Atakuję samców ludzkich co uważają że można ranić kobiety tylko za to że mają 80 a nie 60 cm w pasie. Miruś jest przewrażliwiony na punkcie swojego wyglądu to pieprzy 3 po 3.

No Miruś napisz jaki jesteś ładny.

Wygląda na to że ten pleban strasznie zrył Ci beret mimoza, ciężko jest żyć kiedy się jest takim frustratem który wszędzie widzi tylko ataki na kobiety.
Jeszcze nigdy nie widziałem, aby jakaś paniusia z wymalowanymi pazorami sprzątała to co nasrał jej piesek na trawnik.

mimoza, kobieto może skup się na tych swoich księżach i plebanach albo do jakiejś pracy się zabierz bo na okrągło jeden temat wałkujesz a resztę sprowadzasz też do tego samego. Jeszcze nie zauważyłaś, że już się ludziom to znudziło? Albo lepsze, załóż może temat pod tytułem: "Wszystkie żale mimozy" i tam klep posty jeden po drugim

To mało ważne.Odpowiedz na moje pytanie o Twoim plebanie

Przestańcie. Tylko podsycacie jej nienawiść.
Takim ludziom należy współczuć.

mimoza: ale po co mam się chwalić?? to jest temat o sprzątaniu po swoim psie, a a twoja miłość do pupilka jest równie piękna i pachnąca jak kupy z tego tematu... kurtka przeciwdeszczowa dla psa... hahaha idąc twoim tokiem, powinniśmy szczury w kanałach w maski przeciwgazowe zaopatrzyć... PS sorki nie mogłem się powstrzymać, za tego pustaka i żeby nie było, ja bardzo lubię zwierzęta i psy też, choć nie są moimi ulubieńcami.

Małe pieski w docieplających ubrankach wyglądają zabawnie.

Proszę o dyskusję zgodną z tematem.

Małe pieski po prostu marźną bardziej niż te duże i mocno owłosione. Mój pies ma dużo lat, weterynarz określił jego wiek jak go wzięłam na ok. 7 lat. Jest u nas jakieś 5 lat więc teraz to staruszek i musi nosić kurtkę przeciwdeszczową bo przeziębia się tak jak stary człowiek. Przykro mi że ludzie nie rozumiejś choroby u zwierzaka i ochrony go przez właściciela a wmawiają nam źe potrafią współczuć ludziom chorym.

mimoza wyrazy szacunku, pozdrawiam
PS. Nie przejmuj się ludźmi, większość cierpi na ogromny brak empati

Masz rację Mimoza.Kupy kupami a zdrowie zwierzaka to ważna rzecz.Mój piesek też nosił"koszulkę"po operacji,aby sobie rany pooperacyjnej nie uszkodzić.Nie zrażaj się docinkami-my też kochamy swoich pupilków,a że troche humoru się tu wkradło to się tym nie przejmujJa nadal zbieram kupsztyle po swoim piesku.Kiedyś,dawno twemu jak mieszkałem w Twoich okolicach czyli na Poniatowskiego chodziłem na spacery do starych,opuszczonych sadów pławskich przed oczyszczalnia.Tam psa puszczałem wolno ale kupek nie zbierałem

Mój pies nie nadaje się do spacerów po mieście bo boi się starszych panów w kapeluszach i innych nakryciach głowy. Widocznie tak wyglądał jego poprzedni właściciel. Boi się zgiełku i innych większych psów więc jesteśmy samotnikami na spacerach z tego powodu. Znają nas tylko drzewa i pola w ugorze. Tam nie muszę sprzątać po swoim psie. Jak kiedyś zrobił kupę w drodze do weterynarza posprzątałam mimo że nie miałam rękawiczek i dzień wcześniej zrobiłam żelowe paznokcie za 120 zł. Jakoś mi korona z głowy nie spadła.

Oj paradoks - ile ja widzę okrucieństw w stosunku do zwierząt i zastanawiam się kim są te małolaty co rzucają kotem w śmietnik, czyje to dzieci kopią psa bezdomnego, kim jest ten człowiek co nienawidzi wszystkich a szczególnie zwierxąt? To dzieci tych co tu się na tym temacie kupami zajęli.

Przynajmniej mimoza zaczęła pisać na temat....

Miruś temat to branie kup psich w worek i niesienie go do domu. Kolejny ambaras gdzie to w domu wyrzucić.......do kubła na śmiecie czy z tym workiem do sedesu. A może kupę do sedesu a worek po niej do śmieci? Segregować przecież śmieci trzeba! A jak ktoś brzydliwy spuści kupę z workiem i wtedy będzie po miesiącu awaria kanalizacji i za remont zapłacą wszyscy mieszkańcy bo jak ktoś komuś udowodni że to właśnie ten wskazany palcem wrzuca worki do kanalizacji. Licząc dwie kupy dziennie na jednego psa i mnożąc to przez ilość psów w mieście awaria byłaby pewna już po tygodniu. I co mądrale na to jak trzeba by było z budżetu miasta kilka razy w roku taki remont robić? Teraz na temat? Podoba wam się moje pisanie?

NA psie kupy miasto postawiło mw niektórych miejscach pojemniki i nie trzeba brać ich do domu.Na Siedlance blisko mnie jak pisałem wcześniej, są dwa.Jeden obok Zabki a drugi przy parkingu za Automobilklubem.

mimoza: błonia należą również do terenów, gdzie spacerują ludzie, więc to szczyt twojej hipokryzji czy głupoty, że twierdzisz, że nie musisz sprzątać... no chyba, że nie mieszkasz w Stalowej Woli i mówisz o innych błoniach... może zastanów się teraz dlaczego tak mało osób tam chodzi na spacery?? wszędzie psie "gówno", bo nie trzeba sprzątać...
PS: Iluż to wielbicieli i właścicieli psów było na tej chamskiej imprezie i zostawiło swojego "pupilka" wystraszonego w domu.... po prostu szczyt miłości do zwierząt... ale co tam się rozpisywać, jak większość was nie widzi dalej niż czubek swojego nosa, czego świetnym przykładem mimoza, jak tam twoje ego, dowartościowane??, panno fiołek o zapachu kupy i brązowym kolorze?? idąc większościowym tokiem myślenia, to wszystko już zostało powiedziane i należy temat zamknąć, bo takie jest MOJE zdanie!!!!

Posiadanie psa wiąże się z odpowiedzialnością i obowiązkami.

aA mnie gówno obchodzi twoje zdanie.

"Twojsza twojszość najtojsza" co?

Zgadzam się ale miasto powinno usprawnić ludziom to niewdzięczne działanie z psim kupskiem. 2 miejsca wymienione powyżej z kubłami na odchody psie to za mało na tak duże miasto. Ludzie będą sprzątać jak będzie w mieście choć tyle pakietów co budek z piwem dla obsikańców ludzkich.

Mimozy nie można obrażać bo mimoza ma rogi a w szczególności w stosunku do samców ludzkich. Ja dumna kobieta nie pozwolę nigdy na to żeby obrażał mnie byle chłystek, palant i bezmózgowiec.

A zasadziła ci kiedys kobieta takiego kuksańca porządnego w oba jaja na raz? Ty obleśny dziadu wiejsko miejski myslisz że będziesz bezkarnie mnie obrażał? Jeszcze raz coś takiego napiszesz to zobaczysz co ja potrafię.

Na błoniach przy każdym psim pakiecie musiałby stać policjant 24/h.

Inaczej po max tygodniu już by ich nie było.

Można się zaopatrzyć w woreczki i wrzucić bliżej swojego bloku.

Wystarczy chcieć.