nie mam psa, ale uważam, że sprzatanie po psie to głupota. Jak można brac gówno do ręki??? Tam pełno pasozytów, bakterii, drobnoustrojow.. a kupa jak kupa to nawóz ...
kiedyś idę do pracy, a jakaś pani w (zapewne zwiniętej ze sklepu) rekawiczce do macania chleba parującą kupę zbiera i do przeźroczystego worka, opaprał się ten worek, umazał, ja pierdziele, koszmar, a po chwili sru to do kosza...
Później poszła po zakupy do sklepu, stała w kolejce w sklepie na Popiełuszki, na przeciwko kwiaciarni przy dużym kościele, poprosiła chleb i ciastka!!!!

Nie jestem człowiekiem jakimś przewrażliwionym, nie ruszają mnie takie rzeczy, ale tym razem po prostu (pierwszy raz w życiu coś takiego mi się zdarzyło) poleciał w trawę wielki paw...
To ochydne, obrzydliwe, wstrętne!!! Kilka dni co oczy zamykam, ta rozmazana kupa w worku z rozmazaną kupą na rękawiczce od chleba...

A sraczkę zbierać to już musi być mega zabawa....

Ludzie, co się z wami dzieje, po trawnikach nie można biegać, więc jak pies narobi, to tylko użyźni glebę... Dawniej w każdej klatce mieszkały psy, srały i się żyło... Co to za ę ą z was sie porobiło...

Mryszard to co Ty piszesz to sa jakies abstrakcyjne przypadki. Skoro jesteś takim dobrym obserwatorem może zostań prywatnym dedektywem Po swoim psie trzeba sprzatać. Koniec i kropka.Po trawnikach biegaja dzieci , chodza ludzie. Chyba że masz dzialke czy prywatne podwórko tam rób sobie co chcesz.

jesli ty i twoje dzieci biegacie po trwanikach zdradź gdzie, wezwę policję, dostaniesz mandat, nabierzesz rozumu, po trawniku sie nie biega
A inaczej jak wziąć kupę przez worek do reki, żeby ciepła i parująca się nie rozmazała?

A ty sie naucz, że detektyw się przez "t" pisze, a nie "d"

poziom tego pana naprawdę mocno przeraża. Zadzwoni po policje jak dzieci biegają po trawie bo psy się nie mogą spokojnie wysrać na trawniku. Masakra

A chciałbyś żeby taka paniusia która dopiero co posprzątała kupkę psa przyszła potem do marketu i wymacała chleb na stoisku z pieczywem, albo zapłaciła drobnymi które zaraz potem wyda Tobie ekspedientka? Nie twierdzę, że nie sprzątać jest elegancko, ale uważam że warunki do tego sprzątania nie są odpowiednie w St. Woli. Noszenie ze sobą kupki psa jest narażaniem innych na zakażenia, bo znając ludzi wiem, że mało kto zrobiłby to jak należy i zaraz po przyjściu do domu umył ręce i zdezynfekował co należy.

W moim bloku ludzie dzwonią na policję tylko dlatego, że dzieci grają w piłkę na trawniku, więc wszystko możliwe.

Masakra, co za dulszcyzna!
A czym się różni kupa w worku od tej na trawniku? Dla mnie obrzydliwe są wielkie kloce zostawione na trawie tym bardziej, że przeważnie leżą one tuż przy chodniku. Trawnik to nie szalet, ale jak tu oczekiwać kultury, jak ktoś reprezentuje taki poziom jak Ty.

Widząc ta dyskusje przypomina mi się tylko "dzień świra" i zachowanie Marka Kondrata, co w odpowiedni sposób reaguje na zachowanie poronionych właścicielów piesków. Robi pod balkonem dokładnie to samo. Też użyźnia glebe nie? Prawda, że przyjemnie? ~ paranienormalna.
Pies czy inne zwierze to nie przyjemność, to luksus. Jak masz własne podwórko to pies może Ci srać gdzie popadnie. Absolutnie mi to nie przeszkadza ale w zbiorowości miejskiej wypadałoby się inaczej zachowywac.
Owszem dobrze zaznaczyłaś, że to źródło drobnoustrojów itp, ale po raz kolejny zaznaczam, że zwierze to nie przymus, a przyjemność i jeśli ktoś się na nie decyduje to trzeba brać na klate wszystkie przyjemności i obowiązki. Bo postronne osoby w sąsiedztwie wali to czy macie psa czy cokolwiek i powinno sie im nie uprzykrzac zycia. A jak nie chcesz tego robić to nie decyduj sie na psa. Tyle

Ja myślę że problemu by tez nie bylo gdyby wlaściciele psów chodzili ze swoimi pupilami w te miejsca gdzie ludzie nie chodzą. A takich nie brakuje. Na każdym osiedlu znajdzie się takie miejsce. Ale się nie chce przejść parę metrów dalej. Lepiej iść chodnikiem podziwiać okna i balkony a piesek na skraju chodnika zalatwia potrzebę.

a ja swojego psa zacznę wyprowadzać do piaskownicy...dlaczego?, bo tam w miarę bezpiecznie...za psa odpowiada człowiek czytaj właściciel...a co zrobić z tymi, którzy dziś będą wracać z działek, knajpek itd...reklamówka ze śmieciami z działki je..d na trawnik, butelki po piwie fruuuu o chodnik...gówienko ble , ale masa rozbitych butelek co wieczór to ok, przecież było wesoło...ostatni papieros, pudełko pod nogi ..., feldt...wywóz śmieci to zabranie ich ze śmietnika, a nie zbieranie z chodnika ... dziecko (dorosły też) zjadło lodzika, kubeczek w trawkę ...szkoda dyskutować , założę się , że przynajmniej jedna trzecia z piszących tu i nie mających psów tak czyni ...należy sprzątać po psach , ale przede wszyskim, człowiek powinien po sobie posprzątać (oczywiście żartowałem co do piaskownicy)...kargule wezmą na poważnie

Wogóle to w mieście jest smród i bród. Ludzie jeszcze piasek pozimowy leży na chodnikach i ulicach. Potem się urzędasy dziwią że kanalizacja jest niedrożna, co jest tańsze zebrać piasek czy czyścić lub wymieniać kanalizację bużową. Drzewa krzewy nie są pielęgnowanie, kuźwa żyjemy jak w rezerwacie.
PS. O psich kupach nie chce mi się pisać, jedynie takiego klocka na wycieraczke właścicielowi pieska sprezentować .

o, już piasek i krzewy przeszkadzają...byłem właśnie z moim shih tzu, narobił tyle co kot napłakał, wyciągnąłem woreczek i przeleciała myśl...będzie rosa i rano śladu po takiej kupie, a woreczek będzie leżał i się rozkładał parę miesięcy...więc zaniosłem kupę na wycieraczkę staremukomuchowi (przecież mu się należy za dawne czasy kiedy komuna nie serwowała woreczków)...i jescze mnie olśniło przy okazji tych co wymagają by woreczki z kupą wozić na oczyszczalnię chyba , no bo gdzie niby?...z pampersów swoich pociech to też zgarnialiściei i wio na oczyszczalnię?...a wymiotów to nie było...przepraszam za wyrażenie , ale poje.....ło się w główkach , albo może nie te lekarstwa co niektórzy biorą

[cytat]Widząc ta dyskusje przypomina mi się tylko "dzień świra" i zachowanie Marka Kondrata, co w odpowiedni sposób reaguje na zachowanie poronionych właścicielów piesków. Robi pod balkonem dokładnie to samo. Też użyźnia glebe nie? Prawda, że przyjemnie? ~ paranienormalna.
Pies czy inne zwierze to nie przyjemność, to luksus. Jak masz własne podwórko to pies może Ci srać gdzie popadnie. Absolutnie mi to nie przeszkadza ale w zbiorowości miejskiej wypadałoby się inaczej zachowywac.
Owszem dobrze zaznaczyłaś, że to źródło drobnoustrojów itp, ale po raz kolejny zaznaczam, że zwierze to nie przymus, a przyjemność i jeśli ktoś się na nie decyduje to trzeba brać na klate wszystkie przyjemności i obowiązki. Bo postronne osoby w sąsiedztwie wali to czy macie psa czy cokolwiek i powinno sie im nie uprzykrzac zycia. A jak nie chcesz tego robić to nie decyduj sie na psa. Tyle[/cyta....cała ta dyskusja nie ma sensu. Pakiety mają stanąć na ulicach miasta a póki tak się nie stanie nikt nie ma prawa ganiać za nieposprzątanym gównem. Najpierw udogodnienia potem nakazy dla właścicieli psów.

Do a.kogo:
Nikt tu pisze, że śmieci można wyrzucać na trawnik.To jest równie naganne, co zostawianie kupy po swoim psie.Tylko jak ludziom wytłumaczyć, że gówno jest bardziej obrzydliwe niż śmieć.Ktoś to i tak musi posprzątać i na pewno sprzątaczce nie jest wszystko jedno czy zbiera śmieci czy gówna! Co do pampersów to jakoś nie widziałam, żeby ktoś jego zawartość wyrzucał na trawnik...

Do paranormalna:
Brak pakietów to wymówka dla prostaków.Tak jak "a.kogo" napisał, pampersy z kupą są wrzucane do śmietnika , więc nie zaszkodzi i psia kupa. Pewnie śmieci też wyrzucasz na trawnik jak w pobliżu nie ma kosza....

Wydawać to Ci się może że skoro dziecięce pampersy lądują w koszach to i psie też, niestety przepisy mówią co innego i tego się trzymajmy.

Wystarczy że sąsiad Cię nie lubi i sfotografuje jak wyrzucasz psią kupę do kosza i masz Sanepid na głowie.

Wystarczy że sąsiad Cię nie lubi i sfotografuje jak zostawiasz psią kupę na trawniku i zgłosi na policję...
A tak na poważnie to, gdyby się taki ktoś znalazł, to miałby więcej problemów za robienie zdjęć i udostępnianie ich innym bez mojej zgody, niż ja za wyrzucenie kupy do kosza.

Wystarczy że sąsiad Cię nie lubi i sfotografuje jak zostawiasz psią kupę na trawniku i zgłosi na policję...
A tak na poważnie to, gdyby się taki ktoś znalazł, to miałby więcej problemów za robienie zdjęć i udostępnianie ich innym bez mojej zgody, niż ja za wyrzucenie kupy do kosza.
[/cytat]
Niestety ale udostępnianie przestępstwa organom ścigania nie jest ścigane, natomiast stwarzanie zagrożenia epidemiologicznego dla pracowników opróżniających kosze już grozi karą nawet 500 zł. Już sama nie wiem co gorsze - mieć policję i Sanepid na głowie, czy może wyprzeć się kupy i udać, że to co zostało na trawniku to inny pies nabroił.

Sama widzisz że właścicieli psów jak nie kijem to pałą się pogania, a jakoś nikt nie wymaga żeby UM w końcu wziął się za to nieszczęsne rozstawianie specjalnych koszy na odchody psie, czy to troska o budżet miasta które musi utylizować te odchody czy to jednak taka zawiść do innych ludzi, którzy lubią właśnie czworonogi, żeby im jeszcze dowalić choć dowala nam każdy? Tu mnie gonią z chodnika bo pełno tabliczek z zakazem wyprowadzania psów, tu pies zaszczeka na gołębia - już problem o randze światowej, natomiast dorośli leją się całe noce w swoich 4 ścianach, awanturują, rzucają meblami i należy siedzieć cicho bo nie wypada wtrącać się do rodziny która w niedzielę idzie do kościółka na sumę. Dzieci wrzeszczą na placach zabaw które są umieszczone tuż przy oknach mieszkańców i ja muszę to znosić, ale już psa nikt znosić nie chce.

Psie pakiety na mieście stoją, wystarczy się trochę dalej przejść.A jeśli nie masz na tyle czasu, to weź kupę z sobą do domu i spuść w ubikacji.Są specjalne woreczki do tego. Nie będziesz miała ani sanepidu ani policji na głowie.

Nie mieszkam w St. Woli.

A zauważyliście,że to kobiety bardziej sprzątają po psie niż mężczyźni! Przez 7 lat,kiedy mieszkam w Stalowej Woli nie widziałam żeby chociaż jeden posprzątał a mają chyba najwięcej do powiedzenia.

widocznie wiekszosc włascicieli to zwyczajne brudasy, tłumacza ze nie sprzataja bo ktos wyrzucił patyczek od lodow (tez zle). Nie mozna tłumaczyc złego zachowania innym złym, z innej kategorii - jak dzieci w predszkolu. Nie masz pakietu, chcesz mieć pieska i męczyc go w bloku to noś worek i kupa do kieszeni i spuszczaj w wc w domu. Jak nie jestes w stanie tego robic to daruj sobie psa drogi wielbicielu.

A nie prościej by było żądać od właścicieli sprzątania, a równocześnie ŻĄDAĆ rozstawienia po całym mieście tych nieszczęsnych pakietów? Nie licytujmy się kto tu ważniejszy bo w końcowych rozmowach mogłoby się okazać, że wszyscy co nie są zdrowi, nieprzydatni społeczeństwu, brudasy którzy nie potrafią współżyć z otoczeniem, kaleki, chorzy przewlekle powinni zostać zutylizowani, bo polskie społeczeństwo jest za biedne na ich utrzymanie.

A nie prościej by było żądać od właścicieli sprzątania, a równocześnie ŻĄDAĆ rozstawienia po całym mieście tych nieszczęsnych pakietów? Nie licytujmy się kto tu ważniejszy bo w końcowych rozmowach mogłoby się okazać, że wszyscy co nie są zdrowi, nieprzydatni społeczeństwu, brudasy którzy nie potrafią współżyć z otoczeniem, kaleki, chorzy przewlekle powinni zostać zutylizowani, bo polskie społeczeństwo jest za biedne na ich utrzymanie.