Witam i proszę wszystkich znajacych sie na rzeczy o jakies rady, wskazowki i przestrogi w sprawie wyboru rasy psa.

A oto obecna sytuacja, warunki w jakich przyjdzie psu zyc i czego od niego oczekuję. A Wy szanowni forumowicze ustosunkujcie sie do tego co ja tu napiszę.

1. Pomimo, ze juz zdobylem dość dużą wiedzę na temat psów bedzie to moj pierwszy pies.
2. Dzialka okolo 20a, pies bedzie miał swoj kojec i oczywiscie pełną swobodę na dzialce.
3. Są dzieci, teraz to 2, 6 i 8 lat.
4. Cena szczeniaka nie ma znaczenia, oczywiscie zakup tylko z renomowanej hodowli z tradycjami i zarejestrowanej przez zwiazek kynologiczny.
5. Koszty utrzymania tez nie mają znaczenia.
6. W przypadku wyjazdu rodziny na urlop pies jedzie z nami.

Tyle łatwego a teraz najtrudniejsze:

7. Pracuję tak, ze nie ma mnie przez np. 2 tyg w domu a potem jestem przez 1 tydz. Czyli nie moze to byc rasa typu pies jednego pana, musi tez słuchać zony pod moją nieobecność.
8. Oczekuję od psa instynktu terytorialnego aby nieco pilnował podwórka a nie jak beagle czy labrador jeszcze pomachal ogonem zlodziejowi. Jednoczesnie nie chce rasy obronnej/bojowej ze wzgledu na charakter mojej pracy, patrz pkt. 7. Bo wiadomo, ze trzeba mu wtedy poswiecic duzo czasu a do tego jest potrzebna hierarchia w domu i intensywne ukladanie takiego psa.
9. Nie chcę psa, ktory bedzie krótko żył, np. Chart irlandzki, za ktorym szaleje ale 7-8 lat i nie ma psa.
10. Nie chcę psa małego jak np. Jamnik.
11. Jezeli nie ma możliwości spełnienia moich oczekiwań to jestem w stanie się pogodzić z tym, że nie wejdę w posiadanie psa, wlasnie ze wzgledu na jego dobro, przynajmniej do czasu az np. nie zmieni się charakter mojej pracy, determinujacy w najwiekszym stopniu wybor odpowiedniej rasy.

Owczarek szkocki collie z rodowodem szukaj z długim włosiem.
Bramę otworzysz i nie pójdzie. Słucha niestety max 2 osób - właściciela i osoby która karmi. Zginie za dzieci, ale ich nie zaatakuje. No i odpowiednio wytresowany powali złodzieja czekając na właściciela. Niestety teraz jest labrador i całkowita odwrotność poza dziećmi które kocha.

Leonberger,Podhalan itp.

Bernenski pies pasterski

Nowofundland

Jeżeli większość czasu z tym psem będzie spędzać Twoja żona z małymi dziećmi to chyba dobrym wyborem będzie suka. Dodatkowo że będzie to pierwszy pies przy dzieciach i czasochłonnej pracy. Ciężko postawić na jakąś jedyną konkretną rasę. Na pewno kilka ras pasuje do Twoich oczekiwań.

Pies będzie miał wstęp do domu?

Dzieki za konkretne podpowiedzi.
Co do Waszych wskazan to oczywiscie wiele wskazuje na posiadanie suki.
Bernenski pies pasterski jest super ale czesto nie dozywaja 10 lat i niestety zdarzają sie u nich jakies raki.

Myslalem o podhalanie ale spotkalem sie kiedys z kilkoma przypadkami agresji u nich, z tym, ze nie wiem jak byly wychowywane od szczeniaka.

Tak, pies bedzie mial dostep i wstep do pomieszczen w domu ale nie na warunkach rownych reszcie rodziny. Tzn. pelnoprawny członek rodziny ale nie mylic z równouprawnieniem. Bedzie mial swoj kojec na zewnątrz dlategomusi to byc rasa wytrzymala na warunki atm. No chyba ze bedzie ostry mroz to wtedy do garazu.

Nowofunland lagodny jak labrador, moze ugoscic zlodzieja i raczej nie ma instynktu terytorialnego.

Podajecie ciekawe rasy psow bo sa to psy użytkowe, niestety kazda z nich ma jakas wadę.
Ciezko pogodzic chec do pilnowania domu, lagodnosc do dzieci, sluchanie wiekszosci domownikow i brak nadmiernej proby dominacji ze strony psa.

Moje typy to na dzien dzisiejszy to: łajki, chart wegierski, cos w obrebie owczarków ale caly czas poszerzam obszar poszukiwan bo ciezko spelnic moje kryteria.

Dla mnie wazne aby rasa byla zdrowa, tzn. nieobciazona chorobami stawow jak dysplazje, problemami oczu, serca itp.

Bernardyn

Owczarek niemiecki,bokser(ciężko będzie go w zimie wygonić na dwór),leonberger albo file brasileiro.

husky

Podhalan ma u mnie duze szanse ale huski?, szkoda psa, meczarnia w upaly dla niego

Jaką wadę ma Podhalan czy Leonberger ?
Łajka raczej nie spełnia Twoich wymagań, każdy pies rasowy będzie miał jakiegoś "minusa".

Malamut wiekszy i odwazniejszy od husky

Podhalan i leonberger ok, tylko muszę sie na 100% upewnic co do agresji u podhalanow, z tym, ze uwazam iz byly po prostu zle prowadzone te co akurat poznalem.
A lajka?, czemu nie dla mnie?

Agresja w "stadzie" wynika z pewnych sytuacji. Trzeba świadomie wychować psa. Oczywiście,że mogą zdarzyć się różne sytuacje,bo zwierze to nie maszyna,którą można dokładnie zaprogramować.

Łajka to pies,który potrzebuje twardej ręki - Ty podobno masz jakieś wyjazdy.

Lajki to najstarsze rasy psow, wiec majac w sobie trochę wiecej wilka faktycznie mogą byc wymagajace pod wzgledem wychowania. Jezdze "tirem" na miedzynarodowce, wiec w domu wiecej mnie nie ma niz jestem.

Jak na razie podhaln spelnia najwiecej moich oczekiwan ale ze wzgledu na problemy ze stawami trzeba szukać jak najlepszych hodowli gdzie do rozrodu sa dopuszczane osobniki bez problemu z dysplazja.

A potrzebuje psa inteligentnego, ktory nie jest bezmyslny w podejsciu do ludzi i innych zwierzat a odstrasza intruza wygladem, powaznym szczeknieciem a nie jazgotem i interweniuje w ostatecznosci.

Wez kundla ze schroniska, zyja najdluzej, nie maja wad genetycznych i sa wierne. Bo najwieksze zlo jakie czlowiek wyrzadzil psom to wyodrebnienie ras, a to tylko powielanie bledow genetycznych.

Malamut i hasky to bardzo mało podporządkuwujący pies. Kiepski wybór na pierwszego psa.

Przestrogi jakie mogę powiedzieć to nawet w najlepszej hodowli możesz dostać szczeniaka z parwowirozą która wykluje się dzień lub dwa po kupnie psa. Musisz się zaznajomić z tym tematem. Ale to rzadkość.
Ogólnie panuje duży wysyp kleszczy, lepsza obroża czy inna metoda to około 100zł. Psy też chorują na odkleszczowe choroby. Po mimo ochrony przyda się często sprawdzać psa czy kleszcza nie ma.
Musisz też na początku pilnować zachowań dzieciaków wobec psa. Czasem dzieciak nie wie że jest zbyt natarczywy do psa.
Młody pies wykopie Ci mnóstwo dołków na podwórzu.
Z tego co jeszcze piszesz to rozważ suke owczarka niemieckiego.

Jest taki problem, że im większy pies, tym krócej żyje. Chcesz psa, który będzie żył długo, musisz mieć małego, owczarki żyją po 8-10 lat i nie ma przeproś. Jamniki, spaniele dłużej, nawet do 20 lat!.

Wielu moich znajomych ma domy i taka jest prawidłowość, że domu to pilnują jedynie te małe bezrasowe. Jazgoczą, łapią obcych za łydki, gryzą i się rzucają, a swoich kochają. A żyją bardzo długo i nie choruja.
Jesli będziesz wyjeżdżał, nie ma takiego psa, który będzie cię kochał i szanował, dla takiego psa będziesz tylko obcym wujkiem, który co jakiś czas się zjawia i o dziwo ma wieksze prawa niż on- tubylec. Nie ma bata, nigdy to nie będzie twój pies, a żony i dzieci.

Owczarek Colie i Szkockie żyją krótko, moi znajomy mają już trzeciego i "wymieniają" co ok. 8 lat. Żaden domu nie pilnował, łasił sie i cieszył jak ktoś sie zbliżał do furtki... Hasky są agresywne i potrzebują mocnej ręki pana, owczarki niemieckie również, wbrew pozorom śliczne, ale nie zawsze grzeczne. Zresztą wiadomo, jak się trafi. Mój wujek miał z hodowli owczarka niemieckiego do pilnowania, miał być agresywny, a okazalo sie, że boi się karpia, ktory ruszył raz ogonem, pies uciekł pod łózko i siedział cały dzień...Wiekszość jednak niemieckich przywiązuje się do 1 czlowieka i tylko jego słucha, lub podporadkowuje sobie cały dom.

Lepiej więc kupić alarm do domu, a dzieciom cocer spaniela. Bedzie robił sporo hałasu, wściekał się po podwórku i bawił z dziecmi. Będzie odganiał obcych, ale też jak się trafi "gościnny" typ, będzie wpuszczał obcych.
Takiego psa jak chcesz, nie ma na świecie

A znasz cane - corso?

Znam, obronna rasa, pies 1 pana, wolę podhalana

Cane-corso w zimie musi siedziec w domu tak jak bokser i doberman

Seter szkocki lub irlandzki

podhalan to dobry wybór

Mryszard dał ci dobrą radę, posłuchaj go.