Ludzie ,czy wy tez macie wrazenie ze w Biesuadzie piwo jest mieszane z woda? Byłem w tym roku 3 raz w biesiadzie i po wypiciu 3 piw lanych zywiec,czulem sie jakbym sie ożłopał wody ! w domu czasem wypije dwa browarki z butelki i wiem ze wypilem piwo! Moja kobietka wypija czasem jedno piwo butelkowe i ma dosc,a tu po 2 mowi ze dalaby rade jeszcze ze 2 wypic ale po co pic sikacze? Nie chodzi o to zeby sie opic,zeby sie zataczac,ale jak ide na piwo to chcialbym czuc ze wypilem piwo.

To ludzie w lokalach kupują jeszcze lane piwo?

Mieszanie z wodą jest raczej nie możliwe,bo jak dolać do beczki wody?Najprawdopodobniej własciciel musi wywiązać się z planu sprzedaży piwa a jak zostaje więcej z poprzedniej dostawy to podpina inne np.Leżajsk czy Warkę zamiast Żywca i wypracowuje sobie w ten sposób kwartalnego bonusa z browaru a wysokokość zależy od obrotu czyli sprzedaży,tak dzieje się w każdym lokalu gdzie jest podpisana umowa z daną grupą browarów na wyłączność.

Mam podobne wrażenia, jeśli chodzi zwłaszcza o lany Leżajsk. W ogóle obsługa w Biesiadzie naprawdę pogorszyła się. Starzy kelnerzy mają klientów w głębokim poważaniu. Nierzadkie są sytuacje, że czeka się przy barze kilka minut, nie ma nikogo innego w kolejce, a za barem stoi 3-4 kelnerów zajętych rozmową ze sobą, a żaden z nich nie raczy podejść i zapytać, co ma podać. Na porządku dziennym jest też pokrzykiwanie z dołu na klientów siedzących na górze, żeby już wychodzili. Ja rozumiem, że obsługa jest zmęczona i chce iść po 24 do domu, ale podstawowe zasady kultury osobistej wskazują, że powinien kelner podejść do stolika i powiedzieć, że już chcą zamykać a nie drzeć się przez całą restaurację. Mam nadzieję, że przeczyta to właściciel i odbędzie rozmowę wychowawczą ze swoimi podwładnymi. Zresztą te spostrzeżenia nie dotyczą tylko Biesiady, a większości stalowowolskich pizzerii i restauracji, z Fiori na czele, gdzie obsługa też jest kiepska i uzależniona od aktualnego humoru kelnerek, ale to już inny temat.

Lane piwo smakuje lepiej niż z butelki, nie wiem jaki jest sens kupować piwo butelkowe w barze skoro takie samo moge wypic w domu?

andromaha masz racje lane piwo smakuje lepiej niz to z butelki a juz piwo z puszki nie ma nawet porównania... wiec to nic dziwnego ze ktos chce napic sie dobrego piwa a jakie dostanie to juz zależy od lokalu

Masz rację pod warunkiem,że jest świeże i takie jak pisze na nalewu a nie np.nalewak Żywiec a podpięta beczka leżajsk czy inna,której jest w lokalu więcej a trzeba sprzedać aby nie było strat...o terminach ważności nie wspominając.

Święta racja a w butelce masz pewność,że płacisz za takie piwo na jakie masz smaka i aby było dobrze schłodzone a gwarantuje dobry smak.

Biesiada to i tak najlepsza restauracja w tym smutnym jak pi..a mieście.

killer chyba żartujesz albo jesteś związany zawodowo lub wlasnościowo z Biesiadą.Znam dużo lepsze lokalew naszym mieście od karczmy Biesiada a właściwie pizzeri Biesiada jak brzmi nazwa firmy:
Firma przedsiębiorcy
MARIUSZ BANACZYK "BURGER BAR"; KARCZMA BIESIADA,KULTOWA ZAPIEKANKA;MAGICO
źródło:
CEIDG
CENTRALNA EWIDENCJA I INFORMACJA
O DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ

co za problem jak smakujesz piwo z beczki i jest syf ,oddajesz i bierzesz butelke , po co wylewac zale na forum

Zamawiaj z butelki