A więc pokrótce:

W 2016 roku NASA wystrzeliła sondę OSIRIS-Rex (Ozyrys - Król) która ma w Sierpniu 2018 roku wejść na orbitę asteroidy Bennu*.
Sonda przez trzy lata, do 2021 roku będzie krążyć wokół asteroidy, zbierając do specjalnej "łapaczki" pył który asteroida pozostawia za sobą (ma być tego od 100 gramów do 2 kilogramów).
Następnie sonda opuści orbitę asteroidy i 2023 roku wyląduje na pustyni w amerykańskim stanie Utah.

Koszt misji: 983 miliony USD.

Cel: ustalenie skąd w Układzie Słonecznym - konkretnie na Ziemii - wzięło się życie, poprzez zbadania składu pierwotnej materii uformowanej w trakcie powstawania Układu Słonecznego.

Jeżeli misja się powiedzie, będzie to pierwszy przypadek dostarczenia na Ziemię próbki gruntu z ciała kosmicznego dalszego niż Księżyc Ziemii.

Co o tym myślicie ?

* - Bennu również orbituje wokół Słońca, w odległości miedzy 1,3 a 0,9 średniej odległości Ziemii od Słońca.

ja pamiętam ze już była sonda która nałapała pyłu z komety i się rozwaliła w czasie lądowania

Moja Kochana Art, owszem, sonda "Rosetta".

Wystrzelona w 2004 roku, w 2014 roku weszła na orbitę jądra komety "67P". Sonda uwolniła lądownik "Filip", który lądując wpadł do jakieś ciemnej dziury. Po dwóch dniach skończyła mu się bateria i się wyłączył.
Sama "Rosetta" krążyła wokół komety jeszcze dwa lata, zanim skończyło jej się paliwo rakietowe, niezbędne do korygowania wysokości orbity. Rozbiła się o powierzchnię komety w 2016 roku.

Lądownik "Filip" pewnie nadal leży na powierzchni tejże komety, i będzie tak leżał przez tysiące, może miliony lat. Może kiedyś znajdzie go jakaś inna cywilizacja, badająca tą samą kometę.

Bardzo dobrze, że takie misje kosmiczne są przeprowadzane. Miejmy nadzieje, że Trampowi nie przyjdzie do głowy aby ograniczać na to fundusze. Tak jak między innymi przyblokował agencję która wykryła oszustwa VW.

http://www.space.com/26833-nasa-stardust-spacecraft-captured-interstellar-dust.html

jeszcze jedna?

Art, mój Skarbie, to była sonda "Stardust".

Wystrzelona w 1999 roku. W 2002 roku minęła w odległości 3079 kilometrów asteoirdę Annefrank, a w 2004 roku minęła w odległości 237 kilometrów kometę "Wild 2".
Sonda miała wyłapać próbki pyłu kosmicznego, pozostawianego za sobą przez te obiekty.
Wylądowała się na pustyni w amerykańskim stanie Utah w 2006 roku. Pojemnik na pył okazał się pusty.