Witam,

gdzie warto podejść żeby rzetelnie sprawdzili i doradzili czy da się uratować ?

Telefon szybko wyciągnięty, bateria wyjęta, rozkręcony, leży od soboty.
Na tej baterii co była nie dycha, ale po podłączeniu do ładowarki coś żyje (albo to moja nadzieja), bo delikatnie się ociepla w pewnym miejscu - więc może jest możliwość weryfikacji co i jak oraz podpowiedzą czy jest sens coś próbować naprawiać, czy kosztowo bez sensu i lepiej już szukać nowego.

Trzeba było od razu włożyć telefon do ryżu , ryż pochłania wilgoć. A z serwisów w Stalowej nie korzystałem więc nie mogę żadnego polecić .

I tak zrobiłem - leży cały czas (czytałem, że niektórym to po tygodniu leżenia nawet ożywał).
Ale teraz szukam żeby ktoś to ocenił - posprawdzał miernikiem itd.

Wysusz wszystkie części, złóż telefon, podłącz do ładowarki i sprawdź czy da się włączyć. Jeżeli się da, to OK. A jeżeli się nie da, to po telefonie. Trzeba kupić nowy.

P.S. Susz go przez co najmniej dwa dni. Ze wszystkich styków musi dokładnie odparować woda. Nie musisz wkładać do ryżu. Połóż na półce, albo na parapecie przy oknie, i niech leży.

Możesz próbować ratować jak na filmiku, rozkręcić telefon i wysuszyć go dokładnie - https://www.youtu(...)j7shxffE

Serwisy to różnie sobie z tym radzą. Nie wiem jak jest w tym telefonie, czasami są czujniki wilgoci blokujące pracę telefonu - czasami wystarczy je wysuszyć, czasami trzeba je wymienić.
Zacząłbym od tego filmiku i rozebraniu go na części - jak nie pomoże, to szukać serwisu.