Posty: 4
Dołączył: 4 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mam pytanie do osób obeznanych w temacie. Ile można realnie wziąć (co innego się ogłasza a co innego wychodzi później) za 35 m2 mieszkanie położone w okolicach baru Kaprys na 1 piętrze. Mieszkanie jest 1 pokojowe i nadaje się do kapitalnego remontu. Tzn. można mieszkać, ale wystrój przypomina lata 70 te XX wieku. Jedynie okna są plastikowe. Jaką realną cenę można wyciągnąć w przypadku sprzedaży?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 118
Dołączył: 7 Cze 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ok. 100tys.
|
|
Posty: 13
Dołączył: 22 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Myślę,że ok.80-90 tysięcy tak realnie.
|
|
Posty: 9
Dołączył: 19 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja sprzedałem podobne na PCK za 80tys.
|
|
Posty: 4
Dołączył: 4 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Miałeś taką cenę wywoławczą czy po utargowaniu?
|
|
Posty: 254
Dołączył: 12 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mieszkanie na PCK a mieszkanie w starym budownictwie to jednak jest roznica.
|
|
Posty: 490
Dołączył: 20 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT Mieszkanie na PCK a mieszkanie w starym budownictwie to jednak jest roznica. Jedno i drugie wiekowe. Standard zerowy nie obrażając nikogo. Poza 3 blokami jedna i ta sama bajka wszedzie. Kwestia lokalizacji... chociaż Stalowa jest tak wielka, że mi przez gardło nie przechodzi to czy to miejsce, że jest dobrą lokalizacją. No może porównywać osiedle centrum a blok w charzewicach to owszem jakas tam roznca jest, ale poreby siedlanowskiego czy gdziekolwiek indziej... Realna i uczciwa kwota to uważam do 2500 zl/m jak na stalowa przy obecnym standardzie. Wiekszosc mieszkan po remoncie (jak ludzie oglaszaja tak naprawde nadaje sie do wjazdu buldozerem i zrownania do zera). Takze jesli masz mieszkanie w takim stanie to atut. Mniej wyrzucania dla przyszlego nabywcy. Te mieszkanie po remoncie wygladaja w 9/10 przypadkow tak: najtansze panele i sciany walniete farba kredowa troche smieciowego agd wyceniane sa na grubo ponad 3 tys, gdzie jak mowie, duzy konter i jazda, a nie cuda po remoncie... Niekiedy narzut do realnej wartosci jak wyliczysz sobie mnożac przez metraż wynosi po 30-40 tys wiecej za takie mieszkanie (realnie wydano moze 5 na remont - o ile cokolwiek). Owsze, gdyby ktos w kawaerke czy 2 pokojowe (nieduze) wlozyl faktycznie te 30-40 tys i wycenial zalozmy 110-120 za te 35m2, to jak najbardziej, ale osobiscie takiego nie widzialem. Wiec raczej trzeba sie sklaniac ku 80 tys albo liczyc na naiwnego ktorego kawalerka po remoncie wyjdzie 150 tys Takze podsumowujac lepiej sprzedac gole i prlowskie za realną wartość niz wolac 3500 za ledwo odswiezone mieszkanie albo zrobione po taniosci gdzie leza najtansze panele, odmalowane sciany armatura z biedronki i kuchnia w podobnym stylu. |
|
Posty: 13
Dołączył: 22 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To prawda,chyba jednak lepiej próbować sprzedać taniej mieszkanie jako nadające się do remontu niż inwestować z różnym skutkiem w remonty.Później może być trudniej znaleźć osobę,która kupi nam je za wyższą cenę bo każdy ma swoje upodobania i gust.Ja jako osoba kupująca mieszkanie wolałam właśnie kupić coś taniej a urządzić po swojemu.Chociaż wiadomo,znajdą się również i osoby,którym nie chce się bawić w remonty.
|
|