Powinni relacjonować wszystko.
(abym był równie sprawiedliwy czego wymagam od mediów ZA SZCZEPIONKAMI JESTEM TAK NA 75%)

Od razu tylko napiszę, żeby nie było wątpliwości - szczepię swoje dzieci.

A teraz zrozum proszę pewne rzeczy:
- pomyśl w którym roku się urodziłeś, sprawdź ówczesny kalendarz szczepień i uświadom sobie, że TY TEŻ JESTEŚ ZAGROŻENIEM dla innych, w tym moich i Twoich dzieci. Dla przykładu, ja byłam szczepiona na błonicę, tężec, krztusiec, odrę i gruźlicę, moi rodzice być może byli szczepieni na odrę ale sami nie wiedzą, moi dziadkowie nie byli szczepieni na nic - wszyscy żyjemy w tym samym społeczeństwie; tyle tylko, że dorosłym nikt nie każe się szczepić na siłę,
- nie staram się zaprzeczać dziesiątkom lat badań - po prostu mam dziwne wrażenie, że o szczepieniach wiem więcej niż osoby szczepiące moje dzieci, one tylko powtarzają, że szczepienia są potrzebne i bezpieczne,
- jak sam napisałeś każdy lek wywołuje skutki uboczne i oczywiście jest to prawda, ale nikt pod groźbą grzywny nie zmusza mnie do wzięcia antybiotyku czy środków przeciwbólowych,
- co do występowania chorób, z obecnych chorób na które szczepimy, zniknęło polio i błonica, reszta jest i jakoś nie chce znikać.

Przykład odry (oficjalne dane GISu i PZH),którą wszyscy straszą:


A w 2017roku przypadków odry było 63, w porównaniu z 133 w 2017r.

" A w 2017roku przypadków odry było 63, w porównaniu z 133 w 2017r."

Chyba Ci chodziło o 2016 i 2017 rok.
Co do zagrożeń odry, to trochę poczytaj gdzie indziej albo skojarz fakt ilu jest Ukraińców w Polsce. W Stalowej Woli też ich jest pełno.
Przeczytaj to:
"Ukraina od zeszłego roku walczy z epidemią odry. Według ukraińskiego Ministerstwa Zdrowia w 2016 roku zarejestrowano 78 przypadków choroby, w 2017 — już około 3 tys., a w 2018 — aż 3,5 tys. przypadków.
„Od początku roku z powodu powikłań odry zmarły cztery osoby: dwoje dzieci i dwoje dorosłych”, — oświadczył na początku lutego 2018 roku dyrektor Centrum Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia Ukrainy Wołodymyr Kurpita.

Główną przyczyną gwałtownego wzrostu zachorowań jest niski poziom szczepień wśród ludności, podało Ministerstwo Zdrowia. Według ministerstwa tylko 45,5% Ukraińców jest zaszczepionych przeciwko odrze, podczas gdy w normie liczba ta powinna osiągnąć 95%."

Mamy dopiero czerwiec 2018, zbankrutowaną Ukrainę, w której brakuje szczepionek na wszystkie podstawowe choroby i 2-3 miliony Ukraińców w Polsce.
Brak zagrożenia??? Oby.
Życzę szczęścia i zdrowia.

IKARUS na Ukrainie nie ma epidemii Odry a przypadków jest tyle co w PL.
W mediach te "epidemie" są tylko wirtualne, nie mające poparcia w faktach.

"remont"
- czy ty jesteś "ukraińskim" trollem, czy "ofiarą" netu??. Jak z tego netu korzystasz, to wrzuć sobie w jakiejkolwiek przeszukiwarce hasła np: epidemie chorób na ukrainie ( specjalnie z małej litery), braki szczepionek na ukrainie, itp. w wielu niezależnych serwisach.
A jak umiesz chodzić do biblioteki, to poproś o książki o chorobach w Polsce w latach 60 -tych we Wrocławiu np. ospa prawdziwa.
Pomyśl lub sprawdż w necie lub w bibliotece: ile wynosiła liczba ludności Chin w latach 50-tych, 60-tych i potem i co było napędem wzrostu demograficznego tego państwa. / szczepionki ze ZSRR/
Popytaj się rodziców czy dziadków, czy w klasie szkolnej nie mieli kolegów upośledzonych fizycznie po przebytym Polio.
Ganiacie do lekarzy, bo was ukłuł kleszcz, a nie wiecie, że kleszcz przenosi bakteryjną boreliozę i wirusowe zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych. I na boreliozę nie ma szczepionek a na mózgowe zap. mózgu są- ale podaje się te szczepionki ludziom szczególnie narażonym czyli leśnikom.
Co chcesz więcej komentować?- częstszy autyzm po MMR??
Autyzm był zawsze np Van Gogh,- nie był szczepiony, bo nie było tedy szczepionek.
Jak najbardziej nie można wykluczyć, ze podawane szczepionki szybciej uaktywniają błędy genetyczne przekazane przez rodziców.
Na koniec: procent wyszczepienia na daną chorobę powyżej 95 % daje wielość odporności w całej populacji prawie 100%.
Jak skończyłeś jakąś szkołę ma poziomie gimbazy lub liceum dla ludu to si doucz albo zamknij.
Obyś nigdy Ty i Twoja rodzina nie musiała korzystać z opieki Oddziału Zakażnego.

Witam

Podstawą zapobiegania wybuchu epidemii jest odizolowanie chorego od kontaktu z innymi na czas choroby. Popatrzmy na życie codzienne, grypy, zapalenia spowodowane wirusami itp. Sami jesteśmy winni wzrostowi zachorowań! Dziecko jest chore, źle się czuje i jest wysyłane przez nieodpowiedzialnych rodziców do szkoły lub przedszkola a tam "sieje" na wszystkich, bo nieodpowiedzialny rodzic nie chce wziąć urlopu lub opieki (utrata premii lu trzymanie urlopu na wyjazd na wczasy). To samo tyczy się chodzenia do pracy będąc chorym. Jeden z drugim, pomimo widocznych i odczuwalnych symptomów choroby idzie do pracy a tam również "sieje" i zaczyna się reakcja łańcuchowa.
Jeżeli dbalibyśmy o to to myślę, że nie byłoby takiego larum co do szczepienia.

Piszesz:" A teraz zrozum proszę pewne rzeczy:
- pomyśl w którym roku się urodziłeś, sprawdź ówczesny kalendarz szczepień i uświadom sobie, że TY TEŻ JESTEŚ ZAGROŻENIEM dla innych, w tym moich i Twoich dzieci. Dla przykładu, ja byłam szczepiona na błonicę, tężec, krztusiec, odrę i gruźlicę, moi rodzice być może byli szczepieni na odrę ale sami nie wiedzą, moi dziadkowie nie byli szczepieni na nic - wszyscy żyjemy w tym samym społeczeństwie; tyle tylko, że dorosłym nikt nie każe się szczepić na siłę,"



Ale to nie jest prawda. "wszyscy żyją...". Ci co mieli "fuksa" to przeżyli aczkolwiek jak to kiedyś wyglądało? 2 rodzeństwa mojego dziadka zmarło na krztusiec, dziadek wiele lat ciężko odchorowywał gruźlicę jeżdżąc po sanatoriach itd.. tam widział jak umierają mu znajomi, którzy na to chorowali... Ale wtedy jego tata (bo mama zmarła wcześniej na gruźlicę)nie siadał przed netem i nie pisał w necie, żeby szczepić

Ale ja nie napisałam, że wszyscy żyją bez szczepionek. Tylko że są NIEZASZCZEPIENI i żyją w tym samym społeczeństwie bez szczepień. A jednak to nieszczepione dzieci są obarczane odpowiedzialnością za "odporność zbiorową". Żeby była odporność, to wszyscy, a nie wszystkie dzieci z danego rocznika, powinni być zaszczepieni - rozumiesz różnicę? Jeśli chodzi o Ukraińców, to co za problem wydawać im wizę pod warunkiem zaszczepienia, akurat oni kontrole graniczne przechodzą.

BTW, szczepienie na gruźlicę nie chroni przed zachorowaniem na płucną odmianę choroby... nie umniejszam w cale cierpieniom Twojej rodziny i ich znajomych. Po prostu szczepienie w pierwszej dobie nie ma wpływu na zwykłą gruźlicę.

Co do zaś krztuśca, nawet jego przechorowanie nie daje odporności, a szczepienia dają odporność na 15-20 lat. https://zapytajlekarza.mp.pl/lista/show.html?id=83878
Tzn. że przeciętny czterdziestolatek nie ma już odporności przeciw krztuścowi. I może go nawet łagodnie przejść, ale roznosić będzie. Czy ktoś temu czterdziestolatkowi każe się szczepić? Nie. Wszyscy tylko biadolą jacy Ci antyszczepionkowcy źli, bo wyszczepialność i odporność spada.

Nie wszyscy lekarze mówią jednym głosem.
https://www.youtu(...)youtu.be
najczęściej ci z dużym stażem częściej podważają szczepienia niż ci którzy skończyli dopiero studia.

polecam obejrzeć.

„Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął pozew: rodzice dziecka, u którego stwierdzono gruźlicę poszczepienną, domagają się milionowego odszkodowania. To sprawa bez precedensu, bo wcześniej jeżeli już pozywano, to firmy farmaceutyczne, placówki albo pojedynczych lekarzy”

Źródło:
https://strajk.eu/pozwali-panstwo-chca-miliona-za-powiklania-poszczepienne/#comment-172719

Szczepionka przeciw grypie nie działa...

https://wolnemedia.net/szczepionka-przeciw-grypie-nie-dziala/

Czy przy szczepionkach oprócz troski o czyjeś zdrowie nie ma również troski o swoją kasę..?
Warto się nad tym zastanowić...