Był 10 Kwietnia 2010 roku.

Polski Tu-154M podchodził do lądowania w gęstej mgle.
W pewnym momencie coś uderzyło o spód kadłuba.
Pilot zorientował się że to badyle, zaklął, i wcisnął na wolancie przycisk automatycznego odejścia na drugi krąg (odejścia na auto-pilocie).
Ale nie wiedział, że lotnisko w Smoleńsku nie było ówcześnie wyposażone w system radiolatarnii, umożliwiających auto-pilotowi określenie pozycji samolotu względem pasa startowego, i automatyczne odejście.
Minęło 5 sekund. Pilot zorientował się że samolot nie odejdzie na auto-pilocie, i wrzucił sterowanie ręczne. Zwiększył moc silników na "max." i zaczął podnosić maszynę do góry. Za późno.
Lewe skrzydło skosiło grubą na 40 cm brzozę i złamało się na końcu. Samolot stracił stabilność aerodynamiczną, stał się niesterowny, i niekontrolowanie uderzył w ziemię.

Ostatnie słowa pilota, brzmiały: "K---a mać !"

Tego samego dnia, na antenie Radia Maryja, pojawiła się pierwsza teoria spiskowa, jakoby samolot został trafiony rakietą przeciwlotniczą wystrzeloną z ręcznej wyrzutni.
Później były kolejne: że bomba, może kilka bomb, wreszcie że rosyjscy kontrolerzy "celowo zadali polskim pilotom kurs na śmierć".

Wiadomo że trzy osoby przeżyły moment katastrofy, ale zostały znalezione przez rosyjskich ratowników w stanie agonalnym, i wkrótce zmarły. Nikt ich nie dobijał.

Obecnie - w miejscu katastrofy polskiego Tu-154M - znajdują się trzy salony samochodowe mark "KIA", "Premier Auto" i "Renault".
Drzewa i większość zarośli które były tam w 2010 roku, usunięto.
Obecnie teren wokół podejścia do pasa startowego, porośnięty jest przystrzyżoną trawą.

Lasek zaszczycił swoją obecnością to "zacne" forum... hm.....

@ mirek777

Jeżeli masz do napisania coś ciekawego w temacie, to nie krępuj się

To kilkuletnie doświadczenie aktywnego uczestniczenia w dyskusjach na tym forum, pokazało mi, że nie warto. Układy jakie tu panują, chamstwo, postawa "zarządu", "moderatorów", bezkarność ich pupili.... Wszechobecna stronniczość i bezczelność tych, którzy powinni wykazywać zupełnie inną postawę...
Zrezygnowałem z aktywnego dyskutowania tutaj.
Lubię za to czasami wsadzić łyżkę dziegdziu, jak widzę pieniactwo, beton, zamordyzm starych "znajomych" i nowe indywidua próbujące forsować swoje opłacane lub wyssane z palca teorie.

I żeby nie było wątpliwości. Uważam że to był zamach.

Zamach na kogo?

Muszę się pochwalić - byłem na Smoleńsku. Tak żenującego i propagandowego filmu nigdy jeszcze nie widziałem

Nie było żadnego zamachu. Teorie o zamachu, oparte są na nadinterpretacjach lub błędnym rozumieniu faktów*.

* - np. tego że na kartach medycznych ofiar katastrofy były powpisywane niedokładne dane, a niektóre ciała były błędnie podpisane / pozamieniane. A tymczasem w Rosji, wszystkie dokumenty tak się wypełnia. Czyli byle jak, albo wcale i zostawia się puste pola. Trumny zalutowali, żeby w trakcie transportu, zawartość nie wyciekała.

"Wybuch" o którym mówił obecny Minister Obrony A. Macierewicz, to poprostu moment uderzenia skrzydła w brzozę. Był huk i wstrząs.

To prawda że jeden z członków załogi Jak-a 40 - który lądował przed polskim Tu-154M - powiesił się. Ale jaki to ma związek ? Żaden. Facet poprostu cierpiał na depresję i popełnił samobójstwo.

Kurdupel Kaczyński po prostu kazał lądować mimo złych warunków, a piloci nie chcąc się narażać wykonali rozkaz i popełnili największy i ostatni błąd w swoim życiu.

Owszem, polskiej delgacji z ówczesnym Prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele, zależało na czasie. Więc można się domyślać, że była jakaś presja na pilotów, żeby wylądować.
Manewr - zważywszy na gęstą mgłę - był ryzykowny, ale mógł się udać.
Jak już jednak napisałem, lotnisko nie posiadało radiolatarnii, a mgła była na tyle gęsta że światła pozycyjne pasa startowego nie były fizycznie widoczne.
Stosowano więc nawigację inercyjną (kurs kątowy x prędkość = szacunkowa pozycja).
Zasadnicze znaczenie ma tu słowo "szacunkowa".
Samolot szedł kursem o 200 metrów na lewo błędnym, w stosunku od poprawnego kursu podejścia do pasa.
To nie wszystko.
W trakcie podchodzenia do lądowania, polska załoga bazowała na wskazaniach wysokościomierza radiowego (takiego mini-radaru skierowanego pionowo w dół, bazującego na efekcie Dopplera), którego wskazania poprostu nie uwzględniały wysokości drzew, ani - co jest już elementem myślenia abstrakcyjnego z punktu widzenia komputera - potencjalnych zmian rzeźby terenu.

[Stąd zaleca się, aby bazować na wskazaniach wysokościomierza radiowego, dopiero po znalezieniu się nad płytą lotniska. Bo tam już nie może zaskoczyć cię nagły spadek lub wzniesienie terenu.]

Praktycznie, do samego końca piloci nie byli pewni, gdzie samolot się znajduje, ani na jakiej realnej wysokości leci. Wszystko było na wiarę.

Przycisk uchod ( awaryjne odejście) w Tupolewie działa niezależnie od ILS. Zadaniem tego systemu jest optymalne ustawienie parametrów lotu i mocy silników tak, aby do maksimum wykorzystać siłę wznoszącą. Odchodzenie na automacie odbywa się na wprost, a potrzebne informacje są pobierane z systemów pokładowych. Eksperyment wykonany na drugim Tu-154 potwierdził ten fakt. I przeprowadził to sam Jerzy Miller. Skoro on twierdzi że jest to możliwe , dlaczego temu zaprzeczasz? Pytanie dlaczego odejście w automacie nie zadziałało- to jest ciekawa kwestia.

Przeczytałeś tłumaczenie raportu MAK i myślisz że już dużo wiesz? Ja przeczytałem raport MAK , raport Millera oraz ustalenia komisji parlamentarnej ( nazywanej błędnie komisją Macierewicza) , i wciąż uważam się za człowieka nieznającego prawdziwych przyczyn katastrofy. Gdyby nie to , że Twoje posty wskazują na jakąś formę choroby psychicznej wygarnąłbym Ci punkt po punkcie jak bardzo się mylisz.
Po co silić się na tłumaczenia oczywistych oczywistości niepoczytalnej osobie ?

Niezależnie od wyników nowych badań, postawa ówczesnych władz RP była nieprzyzwoicie lizusowska. Strach ma wielkie oczy właśnie z tego powodu bo zawiedli na całej linii. Niezależnie od wyników badan.

Jak tak podsumowujesz, to napisz co robią obecne władze

Gdzie jest hucznie zapowiadany przez rząd nieudaczników zwrot wraku? Putin już go do samolotu ładuje aby go złożyć w hołdzie u stóp żoliborskiego karaczana czy boi się więc milczy?

PiSowi nie zależy na wyjaśnieniu do końca tej sprawy tylko na chocholim tańcu nad grobami ponieważ podział który wytworzył się wokół tego wypadku pozwala im zbijać kapitał polityczny.

Trochę popuściłeś wodze fantazji. Plagiatując posty znalezione w sieci używaj głowy. Jakim to prawem car i władca Rosji ( swoją drogą też karaczan) ma się płaszczyć przed władcą Polski? Przecież nie jest naszym wasalem.

Z tym kapitałem również kula w płot. Naprawdę sądzisz , że teraz po sześciu latach od katastrofy temat Smoleńska wywołuje aż tak burzliwe dyskusje? Naprawdę sądzisz , że wałkowanie Smoleńska przynosi kapitał polityczny PiS?
Jest to dyskusja bezprzedmiotowa,ale gdyby ówczesny premier zachował się jak mąż stanu a nie jak pizda, życie potoczyłoby się całkiem inaczej.
Jeżeli nawet są ludzie , którzy wykorzystują katastrofę , to cała wina spada na tych, którzy "przekopywali ziemię na metr wgłąb".

To po co jest komisja, która co chwila bajki opowiada

Czyli jak się powinien zachować

Gdyby rzeczywiście kopali nawet 10m w głąb, co by to dało i po co ?

Ja wam powiem że jeszcze się zadziwicie jak to było prowadzone, to dopiero gra wstepna, sprawdzają papiery. Pytań jeszcze nie żądają a ku temu czas będzie zawsze sprzyjal gdy już będę znać odpowiedzi. Wtedy żarty się skończą i zacznie się jazda..

A dla czego nie stworzono spec grupy. Czyli Komisji śledczej odnośnie Smoleńska

A dla czego już jest cisza o Komisji AmberGold

Myślę że dowiadują się ilu swoich tam siedzi... Bo nie ma opcji aby drugie pod względem opcji politycznej w tamtych czasach nic nie wiedzieli.

Przykład jest Stalowa Wola. Pan Prezydent rządzi a mieszkańcy na forum wszystko wiedzą ... Zapewne więcej niż sam zainteresowany.

No oczywiscie ze tak jest.


Przeciez jedna z glownych prawd wiary wyznawcow PIS-lamu jest wiara w zamach smolenski. PIS-lamisci wszystkich krajow ... laczcie sie wokol tej prawdy!!!


Ciekawa logika. Jezeli ktos robi cos zle, to winny jest ten drugi.

Jemu wystarczy, ze Polaczki sie kloca. "niezgoda wszak rujnuje". A jaki Putinek ponosi koszt z tym zwiazany? No wlasnie - zaden. No to ma taki kijek wsadzony w mrowisko.

Bałbym się na Twoim miejscu otworzyć puszkę z napojem.... A nóż wybuchnie...
Pozdrawiam

Jednak w tym przypadku przycisk automatycznego odejścia na auto-pilocie nie zadziałał. Pilot wyczuł to po upływie 5 sekund, gdy na manewr - jak się okazało - było już za późno.

Nieszczęśliwy wypadek i tyle... :(

@ uncja8

Właśnie

Ja to bym ich wszystkich wykastrował a później do roboty !!