Extreme musi być.

Ja się w żadne bójki nie wdaję.

Jeżeli chodzi o podróżowanie, to nie zapuszczam się dalej niż około 100 kilometrów od domu. Nie mam potrzeby.

P.S. W Rosji, w Obwodzie Nowogrodzkim, jest taka wieś, "Mięsny Bór".
A obok niej zabagniony las, gdzie Niemcy spalili jedną z radzieckich armii szturmowych.
Zginęły tam tysiące żołnierzy, których szczątki nadal leżą porozrzucane po lesie i bagnach.
To najbardziej nawiedzone miejsce w dzisiejszej Rosji.
Nawiedzone do tego stopnia, że nocna wizyta tam, może skończyć się zaginięciem bez wieści.

Poniżej zdjęcie satelitarne:
https://goo.gl/maps/3DZhmrvLo952

A co to za Got, który nie interesuje się nawiedzonymi miejscami ?
To miejsca gdzie przenikają się różne wymiary rzeczywistości. Nie Światy, bo Świat jest jeden, tylko jakby różne częstotliwości radiowe w obrębie tego samego eteru.
Jeżeli tego chcesz, możesz uzyskać przebicie do tych innych wymiarów. Jeżeli tylko wierzysz w byty niematerialne (duchy) i pragniesz się z nimi skontaktować. Gdyby było inaczej, to modlitwa nie miała by sensu. Chyba że w sensie auto-psychoterapii.

Nie mam deski Ouija. Ale bez wiary, deska Ouija jest tylko deską.
Tak samo jak krzyż jest tylko kawałkiem drewna lub metalu.
Wiara ma tu zasadnicze znaczenie. Po co ci antena satelitarna, jeżeli nie wierzysz że gdzieś na orbicie jest satelita telekomunikacyjny ?

Te glany to naturalna skóra.
Ma się rozumieć, że codziennie pastuję
Te je impregnuje i zapewnia połysk.

Po to się impregnuje pastą, żeby nie nasiąkały wodą.
A co do piasku i soli, to po powrocie do domu spłukuję wodą pod kranem.

Raczej nie w kuchni... pewnie że w łazience.

Inaczej sól by mi zżarła buty. I jeszcze ten piach...