można mnożyć wiele jeszcze przykładów, ale wszystko sprowadza się do miłości Boga i bliźniego ...

Z góry widać lepiej...

Nie wierzę w nic

Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie,
Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów:
Posągi moich marzeń strącam z piedestałów
I zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie...

A wprzód je depcę z żalu tak dzikim szaleństwem,
Jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę,
Widząc trud swój daremnym, marmury rozbite
Depce, plącząc krzyk bólu z śmiechem i przekleństwem.

I jedna mi już tylko wiara pozostała:
Że konieczność jest wszystkim, wola ludzka niczym -
I jedno mi już tylko zostało pragnienie

Nirwany, w której istność pogrąża się cała
W bezwładności, w omdleniu sennym, tajemniczym
I nie czując przechodzi z wolna w nieistnienie.

"Nie wierzę w nic..." Kazimierz Przerwa-Tetmajer

@delta

Bardzo "ładne".

Dzięki za podzielenie się bo nie znałem.

Delta i wielu innych. Tu macie na tacy podane wiele odpowiedzi. Wystarczy posluchac. Bez zrozumienia tego jakakolwiek dyskusja jest zbyteczna.https://youtu.be/kXTLgDL_kyM

Witam
Posłuchałem, ale.... Wybacz, na mnie to nie działa....Rozumiem, że Ty wierzysz - super... Usiadłeś, powiedziałeś wszystko, dotknąłeś obrazka i...???? Czy coś się w Twoim życiu zmieniło??? Ja tych opowiadań nasłuchałem się tony, tylko jakoś Bóg śpi - przynajmniej w moim odczuciu.... Pozdrawiam serdecznie

Na szczescie nie doszedlem az do takiego momentu zeby "dotykac obrazka". Ogarnolem sie, na szczescie "w pore". Tobie tez tego zycze z calego serca. Z Twoich wpisow (z poczatku tematu) plynie strasznie duzo zalu i zwatpienia. Znam to uczucie doskonale. Nie chce nic na sile. Jedna rada tylko. Nie zniszcz siebie i bliskich wkolo przez to. To jest jak zaraza.
Jeden filmik przesluchaj jeszcze.
Mysle ze dasz rade. Wg mnie w naszym zasciankowym podkarpackim rejonie nie uslyszymy czegos takiego nigdy w kosciele. Ubolewam nad tym.
https://youtu.be/ayVUt05fQm8

Witam
Źle odebrałeś moje wypowiedzi Nie jestem pesymistą, tylko w niektóre bajeczki już nie wierzę... Obserwuję świat i wyciągam wnioski... Może dla niektórych błędne, ale dla mnie oparte na obserwacji i doświadczeniu....I... będę się trzymał tego,co podpowiada serce i akceptuje rozum
I jeszcze jeden wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera przesączony filozofią Szopenhauera....

Zasnąć już!...

Zasnąć już!.... Noc ta pochmurna, bezgwiezdna,
posępnych widzeń krynicą jest bez dna -
zasnąć już, skłonić na nirwany łono
głowę płonącą, bez miary zmęczoną...

Przepłynął przez nią strumień myśli długi,
a jedna była smutniejszą od drugiej,
a wszystkie były smutne bezlitośnie - -
chcę spać, choć wiem, że ciągu myśli dośnię...

Ha!... Tłum okropny mar ciśnie się białych,
w szatach zwalanych ziemią i zbutwiałych,
tańczą wokoło z szalonym pośpiechem,
szyderczym w twarz mi wybuchając śmiechem

Widok ich trupich czaszek mię przeraża,
dusi mię zgniła, wstrętna woń cmentarza,
a ten śmiech strasznej ironii się wwierca,
jak tępa śruba, w głąb mojego serca.

Tłoczą się ku mnie ohydną gromadą,
trupie swe ręce na czoło mi kładą
i spróchniałymi szczękami klekocą
najokropniejsze z wszystkich pytań: Po co!?...

Pozdrawiam

Wiec komuś jednak uwierzyłeś. Pozdrawiam

Nie tak było, ze nikomu i w nic nie wierzyłeś. Niby takie nic a cieszy, czyż nie.

Witaj
Oj tam od razu uwierzyłeś Lubię być dociekliwym i drążę pewne kwestie Zauważ, że podejście do zycia zmienia się z wiekiem, doświadczeniem, przeżyciami.... Tylko krowa nie zmienia swoich poglądów Zdecydowanie wolę Młodą Polskę od Romantyzmu Pozdrawiam
Dla Ciebie jeszcze jeden wiersz - tym razem o miłości...


LUBIĘ, KIEDY KOBIETA...



Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,

kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,

gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie

i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.



Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,

gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,

gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem

i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.



I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania

przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania

zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,

gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.



Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie

wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,

a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata

w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata.

@delta naprawde piękne wiersze. Może warto by było założyć osobny temat do dzielenia się takimi dziełami? Co wy na to?

Witam
Można założyć - wiersze, cytaty, opowiadania, które poruszyły Was do głębi

W moim życiu kiedyś dawno w czasach szkolnych wrażenie zrobił Dante Alighieri swoją "Boską komedią" I tu cytacik pasujący do tematu

PIEŚŃ III



Dante i Wergili przekraczają bramę piekieł i zatrzymuja się w przedsionku, gdzie cierpią dusze ludzi, którym na ziemi dobro i zło było równie obojętne; następnie docierają do brzegów Acherontu i obserwują Charona przewożącego dusze potępione. Oślepiony błyskawicą Dante pada - "jako pada człowiek senny" - i w tym omdleniu zostaje przeniesiony na drugi brzeg rzeki.

1

„Przeze mnie droga w miasto utrapienia,

Przeze mnie droga w wiekuiste męki,

Przeze mnie droga w naród zatracenia.
4
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.

Wzniosła mię z gruntu Potęga wszechwłodna,

Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
7
Starsze ode mnie twory nie istnieją,

Chyba wieczyste — a jam niepożyta!

Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją..."

Pozdrawiam

Zastanawialiście się, że ziarno aby wyrosło musi najpierw obumrzeć?

Może podobnie prawdziwe życie człowieka nie zaczyna się po śmierci ... ?

Jesteś intrygujący.......................pan lubi poezję.....hmmm....i rozmyśla nad swoim istnieniem naa ziemi. Pewnie jesteś księdzem co nie ma nic do roboty tylko rozmyślać nad tym czy diabeł Cię weźmie po śmierci na widły, czy nie, bo normalni ludzie to rozmyślają jak przeżyć do pierwszego i nie skorzystać z oferty Providenta.

No bez pesymizmu. Przecież rozmyślać może każdy, nie tylko zamożny. Można to czasem robić zamiast oglądania telewizji i wtedy czas na to się znajduje.
Ze swoich obserwacji zauważyłem, że alternatywne (rozmyślające) podejście do życia wcale nie jest domeną ludzi bogatych. To raczej cecha ludzi mających trochę dystansu do "wyścigu szczurów"

Pełna zgoda

gdzie wybiega? przecież nie ma żadnego nieziemskiego świata, wszystko się kończy na tym łez padole.
Oj cos się gubicie w zeznaniach towarzysze

A może myśl o spełnieniu w ramionach kobiety podziałała tak optymistycznie na naszego poetę
Ten świat nie jest taki skomplikowany, lekarstwo na egzystencjalne smutki jest w zasięgu ręki

Człowiek jest w tym wszystkim bardziej wyrafinowany od zwierząt. Niestety nie zawsze postępuje od nich szlachetniej

Do 20-tki chodziłem na Msze Święte regularnie.
Ale zawsze bardzo się nudziłem i nie mogłem doczekać końca.
Pismo Święte nigdy do mnie nie przemawiało. Wolę opowiadania grozy.
Odmawiałem różne litania, różaniec, koronkę do miłosierdzia bożego... ale na końcu stwierdziłem że to bez sensu.
Jak chodziłem do liceum, to byliśmy z klasą w kinie, na jakimś filmie o papieżu. Byłem też w kinie na "Pasji".
W sumie nic specjalnego. Jeszcze bardziej zniechęciłem się do Kościoła. Gustuję raczej w amerykańskich filmach akcji, jak "Next", "Mr Brooks", "Riddick", "District 9"...
Obecnie wyznaję satanizm teistyczny. Nie wierzę w życie po śmierci.

Widzę, że temat Was drażni, albo o raju mało wiecie, chyba, że chodzi o brak wyobraźni W tym temacie Ale podpowiem tym wierzącym, że ja, jako człowiek wierzący (będący w Waszej sekcie i niewierzący - będący w Waszej sekcie - też jakoś o raju nie mogłem sobie wyobrazić Bo dla każdego z Was raj , to co innego I dlatego nikt nawet nie wspomniał, jak on to widzi???? To, jak już wierzycie, to napiszcie, jak to widzicie???? Chociaż w skrócie, jak FIODOR - Niebo Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego (miłego) weekendu DELTA
PS art2deco - dla Ciebie specjalna piosenka w temacie - muzyka, jakiej słuchacie......


Pozdrawiam

Fala samobójstw w powiecie
Opublikowano: 15 Września 2016

W środę, 14 września 2016 roku, 66-letni mężczyzna ze Zbydniowie (powiat stalowowolski) odebrał sobie życie...

66-letni mieszkaniec Zbydniowa popełnił samobójstwo przez powieszenie. Zwłoki ujawnił na posesji denata znajomy.

Na miejsce wezwano stalowowolską policję. Funkcjonariusze wykluczyli udział osób trzecich.

To już kolejne samobójstwo na terenie naszego powiatu. 20 sierpnia, w parku w Charzewicach, odkryto zwłoki mężczyzny. Do podobnego zdarzenia doszło również 6 września. Wówczas to odnaleziono ciało zaginionego 62-letniego mieszkańca Stalowej Woli (mężczyzna powiesił się na terenie nieużytków przy ulicy Polnej. Człowiek ten od ponad miesiąca był poszukiwany przez stalowowolskich policjantów). 11 września policjanci ze stalowowolskiej komendy ujawnili również zwłoki 70-letniego człowieka…


Przepraszam, że piszę po sobie.....ale, zauważyłem tą informację...


...Bo Boga nie ma i nie ma go wszędzie...
Co z nami będzie, co z nami będzie????
Ja się nie boję, nie będę żył wiecznie
Jak się położę, to zasnę wiecznie


Przenikam w ciebie /Fade Into You... MAZZY STAR
Oczywiście dla art2deco -

Delta,nie rób tego,poczekaj

Fiodor chyba Cię Bóg opuścił!!! Przecież ja chłonę życie całym sobą Jak mam tego nie robić??? W klasztorze się przecież nie zamknę!!!??? Pozdrawiam

Nie rób tego, obie opcję są kiepskie w twoim przypadku..

Kiedyś bardzo interesowałem się tym tematem,potem odpuściłem.Po co przenikać coś czego i tak nie pojmie się umysłem.Wyszedłem z założenia że kiedy przyjdzie na mnie pora to sam się przekonam jak to jest.Życie jest zbyt krótkie i piękne żeby przejmować się co będzie potem.
"Carpe diem" Delta,pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę powodzenia w poszukiwaniach.