Ostatnio odniosłam wrażenie, że dużo Polaków wraca do Polski z tych wszystkich Irlandii, Anglii i innych Ameryk. Może to mylne wrażenie, ale dość często obija mi się ostatnio o uszy, że ktoś zjechał. Dużo rzadziej słyszę, że ktoś wyjechał.

A co Wam się obija o uszy jeśli chodzi o ''zjazdy'' i ''wyjazdy'' powiedzmy od powiedzmy pół roku?

Taaaaak z ciekawości pytam i z nudy trochę.

Napisz dwa nazwiska kto przyjechał.
Co roku szkole średnia kończy 1200 uczniow ... Prace w powiecie podejmuje 20 a gdzie reszta. Więc nie kombinuj i nie wychwalaj obecnej władzy. Po co wróci... Siedzieć na ławce i żebrać dwa złote na belta. Zobacz jak wygląda młodzież w rozwadowie na rynku. To ruina.

PO wyjeżdża więc robi się miejsce.

jacy wy ludzie jesteście zagubieni w życiu o co nie zapytasz to wszystko sprowadza się to polityki.

Dwa nazwiska, proszę: S...ka, M....k, D....k i N....a.

Wyszło cztery...będzie?

i proszę o trzymanie się tematu - tak na przyszłość. chyba, że weszło wam to już w krew, że gdy ktoś zapyta jak się czujecie opowiadacie o tym co dzieje się na Wiejskiej ;)

nie przymyślałam trochę podawania tych nazwisk jeśli ktoś z Was tu zaglądnie to pozdrawiam i zapraszam na ciasto z grzybami (pewnie potraficie mnie już zidentyfikować).

Wracają, bo tęsknią za rodziną, przyjaciółmi, ojczystym językiem. Wracają, bo za granicą zrobiło się niemiło ...

Z tęsknoty za rodzina i ojczyzną to zawsze ustawicznie część wracała. Jeśli cos więcej to dlatego, że tam niemilo albo pracy więcej tutaj.
Uniwheels przyjmuje;)

Proponuję w niedzielę lub środę... rano około 10.00 jest przylot A około 10.30 odlot.... samolot z Jasionki do Manchesteru i zobaczYć jak wygląda sytuacja. Tylko nie w okresie świątecznym czy wakacyjnym... ot tak we wrześniu czy październiku.

Wracają tylko ci którzy wyjechali z myślą o odłożeniu gotówki na mieszkanie lub tacy co się na emigracji nie potrafią odnaleźć ponieważ są z dala od znajomych lub po prostu nie potrafią się języka nauczyć. Jednocześnie kolejni wyjeżdżają jednakże skala jest dużo niższa ponieważ kto musiał / chciał to zrobić już to zrobił więc teraz zostali ci nieprzekonani lub ci którzy potrafią zacisnąć zęby i jakoś ciągnąć dalej w kraju.
Kolejna fala emigracji nadciągnie jak wskaźniki gospodarcze obecnie publikowane zaczną wpływać na życie przeciętnego Kowalskiego.

a ja uważam że ci którzy wyjeżdzają są niezaradni,nie potrafia się we własnym kraju odnaleść,lepiej na zmywaku u obcych,żal

Non stop ktoś wraca, posiedzi pół roku w Polsce i mówi wracam do normalności... Niestety nie widzę powrotów, znajomy se stalowej wyjechał do londynu na zmywak. Po 8 latach ma conajmniej 4 fast foody z Polskim jedzeniem. Zatrudnia samych Polakówi jak.sam mówi nigdy nie wróci

Przestancie juz pierdzielic o tym ze Polacy pracuja w innych krajach na zmywakach itp.Tak bylo moze kiedys.Teraz Polacy znajduja normalna odpowiedzialna i dobrze platna prace.W UK ,Niemczech czy Irlandi jest to praca legalna ze wszystkimi prawami pracowniczymi.W innych krajach nie jest tak to przestrzegane chocby w Holandi czy Wloszech ale i tak warto tam pracowac i zyc. Mieszkam w Irlandi Polnocnej i nigdy nie wykonywalem pracy ktora nazwalbym zmywakowa czyli taka ktorej nie wykonuja Irlandczycy/Zarobki równorzędne a czesto wyzsze od Irlanczykow.Np ja zarabiam 11 funtow/godz.Kupilem dom po 2 latach pobytu tu.Oczywiscie kredyt..Owszem wracam do Polski .Nawet czasem na dluzej.Ale nie dlatego ze jest tu lepiej .To raczej sprawy rodzinne. Jesli mialby kiedys opuścić Irlandie Polnocna to raczej wybiore Hiszpanie czy portugalie.Moze Wlochy.Emerytura pozwoli mi na to aby cieszyc sie sloncem i plaza przez caly rok a przynajmniej przez jego wiekszosc.

Napisz jeszcze na jakiej podstawie wysuwasz takie wnioski.

Co roku ktoś wraca lub wyjeżdża,bo jest taka możliwość,wielu rodaków decyduje się na powrót do kraju,bo mają dzieci w wieku szkolnym i muszą zdecydować o ich dalszej edukacji.

Z moich "kręgów" nikt nie wraca. Ci co zostali cały czas zastanawiają się nad wyjazdem.

Ten kto pisze, że ludzie którzy wyjechali na emigrację są nie zaradni, i pracują na "zmywakach" no najwyraźniej obraca się w takim środowisku. Sam mieszkam od kilku lat w UK, i żaden z moich znajomych z Polski nie pracuje na takim stanowisku, chociaż żadna praca nie hańbi. Polacy mają większe ambicje, niż komuś się wydaje. Dożą do celu ciężką pracą, kupują domy, zakładają swoje biznesy.

Ale tak się właśnie przyjęło, że jak jedzie Polak za granicę to na "zmywak". A później jak przyjeżdża na urlop dobrym autem, dobrze ubrany, to każdy mówi, ale się powodzi za granicą hoho.

Przyjedź i zobacz jak się pracuję od nocy do rana, albo od świtu do nocy. Było już kilku, ale stwierdzili, że nie będą tak pracować, szkoda im życia.

Na pewno większość chciała by wrócić do nas do Polski, ja też. Ale do czego? Jak będą perspektywy to dlaczego nie. Będą powroty na 100%, tylko jak będzie do czego.

Ja nigdy w życiu nie byłem zagranicą, chociaż zawsze marzyłem żeby pojechać :(

Do autora tematu
Bardzo błędna teoria,budując wzorzec zachowania całego społeczeństwa ,patrząc na swoich znajomych.

Przykład jak można manipulować wynikami sondaży?

to może przykład z naszego podwórka, czyli naszego kraju w dodatku tak nie interesującego autora tego tematu -tematu z Wiejskiej

znając realia polityczne i chcąc zobrazować poparcie dla danej partii w Polsce ,wystarczy idąc z sondażem wybrać się :

pod kościół -wynik dla pewnej partii murowany

a chcąc wykazać poparcie dla przeciwnej partii wystarczy wybrać się choćby do teatru i tym sposobem mamy wynik całkiem przeciwny do poprzedniego

wracając do tematu,to zarzucając forumowiczom ,iż sprowadzają wszystko do polityki popełnia się mocny błąd ,ponieważ niestety ,ale wszystko zaczyna się na Wiejskiej i od Wiejskiej

ponieważ to oni "produkują " ustawy i przepisy ,które to pomagają lub przeszkadzają obywatelom
a jak jest realnie to wszyscy wiemy....więc wstrzymam się od precyzyjnego komentarza

Pozdrawiam i życzę wszystkim forumowiczom miłego dnia.

Wracają po to, by dostać kubeł zimnej wody na głowę, że z pracą tutaj to żenada, że bez znajomości cudów nie zdziałają, po kilku miesiącach może latach wracają na Wyspy (bądź gdziekolwiek indziej)Kilku się może i udaje, ale na miejsce tych , co zostali wyjeżdża trzy razy tyle młodych ludzi. Ot taka rzeczywistość.

@ karolccia

Normalna sprawa. Do Niemiec w zeszłym roku przyjechało 1,3 miliona imigrantów, ale jednocześnie wyjechał stamtąd 1 milion.
Jak nie potrafisz się "zahaczyć", to de facto jesteś poprostu turystą. Przyjeżdżasz, szlajasz się przez jakiś czas i wyjeżdżasz...

Na Słowację jest koło 200km

W czym problem:

Ja tak sobie myślę, że gdybym raz wyjechał zu liebe und herzlich Deutschland, to już nigdy - za nic w Świecie - nie wróciłbym do Polski.