Witam.
Chciałam się dowiedzieć czy Waszym zdaniem w Stalowej Woli potrzebne sa tereny pod nowe mieszkania?

Nie moim zdaniem pełno na rynku wtórnym

Oczywiście, że tak. Co więcej - tereny są wyznaczone. Nie każdy chce mieszkać e wielkiej płycie, a zbyt dużego wyboru alternatywnych form budownictwa wielorodzinnego nie ma w mieście. Są przecież osoby, które stać na nowe mieszkania w podwyższonym standardzie i przykład osiedla Magnolia pokazuje na obecność sporego zainteresowania.

Nieużytki na osiedlach Karnaty, Posanie i projektowanym Dolina czekają na zagospodarowanie. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn władze miasta wolą wycinać lasy oddzielające bloki od fabryk..

Sprawa jest prosta: im więcej nowych mieszkań powstaje, tym cena metra kwadratowego jest niższa, i mieszkania są tańsze. A to bardzo ważne, zważywszy na fakt że Stalowa Wola się wyludnia.
Realna populacja miasta nie przekracza 55 tysięcy (jak wynika z deklaracji odnośnie wywózki śmieci).

Między Vivo a wiaduktem duża połać wykupiona przez miasto dawno temu i zarasta ?

Za Sanem w stronę Pysznicy jest jeszcze w granicach miasta dużo terenów pod ewentualną zabudowę.

To dlaczego prywatni deweloperzy nie budują bloków w Stalowej Woli? Przecież tyle jest wolnych terenów pod zabudowę mieszkaniową. Miasto by zarobiło na sprzedaży gruntów i podatkach. Prawda jest taka, że Stalowa Wola się wyludnia, młodzi wykształceni absolwenci studiów nie chcą tu wracać, a na rynku wtórnym nie brakuje wolnych lokali. Mają powstać bloki komunalne dla tych, których nie stać na mieszkania o wyższym standardzie i liczą na socjal.

Własnie kończy się budowa i wprowadzają się nowi właściciele do swoich mieszkań na osiedlu Magnolia. Idź do ludzi ze Stalprzemu i zapytaj się ile trwała sama budowa. Ile załatwianie formalności by wbić pierwszą łopatę. Kto jako szef klubu PiS w Radzie Miasta był najbardziej przeciwny tej budowie. Dlatego deweloperzy nie budują nowych bloków.

Po pierwsze żeby była potrzeba na mieszkania potrzebny jest przemysł i nowe miejsca pracy aby Ci ludzie mieli gdzie pracować żeby potem mieli z czego opłacić rachunki i z czego żyć. Po pierwsze potrzebna jest strefa ekonomiczna/przemysłowa z nowymi inwestycjami i miejscami pracy gdy to będzie wtedy deweloperzy zobaczą potencjał i potrzebę nowych bloków i będzie je budował przez co miasto będzie się rozwijało i będzie to nakręcało kolejne inwestycje typu bary/kawiarnie itp.

o ile sie nie myle to pis nie jest dlugo u nas u wladzy i poczatek budowy byl chyba nie za ich kadencji. Klapki na oczach masz ?

A kto blokował wykorzystywanie tego boiska pod budowę bloków? Radni z PiS. Kościólkowi chcieli działkę, więc pieski szczekały.

Dobry z ciebie wyborca. Krótka pamieć.

A, które osiedla Waszym zdaniem są w złym stanie i wymagałyby rewitalizacji?

Ślęzak tez byl z PIS? Niezły z ciebie czerep endrju. Zawsze fajnie się czegoś nowego dowiedziec

PiS był przeciwny, bo takimi prawami rządzi się opozycja. Właśnie przeglądam stronę internetową osiedla. Stalprzem zbudował 3 bloki o 5 kondygnacjach z parkingami podziemnymi (zgodnie ze współczesnymi standardami) i 1 placem zabaw na całe osiedle (kwestia dyskusyjna). Mieszkania raczej o wysokim standardzie, więc jak na stalowowolską zaściankowość to duży sukces.

Większość mieszkań już sprzedano. Sądzę, że pozostałe w najbliższym czasie znajdą nowych właścicieli. Ale czy rzeczywiście w Stalowej Woli jest duży popyt na mieszkania? Czy ktoś zbadał rynek? Przecież inni deweloperzy też by z chęcią tu inwestowali. W innych miastach też trzeba uzyskać pozwolenia i załatwić formalności.

Niedługo kupuję mieszkanie, ale nie w Stalowej Woli. Tu nie ma perspektyw. Kiedyś pisałem, jak wykorzystać potencjał miasta, ale nikomu na tym nie zależy. Władze najwięcej głosów i tak dostaną od emerytów, a oni żadnych pozytywnych inwestycji nie chcą. Nie oszukujmy się, ale większość młodych wyjeżdża na studia i już nie wraca.

wyborca, jak ktos jest niedoklepany to zadne miejsce nie zapewni sukcesu, a jak ktos ma leb na karku to i tutaj moze wmiare dobrze zyc. Nie biadol.

Tereny obok VIVO czy Karnaty nie za bardzo nadają się pod budownictwo mieszkaniowe. Mimo że jest wał przeciw powodziowy to jednak nie powinno się na tych potencjalnie zalewowych terenach budować. Stalowa musi wyciąć trochę lasu aby można budować nowe bloki. Ekolodzy to tacy utopiści, współcześni komuniści (tak jak czerwoni co innego robią co innego mówią)

San nie wylał odkąd zbudowano tam wały przeciwpowodziowe. Natomiast można budować parkingi na poziomie 0

To że dawno nie wylał nie znaczy że nie wyleje. Klimat się zmienia, idzie ocieplanie (tak mówią) więc susze na przemian z deszczami długotrwałymi. Po drugie to że teraz są pieniądze na remont i utrzymania wałów nie znaczy że za rok, pięć też będą. Jak posypie się gospodarka to oszczędności będą wszędzie. Zresztą jak chcesz to sobie tam mieszkaj obok VIVO i oczyszczalni ścieków

Przeczytaj, co napisałeś jeszcze raz.

Potem przeczytaj, co ja napisałem.

Teraz mi odpowiedz, ile musiałoby płynąć wody w Sanie, żeby zalać 1 piętro w bloku. No i wyjaśnij wpływ Vivo i oczyszczalni na osiedle położone w takiej odległości.

Jeśli chcesz mieszkać obok fabryki, proszę bardzo. Osiedle Hutnik i Energetyków czekają na Ciebie.

Pozwól innym kupić sobie mieszkanie z widokiem na rzekę.