Posty: 50
Dołączył: 18 Sie 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam,
czy ktoś z Was korzystał z tego żłobka i może powiedzieć coś na jego temat? Jakie macie doświadczenia z tą placówka? Polecilibyście to miejsce? Ewentualnie jakie inne żłobki dla rocznego dziecka polecacie? A może ktoś ma namiar na sprawdzoną nianie ? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 3
Dołączył: 8 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niepolecam!!!oddaliśmy tam córkę chodziła 2 tyg i podziekowalismy wpadłem tam 2 razy bez zapowiedzi i szok,,,tak więc jak ktoś tam oddaje dziecko niech sobie zagładzie bez zapowiedZi
|
|
Posty: 420
Dołączył: 12 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ale szok, bo co?
|
|
Posty: 30
Dołączył: 18 Maja 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie polecam, lepsza bedzie opiekunka.
|
|
Posty: 3
Dołączył: 8 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
1.pierwszy dzien w żłobku przywozimy dziecko do nich pani zabiera dzieciaka i kazenam iść...chyba powinno to inaczej wyglądać....
2.kontrola bez zapowiedzi personel oburzony i zszokowany a takze pretense co ja chcę 3 szefowa ciagle marudzi ze niema dotacji ze malo kasy z tego itd...żałosne 4 dzieci w wieku 1do 3lat wszystko razem raczej moim zdaniem niepowinno tak być Taka historia ktora slyszalem,byla tam starzystka dziecko płakało wziela je na rece a pracownica z pyskiem do niej zeby tak nierobila bo nauczy tak dzieci ona skonczy starZ i odejdzie a one beda musialy ich nianczyc.....chyba k...a odtego sa... Pare przykładów z mojego doswiadczenia z tym zlobkiem to nie jest opieka nad dziecmi to jest biznes |
|
Posty: 95
Dołączył: 7 Paź 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT 1.pierwszy dzien w żłobku przywozimy dziecko do nich pani zabiera dzieciaka i kazenam iść...chyba powinno to inaczej wyglądać.... 2.kontrola bez zapowiedzi personel oburzony i zszokowany a takze pretense co ja chcę 3 szefowa ciagle marudzi ze niema dotacji ze malo kasy z tego itd...żałosne 4 dzieci w wieku 1do 3lat wszystko razem raczej moim zdaniem niepowinno tak być Taka historia ktora slyszalem,byla tam starzystka dziecko płakało wziela je na rece a pracownica z pyskiem do niej zeby tak nierobila bo nauczy tak dzieci ona skonczy starZ i odejdzie a one beda musialy ich nianczyc.....chyba k...a odtego sa... Pare przykładów z mojego doswiadczenia z tym zlobkiem to nie jest opieka nad dziecmi to jest biznes 1. W innych żłobkach często też tak jest - ja dostałam tłumaczenie, że dzieci później myślą, że rodzic przychodzi, żeby się z nimi bawić i jest problem przy zostawianiu już na stałe - summa summarum zostawialiśmy syna i stopniowo wydłużaliśmy czas, w którym nas nie było. W tym i w innym żłobku. 2. Też mnie dziwiło to, że jak chciałam się zobaczyć z kimś i porozmawiać, to musiałam się umawiać (wychodziło na to, że musiałam umawiać się z szefową, bo pracownice to były stażystki i o niczym nie chciały decydować/informować. 3. Akurat marudzeń na dotacje nie słyszałam, ale chyba wszędzie na to marudzą - po prostu jest dużo mniej dofinansowań niż na przedszkola. 4. Akurat to mi w ogóle nie przeszkadzało, wręcz uznałam, że mój syn może się od starszych czegoś nauczyć. Ja natomiast sądzę, że żłobek jak żłobek: dwie podstawowe wady to rotacja opiekunek i ich liczba. Opiekunki były stażystkami, pytanie, co będzie jak staż się skończy. Jeśli chodzi o liczbę, miały być trzy opiekunki na 15 dzieci. Tak naprawdę były dwie, bo szefowej raczej nie było niż była. Kilka razy zdarzyło się tak, że ja odbierałam syna, a ona wracała sobie ze swoją córką z miasta. Dwie dziewczyny na 15 dzieci to mało, zwłaszcza jeśli te dzieci mają zejść po schodach na podwórko. My zrezygnowaliśmy ze względu na te dwa powody. |
|
Posty: 350
Dołączył: 14 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To nie dział ogłoszeń wiec ogłoszenia- kosz. Co nie na temat też kosz
|
|