Delta - zauważyłam jedną zależność ludzi afiszujących się swoją wiarą. Im większy drań tym bardziej deklaruje uwielbienie dla Boga. Tak myślałam skąd to moźe się brać w ludziach, myślałam i doszłam do wniosku, że taki człowiek który wierzy że cokolwiek by nie zrobił to Bóg miłosierny mu to wybaczy, że nie cofnie się przed najgorszym draństwem żeby osiągnąć jakiś cel. Księźom to na rękę bo gdyby uświadamiali dosadniej wiernych że spowiedź bez zadośćuczynienia wobec tych którym zrobili krzywdę nie jest waźna to okazałoby się że wszyscy są świętokratcami i nikt nie jest godny przyjmować sakramentów. W Kościele hipokryci tworzą nowych hipokrytów wszyscy udają godnych miłości boźej a tak naprawdę tak kapłani jak i wierni na pokaz jedną maścią są smarowani. To takie towarzystwo wzajemnej adoracji.

Kryzys wiary na Zachodzie jest wynikiem II Soboru. Strywializowano to co mistyczne, "uziemiono" po protestancku wiarę poprzez jej swobodną interpretacje, tak jakby każdy Pastor chodził z Jezusem i wiedział najlepiej. Nauka dostała pstryczka w nos, wcale nas nie uwolniła od biedy i nieszczęść poprzez opowiadanie o kosmitach na miliardach gwiazd których nigdy nie dotkniemy. Mamy i-Phony i Internet i mamy te same problemy. I tak będzie zawsze. Wszystko stało się utopijną obietnicą spełnienia nadziei na lepsze jutro na ziemi za cenę nieba. Ideologia zabrała natomiast wyjątkowość człowieka. Pozostawieni sami sobie z nowym przykazaniem politycznej poprawności zdziczeliśmy i podzieliliśmy się na atomy. Polityka międzynarodowa i prawnicy najlepiej oddają stan jak daleko zaszło uprzedmiotowienie człowieka. itd itd

Kobieto i znów się sama ośmieszasz, bo piszesz o czymś, czego nawet nie starasz się poznać i zrozumieć ...

Mimoza - Bóg widzi ludzkie serce. Nikt wyrachowany go nie oszuka....

Widocznie albo ja opóźniona w rozwoju albo moi katecheci byli po prostu tylko karierowiczami a nie kapłanami. Co podejrzewasz że bardziej prawdopodobne???

Zuchwałe grzeszenie w nadziei Miłosierdzia Bożego jest wielkim grzechem przeciwko Duchowi Świętemu i nie będzie odpuszczone ...

Tylko że ja nie wyobrażam sobie stanąć w kościele obok takiego hipokryty i podać mu dłoń na znak pokoju. Chcę sprawiedliwości tu i teraz a nie po swojej śmierci.

Trudno na to Mimoza coś odpisać, nie osądzając Cię równocześnie. Być może rzeczywiście ktoś skrzywdził Cię, zanim Twoja wiara zdążyła dojrzeć.

Zastanawia mnie tylko ta frustracja i oskarżenia rzucane na oślep bez żadnej refleksji.

Miruś - przecież piszę o tym, jak obchodzicie tradycyjnie święta, np. Boże narodzenie.... Ile świń zabijaja pseudo chrzescijanie, bo Bóg się rodzi.... Pijaństwo, obżarstwo to też grzechy, czyż nie????

RSTA - sikanie pod wiatr, to taka przenośnia - chodzi o to, aby iść czasami pod prąd, a nie płynąć z prądem, bo tak robi większość i jest łatwiej.... Konwenanse nas niszczą, są jak kajdanki... przeczytaj Ferdydurke Gombrowicza...
Do gimbazy - czasem lepiej nie ufać rodzicom i zrobić się samemu

Kazdy jakąś cząstkę prawdy wnosi.... No prawie każdy hehehhehehe

Mimoza:

Oskarżasz ludzi nic o nich nie wiedząc. Sama chciałabyś tak być traktowana?

Deltuś - inaczej to napisałeś. To była drwina z Jezusa.
Dopiero potem próbowałeś to skierować na tok myślenia o zabijaniu świni przez Wielkanocą.
Kogo chcesz wprowadzić w błąd?

Tak mówi Pismo święte - Bóg bardziej się cieszy z jednej nawróconej czarnej owcy, niż ze stada wiernych

Zapewniam cie Mimoza ze nikt nie zna dnia ani godziny i miejsca gdzie skończy. Posłuchaj mnie, miłosierdzie należy tylko do Niego. Gdzie jest napisane ze to On nie decyduje, gdy powiedział ze jest jedyną drogą?
Twoje szarpanie się z myślami wynika z braku wiedzy podstawowej i pretensji do świata. Zadbaj o siebie.

Zuchwałe grzeszenie......tylko że przecìętny moher myśli że jak wyklepie grzechy księdzu na ucho to już konic męki. Nie mają świadomości,że prawdziwe przebaczenie da im tylko pojednanie się z tym drugim, skrzywdzonym przez nich człowiekiem. Ja wiem że najgorsze co może dumnego mohera spotkać to to jakby musiał przepraszać np. ateistę ale nie ma bata Bóg nakazał kochać bliźniego a nie tylko ludzi o tym samym wyznaniu.

nie jeden Bóg, tylko Bogowie idioci

Art - spowiedź kiedyś była powszechna.... Zgadnij w którym roku i dlaczego to zmieniono???? Kto słuchał i komu donosił, co kto przeskrobał????? Dalej uważam, ze Bóg jest wszędzie, a w kościele???? no cóż - czasami Go jest najmniej.... takie moje subiektywne doswiadczenie zyciowe

Pozdrawiam

Pokaż mi choć jeden wpis w którym ktoś atakuje Boga. Wszyscy atakują zgraję facetów w kieckach.

A ty jesteś sprawiedliwy? Nie do marnego puchu -człowieka naleźeć bęďą sądy.

deltuś napisał:

"Czasem chrześcijanie muszą coś, kogoś zabić, żeby to potem czcić"

Jak oceniasz takie zdanie?
Nie jest to wierny cytat, ale z pewnością zachowałem sens...

Delta;
Twój cynizm i zatwardziale serce jest naganne ale pozwolę ci z tym żyć. Dlaczego mam ci pomagać?
Czy to ty napisałeś do cdn.. ze ułomni jeszcze nieurodzeni ludzie nie są warci życia, zresztą nawet nie wiadomo czy się urodzą. Liczysz na miłosierdzie?

Poproś Mimozę żeby się z tobą pojednała, to będzie piękny gest jak na waszym poziomie.

Mimoza:

Sama tu napisałaś, że Bóg jeśli istnieje, jest zły...
Twierdzisz że atakujesz tylko "facetów w kieckach"?

Dokładnie - to znaczy to samo... ale Tobie to trzeba kawę na ławę

Nadal twierdzisz, że pisałeś o zabiciu świni?

Pozwolisz mi z tym żyć???? Dziękuję Myślałem, że już jakiś stosik stawiacie, aby palić takich, jak ja.... Pokrętne te Wasze sumienia.... Jak Was mordują to płacz, ale jak przez wieki wyście wyrzynali w imię Boga i krzewienia wiary to było OK???

Oraz


Taki mały szczegół. Dostrzegasz miruś? Masz na czerwono ;-)

Nie było ok.