Dzisiaj zaobserowałem taka sytuacje.. Zasuwam sobie spokojnie ulica Klasztorną w strone Rozwadowa. Mijam klasztor, powoli bo wyboje i co widze ? Musialem się zatrzymać bo by mnie felicja rozjechała. Kiedy wysiadłem i powiedziałem Panu, że to jednokierunkowa to uprzejmie pokazał mi środkowy palec. Postanowiłem uwiecznić jaki z niego kozak, że pod prąd zasuwa i nagle kiedy Pan zobaczył, że pstrykam mu zdjęcia zaczał zawracać. Co myślicie o tego typu zachowaniu ??

RNI... i wszystko jasne

Burak ;-)

Co można sądzić, prostackie zachowanie jak przystoi blachom.

To ten sam burak, który omal mnie nie przejechał. Renifer jechał pod prąd czerwoną skodą, więc za recydywę powinien ponieść odpowiedzialność

Ja mam rej. RNI też i proszę nie pietnujcie tablic tylko osoby. Bo wiele razy jest tak że osoby z RST popełniają mega kiksy np. zajazd na lody w Nisku do tzw. z dawien dawna Suchojada od strony liceum. A tak przy temacie jazdy samochodem to myślę że obowiązkowo każdy kierowca powinien pojechać raz na rok do dużego miasta aby troszkę się otrząsnąć i wyciągnąć wnioski bo wszyscy czy to RNI,RST,LKR,LJA,RTA,RLE itp.nie potrafią się odnaleźć na drodze. Przykładów na każdego można mnożyć. I dlatego mówię i piszę - stop niedzielnym kierowcom.

rock, coś jest w tym co piszesz, prawda jest taka, że wyzywają się tu wszyscy, a pojadą do dużego miasta i weryfikacja jak ta lala

Wczoraj gość niebieskim "Kangurem" na blachach RST zablokował wyjazd z ul. Piaskowej w Klasztorną bo uparł się, że pojedzie w lewo. Jak mu się już udało, to widziałem w lusterku, jak zablokował przejazd kolejowy na którym czołowo spotkał się z samochodem [L]ką. Kierowcy bardzo często jeżdżą na pamięć nie patrząc na znaki drogowe.

Stalowowolanie mądrzy na własnym podwórku, wyjazd na shopping do geleryjki Rzeszów i robicie głupoty na każdym skrzyżowaniu, nie mówiąc na rondach dwupasmowych.