Bylem wczoraj swiadkiem jak policja i jakis urzedas legitymowali sprzedajacych warzywa i owoce koło ostatniego pawilonu na Poniatowskiego.Ludzie! komu oni przeszkadzaja? no chyba tylko sklepikarzom,ktorzy zaczynali kiedys tak jak ci teraz,ale zapomniał wół..... co tam jakis dziad bedzie "zagrazał" walscicelowi sklepu.Stoi dziadek ze skrzyneczkami sprzeda moze plody rolne z dzialki lub jakiegos poletka.Nie wygladaja napewno na "obszarników".Moze brakuje im na jedzenie ,a moze na czynsz,pomyslałes jeden z drugim wzywajacy policje? nie podjezdzaja wypasionymi furami nie pachna Hugo Bossem tylko potem ,bo widac spracowani sa.Chetnie kupuje sam od nich bo maja świeze i tanie warzywka i owoce-wiem wiem oni nie musza placic czynszu ,zusu itp.....ale ilez to umniejszy wam sklepikarze !!! Skad w ludziach tyle zawiści i nienawisci? ładnie tak donosic na drugiego czlowieka? a jutro do kosciola pojdziecie i jezyczek wystawicie.ŻYJCIE I DAJCIE ŻYC INNYM,tym co sie im nie przelewa.

Dokładnie, to jest chore,moją mamę w zeszłym roku też tak przeganiali jak sprzedawała jagody.Meneli co stoją i chlają to nie widzą.Jeszcze żeby ktoś nie wiadomo czym handlował i w jakich ilościach
Ale z pięcioma słoikami jagód jak ktoś stoi to taki problem tworzyć

Polak Polakowi wilkiem

Koło Ciuma albo telepizzy stoi stado pijących od wczesnego rana do poźnej nocy tego policja nie widzi,

Brak słów u nas chroni sie nerobow a jak ktos chce dorobic na chleb to go ścigaja.Wstyd sklepikarze powtarzam sie,ale wstyd !

To prawda co pisze Hrabia,znam jednegoze sklepikarzy co z matka zaczynał handel z auta,obok bankomatu kobity z warzywniaka zadzwonily? czy wlasciciel z warzywniaka za cukiernia?bo chyba nie panie z poczty !!! :)))
tak to jest jak sie zrobi z dziada pan !!!!!!!
chamstwo i tyle !!! wstydzcie sie sklepikarze !

hrabiaea ty niewiesz z epilicjantom kazdy przeszkadza tylko mandaty dac a nie patrza na biede w miescie maja swoj budenek siedziec tam anie na miescie i stresuja ludi co innego jak by sie ludzie nozem zabijali wtedy czy cos innegoale tak

Czy Ty dziewczyno czytasz to co piszesz ?

Zazdrosna to taki forumowy głuptak nie ma co się rozwodzić nad sensem jej wypowiedzi. Ma z 6 kont, ale Iq takie samo niezależnie od loginu. Odnośnie handlu to jak najabardziej, ale opłacając podatki. My musimy oddawać połowę państwu, handlowcy legalni też.

Ktoś kiedyś powiedział: dla jedzenia i pieniędzy mogą zabić. Polska rzeczywistość.

Masz racje ze jak ktos pracuje/handluje placi podatki,ale stoi dwóch starszych panow sprzedaje ziemniaki,ilez oni na tych ziemniakach zarobia? moze po latach pracy maja jakies renty,emerytury z ktorych tez pobierane sa podatki,całe zycie placili te podatki,zus,a teraz taki starszy pan czy pani MUSI dorabiac do marnych emetytur czy rent.Jak stoja mlodzi i handluja "z chodnika" to w 90% zatrudniane sezonowo i marnie oplacane przez mozna powiedziec "mafie" sezonowe.
Fakt mlody chce pracowac i zarabiac ,ale taka praca nie zarobi na rente i emeryture tu zarabiaja tylko ci co ich przywoza i zostawiaja na chodniku.Takich trzeba gonic bo rozwioza po kilku miastach w kilku miejscach panienki do sprzedazy na chodniku i bez placenia podatkow,wynajmowania lokalu zarabia czyste pieniadze !!! Tych gonic nie tylko można ale i trzeba,ale dziadka? babcie? co dorabia ,to juz chamstwo.

No to ma być prawo czy bezprawie ?
Osoby handlujące na hali targowej,to też w większości zwykli handlarze,kupują towar na giełdzie w Sandomierzu i sprzedają jako swoje.
Miasto mogło by wydać jakieś kartki,że dziadek i babcia ma swoją działkę i sprzedaje swój towar, wyeliminowało by to pośredników sezonowych.Tylko czy to będzie zgodne z prawem i czy komuś by się chciało zajmować takim "problemem"?

A nie lepiej byłoby pobierać od nich symboliczne opłaty ? za sprzedaż ?

Prawo prawem, ale życie pokazuje co innego, babcia z jajkami czy szczypiorkiem nie powinna nikomu przeszkadzać.

Kolega z pracy zatrudnia 3 osoby w gospodarstwie, zgadnij kto sprzedaje te plony za sandomierzem.. Młodzi pracują, sprzedaje babcia i dziadek, a gwarantuje że starymi autami nie jeżdżą.

W większości przypadków nie przeszkadza,ale Ci płacący podatek,robiący nie małe opłaty mogą mieć uzasadnione pretensje. Towar zielony musi mieć zbyt w tym samym dniu,a jak sklepikarzowi wyrośnie niezapowiedziana konkurencja z podobnym towarem,to on na 90 % już tego nie sprzeda, tylko wyrzuci.
Jestem świadomy,że emeryt sprzedający własne nowalijki,dorabia raczej do skromnej emerytury. Hala targowa to przede wszystkim duża konkurencja i dodatkowy wydatek(opłata),dlatego może miasto powinno dać im możliwość swobodniejszego działania, w wyznaczonym miejscu, ale nie koniecznie przy sklepie,gdzie sprzedają warzywa (tych też trzeba zrozumieć).

Odnośnie jajek od babci - już się zdarzyło,że babcia sprzedawała jajka od swoich kur,tylko nie wszędzie udało się jej zmyć pieczątkę. Cwaniactwo mi przeszkadza.

Ludzie przeciez na ul Poniatowskiego (pawilony) nie ma typowego zieleniaka ! wszystkie sklepy to spozywczaki z.... warzywkami i raczej nie zarabiajainie utrzymuja sie tylko ze sprzedazy ziemniakow i jablek !
Ktos tam wyzej napisal ze bacia z dziadkiem handluja wnuczka towarem ,przypuszczam ze nie przy chodniku ale na rynku.
Przed wczoraj oprócz dwóch starszych panów sprzedawala tez mloda dziewczyna (chyba morele) jej tłumaczenie (przysluchiwalem sie całej"akcji" policji i urzedasa) to ona tu pracuje nie ma telefonu do pracodawcy,starsi panowie zwineli sie,a dziewczyna handlowala do wieczora,przypuszczalnie az szef jej nie odebral z utargiem.
Ludzie żyjmy i dajmy zyc innym ))) mam rodzicow w wieku emerytalnym (na szczescieniemusza dorabiac) dlatego mam szacunek dla ludzi ktorzy ciezko pracowali cale zycie a teraz musza dorabiac bo brakuje na chleb czy oplaty.

Chodzi ci o miejscówke kolo piekarni pod telegrafem.

To Ci powiem ze właściciel ma kilka straganów na hali oprócz tego. Widziałam tez jak spisywali dziewczyny samochód mieli zaparkowany w sensie radiowóz naprzeciwko sklepu z ziołami Gdzie stała kobieta z.mężem sprzedawali bodajże ziemniaki fasolkę i chyba śliwki. I mimo ze obok nich przechodzili do nich nie podeszli.

Zresztą biednemu mandatu nie dali daj spokój.

Ja widziałem jak spisywali 3 osoby kolo ostatniego pawilonu (tam gdzie poczta)
Czyli jak nie spisywali osob handlujacych kolo zielarskiego to tam nikt chyba nie dzwonil ,a tych na koncu widocznie tak jak przypuszczalem ci ze sklepu kolo cukierni albo koło kwiaciarni.
Od lat ludzie handluja wzdluz pawilonow jakos nie widac zeby sklepikarze zbiednieli czy zamykali sklepy,widocznie nie ubywa im,ale dzika satysfakcja jak podp......li dziadka czy babcie.

No to spisali nie wszystkich bo ja mam na myśli tych stojących jak dawna europejska wejście na.ciucholand.a wiesz kto dzwoni podziękowania dla właściciela sklepu obok bankomatu z zubrem :-)

Aaa jeśli chcemy być fer wobec innych to powinni odjechać na halę rozstawic się zapłacić płacowe i ewentualnie martwić się skarbowka.

Przeciez wiadomoze taki chłopina sprzedajacy z auta nie ma szans zarobic na czy koło hali targowej bo tam handlarze i wlasciciele hurtowni z Halmaru maja po kilka stanowisk i dyktuja ceny.
Nawet jak ktos ma dzialalnosc gosp.na ryczalcieto wliczajac straty na warzywach i owocach w takie upały i tak nie placi podatku.tym bardziej taki chlopina co ma 2 skrzynki ziemniakow i skrzynke jablek.Napewno zaplacil by i za ten plac na chodniku czy trawniku ,aby moc spokojnie dorobic.
jezeli dzwonil ten facet ze sklepu kolo bankomatu z żubrem to ja jako mieszkaniec tego osiedla,omijal bede szerokim łukiem sklep czlowieka ktory jest zwykłym podpie..laczem.Co to za gosciu ciekawe czy kiedys nie handlowal z duzego fiata,a teraz rżnie bogola,tacy to gorszy sort czlowieka )
Facet pamietaj ze dobro powraca ,ale ZŁO ZE ZDWOJONA SILA czego ci zycze ))a ja popieram handel z chodnika ,bo tanio ,swiezo i miło !

Zgadzam sie z tym ze podp...nie ludzi dorabiajacych w ten sposób to czyste chamstwo ale w sumie w Polsce to normalka wiec ja sprzedajac, dorabiajac tak byłbym przygotowany na to ze ktos mnie moze zgłosic, a w sumie kto mi zabroni stac sobie ze skrzynką warzyw na ulicy... oczywiscie dopóki ten urzedniczyna kontrolujacy nie kupi czegos odemnie ale nie sadze by ci policjanci przeprowadzali tego typu prowokacje po prostu nastraszyli biedne babunie i dziadków...wstyd

Hrabia kto wie może się znamy hahah prawie to samo osiedle

Na bank om dzwoni znajoma tam pracowała i częścią jej obowiązków niestety ale było informowanie władz o takich handlarzach, ale na szczęście wyrwała się od tego pana Biznesmena

czekajcie jeszcze trochę, problemy to się z niebieskimi dopiero zaczną jak będą stawać po stronie tzw "uchodźców" ...

a to moze to ten facet z tego co plotka glosi czeka na haracz i wtedy mozna handlowac na przeciwko niego!!!!!!!!!!!1