Witam, co polecacie przeciw rozstępom w ciąży, aby się nie porobiły ??

Predyspozycje do rozstępów to kwestia genetyczna. Mama miała? Jak miała to ty też pewnie będziesz mieć. Jak nie miała, to możesz się znaleźć w gronie tych szczęściar co ja. Oczywiście za szybkie przybieranie na wadze temu sprzyja. Ja używałam najzwyklejszego balsamu nawilżającego z avon, czy nivea, żadne cudowne specyfiki antyrozstępowe. Po ciąży nie mam ani pół rozstępu.

moja mama po ciazy nie mam zadnych rozstepow a ja przed juz mialam a nigdy sie nie odchudzałąm ani nic z tych rzeczyc to nie wiem po czym

Geny po tacie :-)

Ja używam Palmersa od początku ciąży dwa razy dziennie, jestem w 8 miesiącu i rozstępów brak. Polecam ten produkt, może jest droższy niż pozostałe, ale jest naturalny, można stosować już od 1 miesiąca (nie dopiero od 4 jak u innych producentów) i jest wydajny, bardzo gęsty, a skóra jest wyraźnie nawilżona i elastyczna.

Ja w 1 ciąży stosowałam różne preparaty drogie,tanie, zamawiane z usa i tak mi się rozstępy zrobiły- nie ma na to siły to genetycznie jest uwarunkowane. Z kolei moja siostra zaszła w ciąże po 30, przed ciąża była bardzo szczupła w ciąży przytyła 20kg i 0 rozstępów, używała od początku do końca ciąży ZIAJA Mamma mia..

Piękny przykład zastosowania zasady "nie znam się, to się wypowiem". Poczytaj tych, którzy się znają: http://www.sroka(...)mam.html


A tak na poważnie - dziewczyny mają rację. To kwestia genów. Można skórze pomóc dbając o odpowiednie nawilżenie, ale jeśli masz do rozstępów predyspozycje genetyczne, to pojawią się nawet tydzień przed porodem.

sorry ale jakes portal o którym nie słyszałam Srokao nie jest dla mnie żadną wyrocznią. Na mnie działa, więc mogę polecić. Zresztą 'ta specjalistka' jako wady produktu, który ja używam wymienia cenę, która nie miała dla mnie znaczenia, oraz zapach, który akurat mi pasuje, bo lubię orzechowo - czekoladowe zapachy. Ale wiem, że niektóre dziewczyny ten zapach akurat drażni, mojego męża też.

Nie słyszałaś? To wiele wyjaśnia.
Kosmetyki to chemia. Kto lepiej będzie się na nich znał niż matka z dyplomem chemika? Pomyśl, poczytaj. Srokao nie bez powodu jest ceniona za swoje opinie.

fakt, srokao prawdę Ci powie.
Polecam olej kokosowy

podawanie jako wady ceny oraz zapachu, nie jest zbyt profesjonalne i nie ma nic z chemią wspólnego, są to akurat cechy bardzo indywidualne. No tak, to jest chemia, więc rozumiem, że mam nie zakładać ubrań, bo są prane w chemii, nie korzystać z naczyń, bo są myte w chemii, w ogóle nie wychodzić na zewnątrz, bo smog i inne zanieczyszczenia. Nie używać antyperspirantów, mydła, kremów i żadnych suplementów przepisanych przez lekarza, bo to już śmierć w pigułce dla mojego dziecka.

Moim zdaniem nie należy popadać w paranoje.
Zresztą, niech każdy wychowuje i stosuje co chce, to są każdego własne dzieci i mamy prawo wyboru. Najbardziej mnie denerwują takie matki, których opinie są najlepsze, bo są... ich. Więc autorko tematu, zależy co leży, niektóre dziewczyny stosują kosmetyki i mają rozstępy, ja nie mam, ale nie wiem czy to dzięki genom czy preparatowi, który stosuje. Powodzenia, dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania :-)

kosmetyki firmy NACOMI - naturalne, wydajne, w dobrej cenie

polecam blog www.srokao.pl - kobietka robi analizy kosmetyków dla przyszłych mam i dla maluszków, pod względem występowania w nich chemii

Oczywiście, że chemii się nie uniknie, ale można ją stosować mniej lub bardziej świadomie. I w tym lektura postów Sroki pomaga. Wybacz, ale wierzę jej, niż komuś, kto wyrabia swoje zdanie na zasadzie "ja to robiłam i nic mi nie jest"

niestety nie da się ograniczyć, bo najgorszą chemię to sobie codziennie wpychamy do ust

Ja słyszałam dużo dobrego o kosmetykach firmy Mustela, ale nie miałam z nimi styczności. Ktoś coś?

Sroka coś http://www.sroka(...)ebe.html

Jak chcecie naturalnie, bez chemi to można smarować zwykłym masłem.

Ja w ciąży stosowałam to -> http://www.sroka(...)ama.html
... i też liczę się ze zdaniem srokao ;-)
Jednego razu, jak nie był dostępny, kupiłam słynny Bio-Oil- mi nie podszedł - lało się to to po rękach.. bleeeee i drogie do tego..
Rozstępów nie mam.
Moja mama też nie miała- po 2 ciążach.
Moja siostra też nie miała przez 8msc i 3 tyg! dosłownie! Pamiętam jak jeszcze się chwaliła tuż przed porodem, że ani jednego rozstępu! (też stosowała Bio-Oil) i ciach! ze 2 dni przed porodem takie rozstępy że masakra!!! przytyła do 15 kg w ciąży... nie ma pojęcia od czego to zależy...

Masłem nie, ale olejem kokosowym - jak najbardziej.




katryna - ja też nie miałam do 8 miesiąca rozstępów ;D Rozszarpało mnie ze dwa tygodnie przed porodem. ;) No ale wiedziałam, że to kwestia genów, nie używanych kosmetyków.

Mi też zaraz przed porodem pojawiło się pare rozstępów. U mnie to przez to, że bardzo szybko mi brzuch opadł i mi pociągnęło skórę. Jak by opadał powoli jak u większości kobiet to bym tego pewnie nie miała.
A co do Bio-Oil to mi też nie pasował. Zapach ładny ale w ciąży dla mnie drażniący. Mi też ciekł po rękach. A najlepsze jest to że niby szybko się wchłania, a cały czas miałam tłustą skórę i nawet nie mogłam nic założyć bo się przez to przyklejało. A cały dzień z brzuchem na wierzchu chodzić nie chciałam.

Ja w pierwszej ciąży używałam chyba wszystkiego, rozstępy i tak mam straszne. Wiedziałam, że będę miała, już w dzieciństwie robiły mi się na plecach od szybkiego wzrostu.
W drugiej ciąży nie mam ani pół (odpukać) już 8 miesiąc!
Stosuję krem poprawiający elastyczność skóry w ciąży Perfecta.