Posty: 64
Dołączył: 22 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam, poszukuje właściciela psa rasy buldogowatej, koloru biało-brazowego, jego właściciel jest gruby średniego wzrostu wiek do lat 30, jeździ czerwonym skuterem. Z psem wychodzi czasem jego matka i spaceruje z maltańczykiem białym. mieszka w okolicach mdk, jest tam widywany ,często zapuszcza się na siedlanke. A chodzi o to że na wakacjach pogryzl mi psa, sprawa nie została zgłoszona, obiecał ze nie bedzie przychodzil na moje osiedle dodatkowo pies miał nosić kaganiec. Dziś spacerowalam z psem i dzieckiem w wózki i spotkałam go i zwrocilam mu uwagę żeby trzymał psa, to był oburzony że zwracam mu uwagę, zwyzywał mnie i prawie poszczuł psem bo już go puszczał w moją stronę, gdybym nie poszła niewirm jakby się to skonczylo, dodam że mój pies to stary mały kundel. Dodatkowo widziałam jak wspomniany pies skoczył na starszą pania i ta się przewróciła. Moja cierpliwość się skończyła. Kojarzy ktoś, może ktos mial doczynienia z tym psem!?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 270
Dołączył: 4 Gru 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Dlaczego nie głosisz tego na policję? Czy musi komuś stać się krywda aby zrozumieć,że takie zachowania powinny być zgłosone tym bardziej,że byo ostrzeżenie właściciela,które nie przyniosło efektu.
|
|
Posty: 64
Dołączył: 22 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Dlaczego nie głosisz tego na policję? Czy musi komuś stać się krywda aby zrozumieć,że takie zachowania powinny być zgłosone tym bardziej,że byo ostrzeżenie właściciela,które nie przyniosło efektu. byłam na policji ale nie znam człowieka, wiec oni mogą co najwyżej przyjac zawiadomienie i tyle, czyli spiszą moje zeznania i wrzuca do szafki, dlatego chce sie dowiedzieć jak sie nazywa lub cokolwiek więcej |
|
Posty: 167
Dołączył: 16 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Szkoda psa, któremu właściciel DEBIL skrzywił psychikę. Powodzenia w poszukiwaniach, stalowa to mała wieś więc na pewno jeszcze na niego trafisz.
|
|
Posty: 566
Dołączył: 15 Marz 2011r. Skąd: STW Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Znają go bardzo dobrze.
Heee. Ogólnie to uważaj na niego. |
|
Posty: 183
Dołączył: 5 Sie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Niezlomnych
|
|
Posty: 246
Dołączył: 28 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Do Ciarrry:
Podziwiam Cie za odwagę..trzymam kciuki w osiągnięciu satysfakcji "ukarania" drania ale z własnego przykładu wiem, że czasami nie warto i lepiej przemilczeć tego typu sytuacje... Kiedyś moja mama zwróciła uwagę komuś, kto nie przypilnował swojego czworonoga (to tak w skrócie), sytuacja podobna do Twojej, z tą różnicą, że to zwierze skakało po niej i mojej siostrzenicy (7 lat), która była wówczas z nią... Człowiek nie zakumał o co chodzi...wręcz odwrotnie, posypały się wyzwiska, groźby... Mama nie mogła spokojnie wyjść z mieszkania, na ulicę, po zakupy gdyż przy każdej okazji była wyzywana, ubliżano Jej..Zwróciłam uwagę tej osobie na sposób jej zachowania...bez żadnego skutku, powiedziałabym, że nawet gorzej... Cel hojny ale...bez żadnych pozytywnych efektów. Prostak ten był tak zawzięty, że wszelakiego rodzaju zaczepki w kierunku mojej mamy, przy każdej możliwej okazji, trwały dosyć długo... A teraz najlepsze...była to kobieta, matka dwójki dzieci !!!, która ubliżała mojej mamie w obecności jej dzieci....wiec nie tylko faceta-mężczyznę stać na tak podle i prostackie zachowanie. Jeśli masz na tyle czasu, zdrowia...i odwagi to powodzenia życzę Ci w działaniu i trzymam kciuki by finał Twojej historii był inny od mojej..jednak zastanów się parę razy czy warto zaczepiać "gówno"...dla wewnętrznej satysfakcji... Jestem Kobietą niczyjego serca...za silna by być z kimś, za słaba by być samą, za wybredna by brać to co od ręki mi dają... |
|
Posty: 1
Dołączył: 24 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Witam, poszukuje właściciela psa rasy buldogowatej, koloru biało-brazowego, jego właściciel jest gruby średniego wzrostu wiek do lat 30, jeździ czerwonym skuterem. Z psem wychodzi czasem jego matka i spaceruje z maltańczykiem białym. mieszka w okolicach mdk, jest tam widywany ,często zapuszcza się na siedlanke. A chodzi o to że na wakacjach pogryzl mi psa, sprawa nie została zgłoszona, obiecał ze nie bedzie przychodzil na moje osiedle dodatkowo pies miał nosić kaganiec. Dziś spacerowalam z psem i dzieckiem w wózki i spotkałam go i zwrocilam mu uwagę żeby trzymał psa, to był oburzony że zwracam mu uwagę, zwyzywał mnie i prawie poszczuł psem bo już go puszczał w moją stronę, gdybym nie poszła niewirm jakby się to skonczylo, dodam że mój pies to stary mały kundel. Dodatkowo widziałam jak wspomniany pies skoczył na starszą pania i ta się przewróciła. Moja cierpliwość się skończyła. Kojarzy ktoś, może ktos mial doczynienia z tym psem!? MARCIN ZAREWICZ- właściciel tego psa |
|