Witam.
Mamy problem z 5letnia corka.
Zaczelo sie od bólu zęba.

Oczywiście wizyta u dentysty i wtedy sie zaczelo.
Juz cala drogę byl placz itd.

Na fotelu oczywiście siedziala z kimś.

Trzeba bylo ja trzymać i to w 3 osoby.
Straszne szarpanie sie placz i histeria.

Niestety dentystka nie byla w stanie nawet rozpocząć borowania.

Później byly dwa kolejne renomowane gabinety.

Oczywiście sytuacja podobna.

Może ktos juz cos takiego przechodzil ze swoim dzieckiem.

Bo nie wiemy jak z tej sytuacji wybrnąć...

Trzymanie dziecka na sile? Ja pierd.. Mamy 21 wiek.
Dentes--> sedacja (gas rozweselajacy) --> jak trzeba to dodatkowo znieczulenie--> bez problemowe leczenie.
Kurde w krajach "nieco bardziej do przodu" niz polska, uzywanie gazu rozweselajacego nawet przy kazdorazowym leczeniu to standard- nie wspominajac o leczeniu zebow u dzieci, wyrywaniu czy innych powazniejszych zabiegach. A u nas? No coz zawsze mozna trzymac dzieci na sile Nigdy w zyciu nie zrobilbym tego swoim dzieciakom. Ciekawe jak to odbilo sie na jej psychice i czy nie zostanie uraz do konca zycia

http://sedac(...)a-dzieci

Tylko gaz rozwesalający.

mam 4,5 letnie dziecko.
2 ząbki dało sobie wyleczyć bez problemu. z 3 były 4 podejscia. siadanie raz z mamą raz tatą na fotelu i nc. nie dało sobie nic zrobić. pani powiedziała ,ze tak jest dos często (na początku ok,póżniej jest kryzys),. poradziła próbowć do skutku i moze zmieniać lekarza,aż w końcu komuś zaufa.. u nas to podziało
a z trzymaniem na siłę, pamętam jak to wyglądało jak ja byłam mała... to była masakra

ja zmieniałam lekarzy w obrębie jednego gabinetu,ale w pani przypadku sprobowalabym już w innym gabinecie

Ale po co na siłę robić dziecku zęba ? Jak nie chce mieć zrobionego, to niech nie ma zrobionego... To wolny kraj.

Wielu rodziców coś takiego przechodziło, ale w większości przypadków jest to wynik wyłącznie ich bezmyślności i lenistwa.
Na bezbolesne - tak dla dziecka jak i dla rodziców - wybrnięcie z tej sytuacji jest już trochę za późno, do wizyty u stomatologa najlepiej zacząć przygotowywać dziecko kiedy ma około 2 lata.
Wszystko co chciałabym napisać w tym temacie znajdziesz w poniższym linku
http://koron(...)entysty/
Polecam zwrócić szczególną uwagę na treści dotyczące:
- metod wczesnego przyzwyczjania dziecka do wizyt u stomatologa (wizyty "na sucho": oglądanie sprzętów i objaśnianie dziecku do czego służą, rozmowa dziecka ze stomatologiem, lektura odpowiednich bajeczek o tematyce "stomatologicznej", itp.)
- przyzwyczajanie dziecka do tego, że stomatolog będzie mu "grzebał" w buzi (domowe zabawy w liczenie zębów, stukanie w nie patyczkiem lekarskim, oglądanie wnętrza jamy ustnej itp.),
- absolutny zakaz używania - przy omawianiu z dzieckiem tematu "stomatologicznego" - wyrażeń typu: "to nie boli", "to nic strasznego", "nie bój się" itp.
Tylko to wszystko trzeba było zacząć jakieś dwa, trzy lata temu.
Powodzenia, życzę, bo pięciolatkę po pełnej przemocy wizycie u stomatologa bardzo ciężko będzie nakłonić do kolejnej wizyty, a i obietnica podania gazu rozweselającego z pewnością jej nie przekona.

jakbyś nie wiedział to dzieci do 18-go roku życia są pod opieką dorosłych. ponadto twój wpis świadczy o tym, że nie masz dzieci i lepiej i nie miej. zastrzyków też dzieci nie lubią i co? lepiej, dać dla ich dobra czy lepiej, aby skończyło się źle. pomyśl troszkę i zajmij się lepiej militarystyką.

Miałem podobny problem. Polecono mi p.Trafidło na poniatowskiego i do dzis dnia jest to jego ulubiony lekarz. Naprawde ma gosc podejscie do dzieci

Truskawka zawsze moga ja przytrzymac we troje i na sile zagazowac..
Gaz gaz i jeszcze raz gaz.

Jest syrop Dormicum po którym dziecko zachwuje się jak "pijane". Po nim nie pamięta wizyty u stomatologa. Może o takie rozwiązanie podpytać? Zawsze to lepiej niż na siłe męczyć dziecko.

Jest syrop Dormicum po którym dziecko zachwuje się jak "pijane". Po nim nie pamięta wizyty u stomatologa. Może o takie rozwiązanie podpytać? Zawsze to lepiej niż na siłe męczyć dziecko.

W przychodni na edukacji jest we wtorki i czwartki super pani stomatolog moj maly sie okropnie bal ale ta pani ma superowe podejscie do dziecka wiec polecam ta pania Zielińska super pani moj tez ma prawie 5 latek wiec sproboj

to zalezy od stomatologa czy umie zagadac dod ziecka z nieczulic dobrze to ielki bol jak boli zab przy wierceniu mozna sie bac 5 lat to male dziecko

A mi sie wszyscy dziwią po co idę z 2 latką na 'przeglądy' A no właśnie po to by później nie było takich cyrków. Dr Ewa Gola - polecam.

Też miałem podobny problem z dzieckiem i też przeszedłem koszmar .

Syn miał 5 lat.

Tragiczne podejście było w Centrum Stomatologii Rodzinnej niby ładna reklama że leczą dzieci ,ale leczenie dziecka na siłe , dwie trzymały na siłę a trzecia na syna krzyczała "zamknij się " do dziecka. Koszmar. Efekt był taki że dziecko wygrało a ząb został niezaleczony.

Wówczas ktoś polecił mi Pana Piotra Trafidło Dentystę - facet niesamowity, każdemu polecę jego usługi. Fantastyczne podejście do dziecka.
Ząb został zaleczony , bez bólu bez płaczu a syn podczas leczenia nawet nie wiedział że ząb został borowany . Od dwóch lat chodzimy tylko do Pana Piotra Trafidło i zawsze wychodzimy z Uśmiechem

Pozdrawiam

Nie podzielam tej opinii.

Której opinii? Tej o Centrum Stomatologii Rodzinnej czy tej o Panu Trafidło?

ja nie podzielam tej o csr, wręcz jestem bardzo zadowolnoa

O Trafidle.

Miałam taki problem z dzieckiem, polecam panią Krystynę Kapitan. Super podejście do dziecka.