbezpieczenie; 2. Przeładowanie (aby sprawdzić czy w komorze nabojowej nie ma naboju) i przestrzelnie (naciśnięcie spustu w celu zwolnienia napięcia sprężyny iglicy); 3. Wyciągnięcie spod lufy druta do czyszczenia (tzw. wycior); 4. Zdjęcie pokrywy sprężyny powrotnej i wyciągnięcie samej sprężyny powrotnej; 5. Wyciągnięcie suwadła zamka wraz zamkiem (lepiej nie ściągać zamka, bo jak zauważyła Cinnamon_Girl potem trudno założyć); 6. Odpięcie komory gazowej (trzeba unieść go góry metalowe widełki które ją blokują). Gotowe |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 478
Dołączył: 27 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Jak to czytam to czuję jak Cię to Nacht pasjonuje. Tymczasem jest to dość prosta czynność, trudniej było złożyć torpedo tylnego koła Wigry3!
|
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
@ Maruda
Masz rację. |
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
@ Nacht
Co Ty pleciesz, że nikt takiej broni w domu nie trzyma. Ja sama znam kilkunastu takich gości. Mało tego , to ostatnimi czasy sporo ludzi stara się o pozwolenie na bron ( sportową, kolekcjonerską ). Wydaje mi się, że lęk przed bronią jest sztucznie wzbudzany i wyolbrzymiany. Nikt nie pomyślał, że osoba która posiada takie pozwolenie dodatkowo stara się nie łamać nawet drobnych przepisów w obawie przed utratą takowego. Przecież to same plusy Gdzieś słyszałam takie przysłowie, że złego człowieka z bronią może powstrzymać tylko dobry człowiek z bronią. A co do składania kałacha na czas - wystarczy, że Ci dobrze łapy zmarzną i już dupa |
|
Posty: 65
Dołączył: 10 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W polsce nie wydaje się pozwoleń na broń automatyczną, to jest taką, która za jednym naciśnięciem spustu umorzliwia wystrzelenie wiecej niz jednego pocisku. Pozwolenia takowe wydaje się jedynie specjalistycznym firmom ochrony.
|
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zgadza się. Kałachy dostępne na rynku są odpowiednio przerobione i mają zablokowaną możliwość przełączenia na ogień ciągły.
Poza tym jak strzelasz sportowo, to liczy sie celność, co w przypadku puszczenia serii jest po prostu niemożliwe do osiągnięcia ze względu na rozrzut. |
|
Posty: 65
Dołączył: 13 Wrz 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A rozrzut mają sporawy ,trzeba było celować w pierś aby trafić w głowę.
|
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
W ostatnich latach na rosyjskim rynku pojawiły się wersje AK-101 i AK-102* zasilane NATO-wską amunicją kaliber 5,56 x 45 mm. Wojsko Polskie użytkuje naboje kaliber 5,56 x 45 mm w standardowej wersji: ołowiowy rdzeń w pełnym płaszczu miedzianym.
Jest jednak również wersja przeciwpancerna, nazywana "green tip" (zielony czubek). Różni się tym, że rdzeń pocisku jest stalowy i wystaje z przodu poza płaszcz. "Green tip" przebija pancerz burtowy bojowych wozów piechoty BMP-1 / BMP-2 z odległości do 200 metrów. * - AK-102 to wersja AK-101 ze skróconą lufą. P.S. Oczywiście ma znaczenie, czy strzela się z "Beryla" o długiej lufie, czy też z wersji o krótkiej lufie. Wersja z długą lufą generuje prędkość początkową pocisku 920 m/s. W przypadku krótkiej lufy jest to 770 m/s. |
|