hey

nie wiem czy ktoś był z was w maxie, ale szczena opada... z tego co wiem to już ten lokal jest sporo ładnych lat, ale jakoś zawsze omijałem go szerokim kołem... ostatnio wpadłem tam ze znajomymi i po prostu szok... normalnie rewelka... na dole jest pub... jakiś gościu zaiwania na trąbce , klimacik i te sprawy... na górze wypasiona restauracja, bałem się aż spojrzeć w kartę , bo nieźle odstawiona, ale okazało się że ceny nawet całkiem całkiem – trochę piwo drogie, ale podobno w niektóre dni jest zniżka... do tego jeszcze jest góra gdzie gra dj, można potańczyć, jest karaoke, loża na 20 os.. jak dla mnie genialnie, nie wiedziałem nawet że coś takiego fajnego jest w stalówce... serdecznie polecam

narka

niewiedziałes powiadasz??????

i w dodatku na trąbce ???????

byłem tam niedawno , nie polecam , drogo i jakis gosc fałszuje na trabce pogadac nie idzie.

jak dla mnie srednio :] z ogrodka do baru trzeba butowac na okolo albo do knajpy i schodami w dol bo na gorze nie ma lanego :] ta muza to by uszla ale jest sporo za glosna, a ceny jak na stalowa to tez za spore

dodaj jeszcze że jesteś włascicielem i agitujesz klientów bo knajpa jest marna mimo dużej w nią inwestycjii

MAX nie jest zly, ma jednak 2 powazne wady:
- jest odrobine za drogo,
- (ten zarzut dotyczy tzw 'dolu') muza jest ZA GLOSNA! Na dodatek nie ma gdzie uciec przed glosnikami - sa wszedzie. Nie mozna normalnie rozmawiac, trzeba sie wydzierac. Pare razy zwrocilem sie do obslugi z prosba o przyciszenie - po max. 10 min. zrobili jeszcze glosniej. Odstraszacie tym nieco starszych klientow i tych ktorzy nie maja ochote isc na dicho albo cos takiego. Zrobcie cos z tym bo to juz wykonczylo jedna knajpe, mianowicie Bajera na Okulickiego, starsza klientela uciekla odstraszona lomotem kiepskiego disco puszczanego na full volume. Niech wlasciciel zwroci na to uwage.

Potwierdzam , jak jest za głośno to nie da się rozmawiać!

Lokal dużo lepszy niż inny lokal tych właścicieli.
Nie przepadam za nim, no chodź ogródek zawsze ok chodź pieknie było jak Madzior pracowała za barem
a na dole - grześ? On tam jeszcze pracuje?!
Ostatnio patrząc na takiego młodego, mizernego i niskiego chłopca za barem pomyślałem, że faktycznie to taka "homo" knajpka.

nie jest tam tak zle ale ten kolo na tej trombie gra lekka przesada , a pozniej hajs do kapelusza zbiera jak skonczy grac jak proboszcz w kosciele na tace heheheh

w bajeze to robia remoncik jak bys nie wiedzial

Witam jestem stałą klijentką Maxa.Jestem oburzona tym komentarzem nie zgadzam się z opinia wyrażoną na temat lokalu i personelu. A tak w ogóle pod tym psedonimem kryje się osoba dwulicowa jak natura kameleona.
Pozdrawiam

Monika W

Do Moniki W.

Zbulwersowalas sie jakby conajmniej to byl twoj lokal...albo masz tam znajomych wsrod pracownikow!?
Ja natomiast zgadzam sie z przedmówcami!
Wlozyli sporo kasy i wysilku w restauracje, ale nie w pracownikow! Co przychodze ze znajomymi, nie jestem w stanie zapamietac imion kazdego z nich, bo non stop sie zmieniaja. I o co w tym chodzi - są do du.., czy sami odchodzą...?
Jedzonko maja dobre, troszke kosztuje, ale Max zawsze byl drogi i bedzie. Mozna sie przyczepic do promocji, o ktorej dowiedzialem sie jakis czas temu i juz jej nie ma.
Po cholere robia promocje ktorej juz nie ma! Otworzyli ogrodek i koniec promocji!
heh kazdy orze jak moze

//nie zanizaj poziomu !
z.

No tak, Hameryki nikt nie odkrył że właścicele nie liczą się wogóle z pracownikami zwłaszcza Ci z Max-a. O tym świadczyć może sama ilość zmieniających się tam zatrudnionych osób, no ale pracodawcy nie znają podstawowej zasady każdego lokalu gastronomicznego, że nie wystarczy odnowić lokal, mieć ładnie, mieć w miarę dobrą kuchnię( chociaż akurat co do kuchni tej restauracji to mam wiele wątpliwości), klienci przyzwyczajają się też do dobrej obsługi, śmiem twierdzić że 50% sukcesu każdej knajpy to dobra, miła, a przede wszystkim znajoma obsługa, na którą zawsze można liczyć.

Fachowiec.

prosimy o rzeczową dyskusję. Wątek ze śmieci został wyczyszczony.

mam takie pytanie do administratora - jak moge wyrazic swoja opinie na dany temat skoro moje slowa zostaly wymazane? chcialbym spytac dlaczego- czy boicie sie prawdy? nie sadze zebym kogokolwiek obrazil, nie sklamalem piszac swoja opinie, wiec? chyba ze sponsoruje WAS ktos na kogo nie mozna powiedziec nic 'powszechnie uwazanego za zle'....

temat został wymoderowany z postów obraźliwych.

jeszcze raz ponawiam pytanie do moderatora - na jakiej podstawie odrzucona zostala moja wypowiedz? chyba mam prawo wiedziec, chyba ze szanowny pan moderator nie potrafi wyjasnic motywow swojej decyzji... jesli tak to jaki to moderator, na jakich zasadch klasyfikuje posty dobre i posty zle? czy era wolnosci wypowiedzi w internecie zanika? powiazany moze jest z jakims ugupowaniem politycznym czy jak? dlaczego nie otrzymalem rzeczowej odpwiedzi na poprzednie moje pytanie?

normalna, do Ciebie pisze, nie daj sie, wiem jakie sa realia funcjonowania restauracji max od srodka bo pracowalem tam... i przede wszystkim z tego wzgledu nie polecam nikomu np. lanego piwa w tej knajpie... a ze wlasciciel zdziera i oszukuje pracownikow to zadne tabu - ciekawe czy ten post znow zostanie usuniety

:-/

to nie ejst celowe zasmiecanie tylko proba, teraz przepraszam i mam nadzieje ze ten post zostanie ueuniety

Jak na mój gust, to z powyższych wypowiedzi przebija wyłącznie złośliwość i jakieś osobiste porachunki, a może i zazdrość. Osobiście (obiektywnie) uważam że jeśli chodzi o Stalową, to MAX zdecydowanie przoduje - oczywiście to jest moja opinia, ale z tego co się orientuje to nie tylko moja. Restauracja jest naprawdę super, góra też całkiem całkiem. 3 piętra i 3 klimaty, jestem pewien że mniej wybredni (czyt.czepliwi) na 100% znajdą coś dla siebie.

Na mój gust to knajpka niczego sobie, mam zastrzezenia tylko to beznadziejnej obsługi, no ale "jacy właściciele, taka obsługa"