Posty: 294
Dołączył: 12 Lip 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
@jaciek ale co sie tak pieklisz człowieku? Daj sobie trochę na wstrzymanie bo brzmisz jak niespełniony frustrat. Nie możesz czegoś zrozumieć i odrazu to negujesz i mnie obrażasz... to jest właśnie wąski horyzont postrzegania.
Tak bardzo się spieniłeś, że nawet nie do końca przeczytałeś mój post albo go poprostu nie zrozumiałeś. Napisałem przecież, że twoja definicja szczęścia to przecież nic złego... ale nie wmawiaj nikomu, że to jedyna odpowiednia i słuszna "droga do szczęscia". Bo wyobraź sobie, że są ludzie mający to co Ty, a nawet i więcej, a codziennie zmagają się z ciężką depresją i ciężko im wstać z łóżka... CYTAT czlowiek ktory siedzi caly dzien w domu na dupie, nie ma jakiegos konkretnego celu, powtarzalnego rytualu jak chocby codzienne wstawanie do pracy, wykonywanie w niej pewnych czynnosci a pozniej realizacji pewnych zadan zwiazanych np z posiadaniem rodziny, domu, hobby czy innymi sprawami, zaczyna poprostu z nudow szukac tzn ch...a do dupy. Mysle ze gdyby mial conieco wiecej na glowie nie mialby czasu na rozkminy o tym jakie jego zycie jest chu*we. Tym zdaniem tylko utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Przez te twoje brednie postrzegam Cię teraz właśnie jak takiego tępogłowego prostaka, który nie potrafi spojżeć na pewne sprawy z innej perspektywy tylko jak osioł z klapkami na oczach widzisz jedną drogę. "Bo jo mom rodzine, dom i robote! To jest życie!" Nie mam zamiaru odnosić się do każdej głupoty którą wypisałeś ale jeszcze to zdanie jest ciekawe: CYTAT Nie kazdy musi miec dzieci, baaa sa wrecz tacy co nie powinni- pewnie do nich nalezysz. I to jest na szczęście tylko twoje nic nie znaczące zdanie... Za kogo się uważasz wypisując takie rzeczy? Jedyny i słuszny obrońca/autorytet prymitywnej małomiasteczkowej moralności? Róznica między nami jest taka, że ja odnosząc się do twojej definicji szczęścia wyraziłem tylko własną opinię. Rozumiem i jestem w pełni świadom, że takie życie daje wielu ludziom poczucie szczęścia i spełnienia i nie neguję tego ani nie hejtuje. Napisałem przecież, że to nie jest nic złego... Poprostu każdy jest inny. A Ty? No właśnie... obraźliwie i wulgarnie hejtujesz i obrażasz bo ktoś ma inne zdanie niż Ty sam... Zastanów się trochę nad własnym zachowaniem... Dorosły facet który wychowuje dzieci, a sam zachowuje się jak impulsywny niedojrzały gówniarz. @HIV akurat tutaj bardzo dobrze prawi: CYTAT Wszystko też zależy od wrażliwości i inteligencji osoby dotykanej bodźcami świata zewnętrznego. Nie chcę nikogo obrażać, ale im ktoś mniej inteligentny, tym mniejsza szansa na depresję. Osoby nie zdające sobie sprawy z całokształtu mechanizmów rządzących światem, no i nie martwiące się z tego powodu "na zapas", żyjące jedynie dniem dzisiejszym, raczej nie popadną w depresję.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
@ cnd
Tutaj mało kto zna dobrze angielski, więc rób odrazu polskie tłumaczenie takich tekstów. |
|
Posty: 294
Dołączył: 12 Lip 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT @ cnd Tutaj mało kto zna dobrze angielski, więc rób odrazu polskie tłumaczenie takich tekstów. Mów za siebie "poligloto". |
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Kosmiter ale pieprzysz glupoty no ale zacznijmy od poczatku
Przede wszystkim swoja pierwsza wypowiedz napisalem jako "porade", jak wg mnie moglby sprobowac powalczyc ze swoja "depresja". "Zakres czynnosci" jaki tam uwzglednilem moze wskazywac na podszycie wszystkiego lekka ironia no ale mniejsza z tym. Rownie dobrze moglby tu przyjsc pan Zenek spod budki z piwem i poradzic mu zeby codziennie na sniadanie walil pol litra i problemy znikna same. Hiv dorzucil tez swoje trzy grosze w ramach porady odnosnie "otworzenia sie na rzeczy niematerialne czy przewartosciowania zycia" i jakos przeslo to bez wiekszego echa. Czego nie zarzucasz mu ze cos komus wmawia? Przeciez jego porada jest napisana w tym samym tonie co moja tylko zawiera inna tresc. Ja nic nikomu nie wmawiam wiec poprostu masz problemy ze zrozumieniem i interpretacja slowa pisanego. Dodatkowo ugryzla cie moja rada (i kilku innych rowniez) bo juz w pierwszej wypowiedzi zaczales obrazac mnie nazywajac zindoktrynowana owieczka a pozniej uzywajac zwrotow o waskich horyzontach czy czyniac porownania do murzynow z afryki. Tak wiec jak to sam napisales- jestes frustratem, nierozumiesz pewnych spraw przez co je negujesz i odznaczasz sie waskimi horyzontami (intelektualnymi?). Przywaliles sie do mnie od poczatku i co post to pieprzysz wieksze glupoty kompletnie bez sensu. Dopowiadasz sobie ze cos komus wmawiam, przedstawiam jedyny sluszny pomysl na zycie, piekle sie? Obrazam? Hejtuje? Gdzie ja tak napisalem?T Ty moze jestes jakis nacpany albo prowadzisz rownolegla rozmowe na innym forum i myla ci sie wpisy?! Na samym poczatku zinterpretowales sobie moja wypowiedz na swoj chory sposob i teraz dopisujesz do tego jakas dziwna historie. Wydaje mi sie ze te twoje szerokie horyzonty odnosza sie chyba tylko do szerokiej wyobrazni i nic poza tym bo to co robisz zakrawa juz pod autyzm. Tak mi sie wydaje ze skoro "rodzinne zycie" budzi w tobie takie emocje to moze masz problemy na tej plaszczyznie? Szkoda z toba gadac bo grubo rozmijasz sie z tematem. Zaraz pewnie znow przypiszesz mi wypowiedzi ktore nie mialy miejsca. Zycze szczescia i zaloz kiedys temat w ktorym opiszesz te swoje szerokie horyzonty i swoj zloty srodek na zycie, mysle ze wiele osob mogloby skorzystac. Milego dnia, tyle ode mnie, szczerze pozdrawiam |
|
Posty: 185
Dołączył: 29 Kwie 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Kosmiter ale pieprzysz glupotyumiech no ale zacznijmy od poczatku Przede wszystkim swoja pierwsza wypowiedz napisalem jako "porade", jak wg mnie moglby sprobowac powalczyc ze swoja "depresja". "Zakres czynnosci" jaki tam uwzglednilem moze wskazywac na podszycie wszystkiego lekka ironia no ale mniejsza z tym. Rownie dobrze moglby tu przyjsc pan Zenek spod budki z piwem i poradzic mu zeby codziennie na sniadanie walil pol litra i problemy znikna same. Hiv dorzucil tez swoje trzy grosze w ramach porady odnosnie "otworzenia sie na rzeczy niematerialne czy przewartosciowania zycia" i jakos przeslo to bez wiekszego echa. Czego nie zarzucasz mu ze cos komus wmawia? Przeciez jego porada jest napisana w tym samym tonie co moja tylko zawiera inna tresc. Ja nic nikomu nie wmawiam wiec poprostu masz problemy ze zrozumieniem i interpretacja slowa pisanego. Dodatkowo ugryzla cie moja rada (i kilku innych rowniez) bo juz w pierwszej wypowiedzi zaczales obrazac mnie nazywajac zindoktrynowana owieczka a pozniej uzywajac zwrotow o waskich horyzontach czy czyniac porownania do murzynow z afryki. Tak wiec jak to sam napisales- jestes frustratem, nierozumiesz pewnych spraw przez co je negujesz i odznaczasz sie waskimi horyzontami (intelektualnymi?). Przywaliles sie do mnie od poczatku i co post to pieprzysz wieksze glupoty kompletnie bez sensu. Dopowiadasz sobie ze cos komus wmawiam, przedstawiam jedyny sluszny pomysl na zycie, piekle sie? Obrazam? Hejtuje? Gdzie ja tak napisalem?T Ty moze jestes jakis nacpany albo prowadzisz rownolegla rozmowe na innym forum i myla ci sie wpisy?! Na samym poczatku zinterpretowales sobie moja wypowiedz na swoj chory sposob i teraz dopisujesz do tego jakas dziwna historie. Wydaje mi sie ze te twoje szerokie horyzonty odnosza sie chyba tylko do szerokiej wyobrazni i nic poza tym bo to co robisz zakrawa juz pod autyzm. Tak mi sie wydaje ze skoro "rodzinne zycie" budzi w tobie takie emocje to moze masz problemy na tej plaszczyznie? Szkoda z toba gadac bo grubo rozmijasz sie z tematem. Zaraz pewnie znow przypiszesz mi wypowiedzi ktore nie mialy miejsca. Zycze szczescia i zaloz kiedys temat w ktorym opiszesz te swoje szerokie horyzonty i swoj zloty srodek na zycie, mysle ze wiele osob mogloby skorzystac. Milego dnia, tyle ode mnie, szczerze pozdrawiam Weź te swoje rady i wsadź sobie głęboko w d.... Zabierasz głos w sprawie o której nie masz ZIELONEGO pojęcia, po co?? Zignoruj ten temat on nie jest dla Ciebie. Może zaczniesz leczyć ludzi na stwardnienie zanikowe boczne ??? Bo podejrzewam że więcej wiesz o tej chorobie niż o depresji. |
|
Posty: 294
Dołączył: 12 Lip 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
@jaciek
Wybacz, że nazwałem Cie owieczką... okazało się, że jesteś zwykłym baranem. Nie wiesz czym jest depresja, a lejesz wodę w tych esejach i za wszelką cenę próbujesz udowodnić swoją rację jakiemuś anonimowi z internetu. Rad typu "weź się za robote, ogarnij sie, znajdź sobie babe, a nie sie użalasz nad sobą..." można zasłuchać od starych dziadów których IQ nie przekracza poziomu szkoły podstawowej, a depresje widzieli conajwyżej w serialu. Nie szkoda Ci na czasu na wypisywanie tych bredni? Wolisz się produkować i pienić na forum zamiast spędzić ten czas z rodziną o której tak się rozpisujesz? |
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Kolejny przyglup:/ Przede wszystkim ten kto czasami zaglada na to forum zapewne kojarzy wpisy nachta. Nacht jest specyficznym czlowiekiem ktory wyciskal sobie na glowie nowotwor ktory w rzeczywistosci byl pryszczem, doznawal chwilowego paralizu podczas przejzadzki po lesie i miewal wiele innych ciekawych przypadkow zwiazanych ze swoim zdrowiem- przegladnij jego tematy wstecz. Tym razem padlo na "depresje". Tylko pytanie czym jest depresja w jego wypadku - tu jest cale meritum sprawy. Bo poza tym ze napisal o calodziennym siedzeniu w domu rodzicow i uzalaniu sie nad wlasnym zyciem od czasu do czasu uciekajac do wyimaginowaj, alternatywnej rzeczywistosci nic nie wspomnial zeby mial zdiagnozowania przez specjalistow depresje. Czy jezeli ktos jest nieudolny zyciowo i majac 30lat na karku nie jest w stanie znalezc sobie nawet najprostszej pracy tylko cale dnie spedza na pisaniu na internetowych forach a pozniej ma zal do swiata ze mu zycie spier*ala przed oczami to znaczy ze ma depresje? Depresja to powazna choroba ktor diagnozuja i lecza specjalisci specjalistycznymi srodkami farmakologicznymi/ profesjonalna terapia a nie poradami ludzi na forum. I wlasnie kurwa dlatego, z grubsza zdajac sobie sprawe z kim mam do czynienia dopasowalem mu swoj "zloty srodek" na zycie ktory pozowli mu zapomniec o jego problemach. Strasznie sie tu wyzymacie nad rzekoma depresja nachta, dziwne tylko ze w innych tematach traktujecie go nieco mniej powaznie..:/
|
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
jaciek, nacht nie ma żadnej depresji. Obstawiałbym coś z przedziału F 20 - F 29.
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
I wlasnie o to chodzi!!!!! Ale niektorzy jak widac albo nie czaja zbyt dobrze nachta albo tak jak to ujal kosmiter maja waskie horyzonty i nie sa w stanie zrozumiec tragizmu tej forumowej postaci.
|
|
Posty: 110
Dołączył: 27 Marz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ludzie jesteście okropni człowiek napisał na forum bo chciał uzyskac od Was jakas pomoc a wasze odpowiedzi sa żałosne....zamiast pomoc to przekomarzacie się tylko miedzy sobą....brak słów...
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Nacht i jego:
1. Zatory w mozgu http://stalo(...)d=812660 2. Wylew krwi do mozgu http://stalo(...)d=827099 3. Nowotwor http://stalo(...)d=835143 Itp itd to sa z przestrzeni kilku miesiecy, nie chce mi sie grzebac glebiej. Do tego liczne tematy o sensie chemioterapi, bakteriach lekoodpornych, wirusach i innych W kazdy razie teraz na tapecie jest "depresja" |
|
Posty: 15
Dołączył: 8 Lis 2016r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Depresja - wiadomo, dużo już napisano i zwykle daje typowe objawy. Mam jednak pytanie, czy wpływa na męskie libido? Czy to raczej za sprawą leków które bierze się podczas tej kuracji?
|
|
Posty: 5
Dołączył: 15 Lis 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Depresja - wiadomo, dużo już napisano i zwykle daje typowe objawy. Mam jednak pytanie, czy wpływa na męskie libido? Czy to raczej za sprawą leków które bierze się podczas tej kuracji? Ależ oczywiście, ze depresja ma wpływ na libido . Nie sądzę aby działanie bylo za spraą leków. Raczej jest to istota samej depresji. Choroba sprawia,ze nie mozesz się cieszyć oraz zbliżenia nie przynoszą Ci satysfakcji. Tak wiec polecam brać leki na depresje ponieważ pomagają. Możesz ewentualnie wspomóc się środkami na większe libido dla mężćzyzn.Tymi naturalnymi zawierającymi L arginę. |
|
Posty: 21
Dołączył: 18 Wrz 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zgadzam się z koleżanką wyżej... Jesień to generalnie czas w którym człowiek szybciej łapie chandrę.
A co do libido, to cóż - jest to indywidualna kwestia. Ale rzeczywiście można to próbować pobudzać. O ile silenafil jest na receptę, o tyle l arganina już nie. Działa nie może trochę słabsze, ale moim zdaniem warto spróbować przed sięgnięciem po sildenafil. |
|
Posty: 15
Dołączył: 8 Lis 2016r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Nie chcę brać sildenafilu Boję się,że mogłbym się od niego uzależnić. Zresztą jak na razie nie spieszy mi się do seksuologa.O jakich środkach piszecie?
|
|
Posty: 1508
Dołączył: 14 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
za robote się wziąć depresja zniknie
|
|
Posty: 938
Dołączył: 9 Sie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT Zgadzam się z koleżanką wyżej... Jesień to generalnie czas w którym człowiek szybciej łapie chandrę. A co do libido, to cóż - jest to indywidualna kwestia. Ale rzeczywiście można to próbować pobudzać. O ile silenafil jest na receptę, o tyle l arganina już nie. Działa nie może trochę słabsze, ale moim zdaniem warto spróbować przed sięgnięciem po sildenafil. Sildenafil jest dostepny bez recepty MAXON ACTIVE. Ale przy deprseji nie wiem czy to wogole pomoze. |
|
Posty: 21
Dołączył: 18 Wrz 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Nie chcę brać sildenafilu Boję się,że mogłbym się od niego uzależnić. Zresztą jak na razie nie spieszy mi się do seksuologa.O jakich środkach piszecie? Potency Therapy lub Eromen. Oba te splementy mają Arganina. Są neutralne dla zdrowia. Nic złego nie będzie Ci się po nich działo Mówię z doświadczenia. Skoro pijesz kawę na pobudzenie z rana, można też stosować środki na pobudzenie w tym przypadku innych sfer. |
|
Posty: 352
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
na okres jesienno zimowy moze wystarcza tabletku typu Positivum czy Valusept?
Z miłością jest jak z masłem, od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje ją w świeżości (M. Achard) |
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
mark30, depresja właśnie m.in. polega na tym, że za robotę nie da się wziąć. Problemem jest nawet poranne wstanie z łóżka, nie mówiąc o zrobieniu sobie np. śniadania. O robocie jako takiej nie ma mowy.
|
|
Posty: 28
Dołączył: 28 Lis 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Przede wszystkim można z tego wyjść. Dlatego -bedzie dobrze! Co pomaga ? To jest głowne pytanie więc mówmy o tym bo znów zrobiliście tu hyde park.
Efektywne połączenie farmakoterapii i pracy z psychologiem to klucz. Tyle! Bez leków chemia w mózgu sie nie zmieni (spróbujcie motywować chorego -to nie zadziała!). Z kolei same leki też nie zrobią różnicy ponieważ trzeba mieć odpowiedni paradygmat (nad czym pracuje psycholog). A skad to wiemy? Bo tak wyleczyli sie inni ludzie. Generalnie bo indywidualnie bo moze troche sie różnić. Teraz. Ja mówie o sytuacji idealnej. Bo sa psycholodzy jak w Rzeszowie co sa niekompetentni i pozbawieni wiedzy.Tacy kształceni w PRL maja materiał ktory szkodzi. To samo leki. Trzeba dobrać odpowiedni bo może pogorszyć. "You fuckin' idiots turn jewellery store into Wild West and you wondering why the cops show up?" - Nice Guy Eddie. |
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Moim zdaniem tzw. "depresja", to poprostu ogólna niewydolność układu nerwowego, spowodowana wyeksploatowaniem tkanki nerwowej. |
|
Posty: 740
Dołączył: 15 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Witam
Depresji chyba nigdy nie miałem.... całe szczęście Doły, jak to w życiu się zdarzają(:(:(: Mi pomaga muzyka..... Teraz słucham chyba najbardziej niedocenianej polskiej kapeli, o której chyba nikt z Was drodzy forumowicze nigdy nie słyszał..... A naprawdę szkoda..... Malują przepiękne krajobrazy na tą jesienna pluchę..... Na łeb, na szyję biją U2 połączone z Depeche Mode...... Polak potrafi Może w prawdziwej depresji nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi UFLY - płytka Love Smugglers...... Przepiękna muza.... Pozdrawiam |
|
Posty: 153
Dołączył: 31 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Drodzy forumowicze.
Nie radzę sobie ze sobą od dłuższego czasu,cierpię ja i moja rodzina :( Gdzie się udać na początek,jakiego psychologa polecacie? Pomóżcie bo to idzie w złym kierunku... |
|
Posty: 1110
Dołączył: 20 Maja 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT (Nacht) Moim zdaniem tzw. "depresja", to poprostu ogólna niewydolność układu nerwowego,spowodowana wyeksploatowaniem tkanki nerwowej... U Ciebie ta niewydolność jest nieodwracalna i dlatego tak mocno widać to na Twoim przykładzie. CYTAT (Nacht) ...A tkanki, jak to tkanki, można wymienić. Zakłady mięsne w Nisku już dawno zamknięte więc raczej będziesz miał kłopot z wymianą. |
|