Jakie macie zdanie na temat dotrzymywania terminów i jakości usług wykonywanych przez firmę Ogród Brandwica? Według mnie totalny brak profesjonalizmu w podejściu do klienta - umawiają się na wykonanie usługi za określoną cenę, potem cenę zawyżają, potem przesuwają termin wykonania prac a następnie wycofują z umowy bez podania przyczyny...

To zgłoś wlascicielowi firmy a nie zalisz sie na forum. Ja mam bardzo dobre doświadczenie z tą firmą. Nie sprzedają badziewa jak w marketach. Dla mnie kompetentni i przede wszystkim nie wciskaja kitu. Towar sprawdzony od dobrych polskich dostawców. Polecam. A mozemoze firma wycofala sie bo przedsięwzie było ryzykowne. Czasami nie warto na siłę robić zlecenia a potem klient składa reklamację.

Forum służy do tego aby móc się swobodnie wypowiadać w różnych kwestiach, co niniejszym zostało przeze mnie uczynione... Nie neguję jakości roślin które Ogród Brandwica sprzedaje tylko ich solidność w dotrzymywaniu umów i terminów... Z tym niestety firma ma duży kłopot. Z informacji jakie uzyskałam w ostatnim czasie od znajomych którzy korzystali z ich usług wynika, że nie jestem jedyna która wyraża taką opinię na temat profesjonalnego podejścia do klienta w/w firmy...

to jest typowa rada stalowowolaka ;)


Był kiedyś taki wątek na tym forum " najgorsza obsługa" - Edytales mogłabyś się wykazać " dobrymi radami"

Autorka napisała "Według mnie totalny brak profesjonalizmu w podejściu do klienta - umawiają się na wykonanie usługi za określoną cenę, potem cenę zawyżają, potem przesuwają termin wykonania prac a następnie wycofują z umowy bez podania przyczyny..."

ja polecam w 100% CENTRUM KAMIENIA OGRODOWEGO W ZBYDNIOWIE mila obsluga konkurencyjne ceny bardzo duzy wybor asortymentu i rzetelna firma

Moja sytuacja zupełnia inna, ale myślę, że warto o tym wspomnieć.
Wiosną temtego roku planowałam zagospodorwać W KOŃCU otoczenie swojego domu w jakiś sposób i odgrodzić się trochę od sąsiadów by mieć więcej prywatności.

Postanowiliśmy posadzić tuje wzdłuż ogrodzenia, kupiliśmy sadzonki w szkółce w Nisku, ale źle obliczyłam odległość między nimi, by za kilka lat mogły stworzyć żywopłot w skutek czego musieliśmy dokupić jescze 8 sztuk, a że akurat jechaliśmy w tamtych kierunku zdecydowaliśmy się zakupić tę samą odmianę w Brandwicy. Szukaliśmy sadzonek o podobnej wielkości, tego samego typu. I dosadziliśmy te klika tujek w ten sam sposób, z czego tylko 1 z 8 się przyjęła. Spontanicznie wybrałam też kilka sadzonek roślin liściastych i ta sama sytuacja. Nic się nie przyjęło.

Jesienią zadzwoniłam i zapytałam tak z ciekawości co może być przyczyną, że 50 tujek z innej szkółki na tej samej glebie się przyjeło, a 7 z 8 sztuk od nich nie przeszło pozytywnie przesadzania - Pani powiedziała, że to nie jest już jej sprawa i ''niech sobie Pani posadzi pokrzywy one napewno się przyjmą'' Liczyłam na to, że jakiś cudem obiją się w tym roku, ale nic z tego nie wyszło.

Proszę bez hejtu, zdaję sobie sprawę z tego, że wina nie koniecznie leży po stronie Ogrodu Brandwica, jednak sytuacja dość dziwna.

Ale wy ludzie macie problemy, na prawdę chciał bym mieć takie kłopoty ja wy... .