Z punkty widzenia pieszego (nie kierowcy) chciałbym zwrócić uwagę jak bezkarny i nieodpowiedzialny sposób jeżdżą rowerzyści w naszym mieście. Czego ostatnim przykładem było poważne potrącenie dziecka przy SDK.
Kilka razy w tygodniu chodzę z żoną na spacer przez most na Sanie. Na drodze, są tam wydzielone specjalne ścieżki dla rowerzystów. Niestety, rowerzyści nie korzystają z nich tylko jeżdżą po chodniku stwarzając duże niebezpieczeństwo dla pieszych. Biorąc pod uwagę, że barierki na moście nie należą do najwyższych, dochodzi do bardzo groźnych sytuacji. Co ciekawe są to głownie osoby dorosłe (które tak bardzo narzekają na młodzież), dojeżdżające do ogródków działkowych oraz pobliskich wsi. Nie chodzi mi o rodziców, dziadków jeżących z dziećmi lub osoby w podeszłym wieku, które nie radzą sobie na drodze.
Doszło do tego, że pieszy nie może korzystać w sposób naturalny z chodnika, ponieważ jest terroryzowany przez rowerzystów.

Chciałbym zapytać GDZIE JEST POLICJA? Policja potrafi stać przy torach i dawać mandaty (lub za krzakami z radarem), a tam gdzie jest naprawdę potrzebna jej nie ma.

Jako obywatel, marzy mi się, żeby policja stanęła i zaczęła dawać mandaty za jazdę po chodniku. Zapraszam w NIEDZIELĘ, ponieważ wtedy proceder jest największy....

Taki sam apel z strony rowerzystów do Policji zwracajcie uwagę świętym krowom czytaj pieszym spacerujacym beztrosko po ścieżkach rowerowych. Jeżdżąc po chodnikach jako rowerzysta zwracam uwagę na pieszych i szanuję ich pierwszeństwo, i chciałbym żeby to działało w obie strony niestety tak nie jest. Pieszy o ile jest w stanie ustąpić pierwszeństwa samochodowi wchodzac na przejscie czy tez na jezdnię w miejscu do tego nie przeznaczonym, nie ma żadnych zahamowań wchodzac na ścieżkę rowerową co moze być tragiczne w skutkach i dla rowerzystów i dla pieszych. Piesi przerzucaja cały obowiazek zachowania bezpieczeństwa na rowerzystow, i o ile jestem w stanie zrozumiec to gdy rowerzysta porusza się po chodnikach gdzie nie ma pierwszenstwa, to niezrozumiałe a wrecz aroganckie i bezmyślne zachowanie pieszych na sciezkach rowerowych może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Dionizosie zakładając taki temat nakrecasz spirale nienawiści pomiędzy obiema grupami.

Sorrki, ale w brew pozorom odpowiedź nie na temat. Załóż osobny post .... chętnie odpowiem...
Nie nakręcam spirali nienawiści tylko zwracam uwagę na problem.. Jeżeli tak to odbierasz to chyba nie świadczy dobrze .... Pozdro.

Często jeżdżę rowerem,czasami przewożę dziecko w foteliku i potwierdzam,że codziennie niemal spotykam się z tym,że po ścieżkach chodzą ludzie. Staram się jeździć bezpiecznie, czasem jadę po chodniku ale najczęściej po szerokim na tyle aby nie było ciasno i aby w kogoś nie wjechać.Myślę,że trzeba uważać i powinni uważać i piesi i rowerzyści,wiele osób jeździ po chodnikach (tam gdzie nie ma ścieżek) bo ścieżki się nagle kończą a po ulicy szybko śmigają auta i ludzie się boją.Niestety nie ma sieci ścieżek aby można było poruszać się rowerem tylko po nich a szkoda.

Dionizosie - nie chodzi o jakiekolwiek nakręcanie spirali. Jestem cyklistą i z moich obserwacji zauważyłem, że takie zachowania cechują obie strony. Masz rację. Rowerzyści, szczególnie starsze osoby most na Sanie przekraczają w sposób nieprawidłowy bo faktycznie chodnikiem. Domyślam się, że chodzi tu o lęk przed samochodami. Piesi również nie przestrzegają podziału na jezdnię dla rowerów i chodnik - tak jakby nie było żadnego podziału. W tym roku z tego powodu, i to nie jest żart - zmieniłem w rowerze dzwonek na trąbkę którą zabrałem synowi. Teraz przynajmniej piesi muszą mnie słyszeć. Nie wspomnę o reakcjach na zwracaną im uwagę. Reasumując - obie strony potrafią zachowywać się niepoprawnie ale z czasem, kiedyś to może się poprawi. I tak w porównaniu do lat ubiegłych nastąpił przeogromny skok cywilizacyjny. Ale żeby zaraz Policję......? Pozdrawiam.

Proszę się nie obrazić, ale mam wrażenie, że osoby które włączył się do dyskusji nie przeczytały mojego postu DOKŁADNIE, ze zrozumienie. Przykładem jest to zdanie napisane wcześniej ...

Nie chodzi mi o rodziców, dziadków jeżących z dziećmi lub osoby w podeszłym wieku, które nie radzą sobie na drodze.


Chodzi mi tylko i wyłącznie o TO MIEJSCE most na Sanie.... tylko tyle. Wiadomo, że w różnych miejscach są różne problemy i zachowania zarówno ze strony rowerzystów oraz pieszych

Jeśli czytać tylko to co pisze Dionizos to ma 100% racji. Nie raz byłem świadkiem. Wypaczeń mamy wiele, przepychać możemy się w nieskończoność - pieszy - rowerzysta - kierowca. Ja uważam, że policja również w naszym mieście powinna czaić się za krzakami na wyprzedzających na pasach. Mało tego - dawać wysokie mandaty. Niestety jesteśmy narodem fachowców i nic innego jak mocny bat nie utemperuje naszych zapałów. Przepraszam za odejście od tematu, ale taka jest prawda.
Dionizosa jak najbardziej popieram.

Jestem za...!!!, wyprzedzanie na pasach to szczyt głupoty i jeden z najgroźniejszych błędów kierowców. Niestety np. w szkołach jazdy i na egzaminach nie ma pkt. największe (najgroźniejsze) błędy kierowców. Ważniejsze jest żeby zapędzić przyszłego kierowce w kozi róg na testach. O Policji nie wspomnę, nie mają rozwiązania systemowego i musieliby stać na każdych pasach .... do tego podobno jest ich mało, za mało !!!! sorry ja też odszedłem od tematu ...

Problem jest w czym innym i tu Dionizos ma rację. Potwierdzam jako cyklista, że jest cała masa rowerzystów jadących przez most chodnikiem. Swoją drogą dziwi mnie to, ani wygodne ani przyjemne. Jadąc na rowerze górna krawędź barierki znacznie się "obniża" . Brrrrrrr.... Mimo wszystko w większości czynią tak osoby starsze i ogólnie - kobiety.

Ostatnio zwracałem uwagę muskularnej młodzieży ;) oraz panu około 50 lat... Odpowiedź od Pana .. wiem wiem wiem. Wie i co z tego, nie patrzy na innych ponieważ ma resztę w duszy ....

Widocznie podeszli do tematu jak piesi na ścieżkach rowerowych. Wien, wiem Reszta jak u Ciebie Dionizos

Kolejny nie na temat.... nie mówimy o ścieżkach rowerowych .... tylko o moście na SANIE ...

A tam co jest? Rowerzyści nie korzystają ze ścieżki rowerowej tylko zasuwają po chodniku. Odwrotnie jak w mieście? W mieście Ci nie przeszkadzają? Tylko na moście zauważasz problem?

Kolego ... poczytaj dobrze to co było pisane wcześniej ... Idę spać bo mnie nudzisz !!!

Dla czego nie ma zakazu poruszania się rowerami wzdloz Brandqickiej skoro jest chodnik dla piesYch i rowerów. Jak pachnie jakiś tir lub mks kogoś będzie płacz i lament i wieszanie kierowcy auta za wypadek.

Kierowca Tira czy autobusu prawdopodobnie nie jest ślepy i potrafi ominąć rowerzystę. Gdy jedzie traktor to też muszą sobie jakoś poradzić.

Dlatego, że wzdłuż Brandwickiej nie ma ścieżki rowerowej tylko chodnik, w dodatku z milionem krawężników po kolana! Poza tym nie ma znaku zakaz wjazdu dla rowerów na Brandwicką...

Tam gdzie jest ścieżka rowerowa a rowerzysta jedzie po ulicy, powinno się go srogo karać !! Właśnie wspomniana ul Brandwicka czy ul. Poniatowskiego od kościoła do obwodnicy

A co do rowerzystów na moście to również powinno w ich karać, gdy jest ładna pogoda a ludzi dużo na spacerze oni jeżdżą tym chodnikiem jak święte krowy i nie patrzą na nic. Tak samo przejeżdżają przed mostem z jednej strony ulicy na drugą nawet nie patrząc czy jedzie auto a później będzie lament ze kierowca potrącił. To ze mogą w tym miejscu przejechać przez ulice nie daje im prawa do pierwszeństwa i nie zwalnia z myślenia.

I co nakreciles falę nienawiści i wzajemnych pretensji możesz być z siebie dumny Dionizosie

Ale jemu nie przeszkadzają piesi na ścieżkach rowerowych tylko rowerzyści na chodniku na moście ;-)

Tak czytam i widzę, że w oczach niektórych rowerzyści to całe zło tego świata. O ile to bezpieczniej by było gdyby nie było rowerzystów. Był jeden przypadek potrącenia dzieciaka przez nieodpowiedzialnego cyklistę. Ile osób zginęło przez nieodpowiedzialnych kierowców? Ile stłuczek i wypadków jest w mieście z powodu nieodpowiedzialnych kierowców? Tego Dionizos nie widzi. Nudzą go takie komentarze.

Zrozum jedno - przy Brandwickiej nie ma ścieżki tylko chodnik i nie ma zakazu wjazdu rowerów na szosę - to jest zasadnicza różnica - rowerzysta może korzystać z chodnika tylko w ściśle określonych warunkach.

A ja tak nie uważam, stwierdzanie i wytkanie wszelkich nieprawidłowości, uważam za coś zupełnie normalnego. Osobiście nie mam nic przeciwko temu żeby Policja zajęła się problemem, kierowców i cyklistów o pieszych nawet nie będę wspominał. Reasumując, żyjemy w kraju, w którym nikt nikogo nie szanuje, więc i efektów raczej nie będzie tej całej miłej nagonki.

Na ul.Brandwickiej stoją znaki c16/c13 przedzielone linią poziomą co oznacza że jest to ciąg pieszo-rowerowy i mogą z niego korzystać piesi jak i rowerzyści na całej szerokości także nie jest to tylko chodnik ale także ścieżka rowerowa i według przepisów rowerzyści powinni z niego korzystać.

Nie ma tam znaku B-9 na ulicy dlatego wolno jeździć rowerem po ulicy.

Ale mimo wszystko dla bezpieczeństwa nie powinni jeździć po ulicy