Witam jak w temacie.

Szwagierka musi wrócić wcześniej do pracy i będzie poszukiwać opiekunki. Oczywiście zapyta się potencjalnej kandydatki o wymagania finansowe ale mniej więcej chce mieć obeznany jak to jest ze stawkami żeby wiedzieć i przygotować się przed rozmowami.
Oczywiście do obowiązków należeć będzie tylko opieka nad dzieckiem 8mc bez żadnych domowych obowiązków.

I pytanie czy stawka jest zależna np od wykształcenia pod kątem pedagogiki i doświadczenia?

Po prostu ona chce być uczciwa a żeby nikogo nie wykorzystać i samej nie dać się wykorzystać.

Zajrzyj tutaj:
http://stalo(...)d=811130
http://stalo(...)d=796415
http://stalo(...)e=&str=1
Tematy może nie "z ostatniej chwili", ale w kwestii zarobków opiekunek nie ma większych zmian.

Odkąd weszło 500 plus stawki poszły w górę. Kolega daje 7 zł za godzinę.

7zł za godzinę to już ta stawka po podwyżce?

Tak, tyle poprosiła dziewczyna która opiekuje się synem 9 h dziennie.

Przecież to nawet nie jest najniższa krajowa. To jest wyzysk.

Masakra, dwa razy w tygodniu po dwie godziny przy stawce 7 zł to aż 112 zł na miesiąc. Oczywiście kobieta w wieku 20-35 lat i jeszcze "pracodawca" zaznacza, że 7 zł to super stawka.

A szwagierka znalazła studentkę na dwa dni w tygodniu raz na 3h raz na 1,5h
Dziewczyna sama zaproponowała 8zł powiedziała ze przez te 1,5 czy 3h pewnie i tak by przesiedziala w domu ze względu ze to godzinny poranne a tak ma powód zebyvruszyc się z łóżka a na abonament za telefon sobie zarobi. Wiec jednym to odpowiada drugim nie. Jedni pracują za 10zł w szkodliwych warunkach i nie narzekają

7 zł.x 9 h.= 63 zł./dzień x 5 dni w tygodniu = 315 zł.x 4 tygodnie = 1260 zł./miesiąc
9 h.x 5 dni w tygodniu = 45 h.w tygodniu x 4 tygodnie = 180 godzin czyli 20 godzin nadliczbowych.
Czyli nawet nie jest to najniższa krajowa mimo iż na 100%"pracodawca"nie odprowadza składek ani podatów a pracownica pracuje pięć godzin w tygodniu więcej niż przewiduje prawo pracy.I Ty uważasz to za normalne i godne dla drugiego człowieka czy jak wolisz pracownika?
Ludzie przeważnie młodzi podejmują się takiej"pracy"z braku innej,zatrudniani są na czarno bez ubezpieczenia i każdy jest zadowolony.
Czy rodzice najmujący nianie na takich warunkach zdają sobie sprawę z ryzyka narażenia bezpieczeństwa sojej pociechy?W razie jakiegoś wypadku w mieszkaniu czy nie daj Boże dziecka taki"pracownik" za nic nie odpowiada a i wytłumaczyć nie bardzo jest jak.

Studentkę czyli osobę w wieku 20-25 lat. Niestety potencjalna pracodawczyni ma inne wymagania. Nie sądzę aby studentka zadeklarowała, że w razie potrzeby będzie pilnować dziecka przez cały tydzień.

Ja 2 lata temu płaciłam 7 zl/godzinę dziewczynie spod stalowej. Sama tyle zaproponowala