Często zaglądam do ogłoszeń i zauważyłam nagminną rzecz, która zniechęca - mnie do zakupu lub nawet dzwonienia w sprawie sprzedawanej rzeczy gdyż niby sprzedający chce sprzedać bo dał ogłoszenie. Chce sprzedać zapewne szybko, bo rzecz jest mu zbędna, ale...
Niestety sprzedawcy nie pofatygują się by poza zdjęciem przedmiotu podać jego wymiary.

Mam małe dzieci i np. chętnie kupię duży narożnik. Niby są ogłoszenia i zdjęcia ale nie podano w nich wymiarów i nie wiem czy warto dzwonić i tracić czas by o głupi wymiar się dowiedzieć.

To samo tyczy się meblościanek, mebli kuchennych, szafek.
Z pewnością wiele osób ma mieszkania dla studentów i kupuje różne używane meble. Nie sądzę by poszukując mebli, patrząc na fotkę mieli dar jasnowidzenia jaki wymiar mają mebelki.

Gdy ogłoszenie jest nieaktualne, wiele osób nie pofatyguje się by usunąć ogłoszenie.

Moim zdaniem jeśli ktoś chce szybko sprzedać daną rzecz to poda i dokładne wymiary rzeczy by potencjalnemu kupującemu ułatwić podjęcie decyzji o zakupie.

Zuza - jeśli na coś zwrócisz uwagę, to warto po prostu zadzwonić. Nie ma sensu denerwować się. Jak ktoś chce sprzedać - poda dodatkowe informacje.

Mirku, ale jak szukasz np. kilku rzeczy to notuj telefony i dodzwoń się po kilka razy dziennie gdyż różnie ludzie pracują i nie odbierają. To moim zdaniem strata czasu. A tak gdyby podano wymiary to albo dzwonię i oglądam i ewentualnie kupuję albo pomijam takie ogłoszenie.
Dobrze, że ze zwierzętami jest łatwiej bo wystarczy wrzucić fotkę.

Zuza jeśli dodasz ogłoszenie jako użytkownik nie zalogowany nie możesz usunąć ogłoszenia, możesz tylko czekać aż wygaśnie automatycznie po miesiącu bodajże.

Wczoraj hitem była "loduwko - zamrażalka" z ceną do "negocjaci"

Włóżcie minimum wysiłku intelektualnego w to co piszecie ...

Analfabetyzm się szerzy. Ale też często zwykłe olewanie poprawnej pisowni. Dobrze, że ktoś nie napisał ogłoszenia używając skrótów z czatów.

Później wpisy, że "dziecko ma problemy w szkole", "dziecko jest zdolne, tylko Pani się uwzięła" ...