~~lol:) | |
|
|
Jeżeli kupa to kupa to zabij wszystkie ptaki bo srają po parapetach
A tak na serio: tak jak było pisane wcześniej - w roku 2008 miasto wzbogaciło się o 56 tys. z podatku od psa. Dość spora suma albo przynajmniej wystarczająca. żeby postawić jeszcze parę pojemników na mieście. Wyprowadzać na błonie - w porządku. Ale jak np rano wstajesz i masz iść do pracy/szkoły to mając te np 10 min wyprowadzisz psa na błonie? Tak samo w zimie gdy są zawieruchy itp itd - zrobił(a)byś to? Wszystko niby pięknie ale jak i pogoda tak i też w szczególności brak czasu nie pozwalają na to. Jeżeli chodzi o to zatroszczenie się o woreczki - ostatnio byłem w parku i wziąłem sobie parę tych woreczków, żeby pokazać na osiedlu u siebie, że trzeba to robić. Jednakże jako jedyna osoba, która będzie zbierała psie odchody, mogę być dziwnie spostrzegana ;) Taka już natura człowieka jest (nie u wszystkich). Myślałem nawet nad tym aby na danym osiedlu wszyscy co posiadają psiaki, składali się co miesiąc po ileś tam i opłacać osobę/osoby które by się tym zajmowały. Wystarczyłoby raz dziennie z rana, żeby się przeszła i po sprawie. Kolejne miejsce pracy jest a i czysto na osiedlu by było. Takiej osobie zaproponować najniższą krajową i po sprawie. Raz dziennie przez godzinę - dwie przejdzie się i posprząta a ma za co wyżywić rodzinę. Praca nie należy do przyjemnych ale też żadna praca nie hańbi. Pozdrawiam Cię Gal. |
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
|
~~Gal. | |
|
|
Żyje w zgodzie z naturą więc ptaki zostawmy w spokoju
Trzeba rozmowy aby rozwiązać ten problem( bo odchody na trawnikach są problemem. Myśle że władze miasta w niedalekiej przyszłośći zrobią coś w tym kierunku, a jak nie to może spacery z pieskami w wiadomym celu, pod okna radnych itp. przyniosły by jakiś pozytywny efekt. |
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Proponuję likwidację trawników.
Widziałem ludzi na wsi, którzy chodzą boso do kur i świń, łażą po gównach, umyją nogi i czują się świetnie, a Wam życie rujnuje psie gówno na trawniku... ostatnio znalazłem psią kupę na trawniku i powiem Wam, że nie zemdlałem, stanąłem przy niej specjalnie, popatrzyłem, podumałem, przeanalizowałem i nagle wiecie co się stało? Odwróciłem się i poszedłem dalej I wyniki mam dobre bo się badałem niedawno. |
|
~~lol:) | |
|
|
SzoPeN - brawo dla Ciebie
|
|
|
~~☺~~ | |
|
|
A ja po swoim psie sprzątam... co niektórzy trochę dziwnie się na mnie patrzą ale mam to gdzieś.
|
|
|
~~stif | |
|
|
najgorzej bylko zaraz po roztopach teraz w miare, chociaz zdarza sie ze wlasciciele nie dbaja o innych ludzi i pozwalaja sie swoim pupilom wyproznic centralnie pod balkonami a to jest troche przesada
|
|
|
~~przyrodniczka | |
|
|
CYTAT Proponuję likwidację trawników. A cóż tu analizować nad psią kupą,no chyba że masz mikroskop w oczach i badałeś czy nie zawiera glist owsików albo tasiemca...ja osobiście wolę popatrzeć na gałęzie drzew i podumać jaka ta przyroda jest piękna i doskonała...
Widziałem ludzi na wsi, którzy chodzą boso do kur i świń, łażą po gównach, umyją nogi i czują się świetnie, a Wam życie rujnuje psie gówno na trawniku... ostatnio znalazłem psią kupę na trawniku i powiem Wam, że nie zemdlałem, stanąłem przy niej specjalnie, popatrzyłem, podumałem, przeanalizowałem i nagle wiecie co się stało? Odwróciłem się i poszedłem dalej I wyniki mam dobre bo się badałem niedawno. |
|
|
Posty: 420
Dołączył: 12 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Widziałem ludzi na wsi, którzy chodzą boso do kur i świń, łażą po gównach, umyją nogi i czują się świetnie.
Ale głupoty piszesz!maskara! |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
A co RRJ masz inne zdanie? Może spróbuj się wyrazić, bo na razie Twój post to taki ni z pizdę ni w oko.
|
|
~~ger | |
|
|
CYTAT Proponuję likwidację trawników. proponuje zebys i ty chodzil po psich gownach aler nie wiem czy wieczorem nie przyjada po ciebie z kaftanem hehheheeh
Widziałem ludzi na wsi, którzy chodzą boso do kur i świń, łażą po gównach, umyją nogi i czują się świetnie, a Wam życie rujnuje psie gówno na trawniku... ostatnio znalazłem psią kupę na trawniku i powiem Wam, że nie zemdlałem, stanąłem przy niej specjalnie, popatrzyłem, podumałem, przeanalizowałem i nagle wiecie co się stało? Odwróciłem się i poszedłem dalej I wyniki mam dobre bo się badałem niedawno. |
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
No i właśnie problem ma swoje źródło nie w psiej dupie, a w głupich dyniach co niektórych
|
|
~~misio | |
|
|
Pies nie nadaje sie do bloku.Powinien miec bude na wsi.Ja osobiscie lubie psy ale w bloku w zyciu bym nie trzymal.mieszkalem kilka lat na wsi to mialem psa.
|
|
|
~~Gal. | |
|
|
CYTAT Pies nie nadaje sie do bloku.Powinien miec bude na wsi.Ja osobiscie lubie psy ale w bloku w zyciu bym nie trzymal.mieszkalem kilka lat na wsi to mialem psa. To także nie jest dobra odpowiedz, wyobrażasz sobie Chihuahue przy budzie na wsi, są rasy które można trzymać w małych mieszkaniach ale należy zapewnić im możliwość wybiegania się.Widziałem przypadek trzymania Owczarka kaukaskiego w małym mieszkaniu( właściciel nie zdaje sobie sprawy z potrzeby takiego psa).Problem z odchodami dotyczy właścicieli psów i miasta. |
|
|
Posty: 217
Dołączył: 14 Cze 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
myślę, że trzeba by się wybrać parę razy na sesję rady miasta i złożyć wniosek aby się tym tematem zajęli. Raz, drugi i trzecia jak trzeba i w końcu się może zajmą sprawą na poważnie.
Do gościa co nie mdleje na widok psiego klocka. Pojedź sobie do cywilizowanego miasta np. do Brna w Czechach. Zobacz jaki mają ładne trawniki, przystrzyżone, czyste, bez psiego nawozu i pięknych mleczy. Sprawdź i pomyśl czy nie chciałbyś aby u nas też tak było. Heruur; SG-1, SG Atlantis, SG Univerese, Hatak Group, Orion-Tokra. |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Heruur, bo pewnie to do mnie, oczywiście, że bym chciał, uwielbiam zadbane, równo przystrzyżone trawniki, są zajebiste i marzy mi się taki przed własnym domem, moooże kiedyś. I wtedy też kupię sobie psa Niemniej nie sądzę, że jeśli psy przestaną srać, to zniknął mlecze, a trawa będzie rosła równo jak jeden mąż. Bo i nie będzie, zasmucę Cię.
Dlatego powtórzę po raz któryś, są inne problemy niż psi klocek. Papiery, pety, chwasty, krety, żarcie wyrzucane z balkonów, spinacze ze sznurów, butelki po piwie, połamane przez gnojarstwo ławki przy trawnikach, wydeptane w te i z powrotem ścieżki zamiast trawy, poparkowane na terenach zielonych samochody, wyrzucane z okien prezerwatywy, podpaski itp. itd. i tralalala. Uważacie, że to zniknie wraz z psim kupskiem? Spoko ps. a jak będę chciał zobaczyć cywilizację, to wcale nie muszę wyjeżdżać do Czech kolego. |
|
Posty: 497
Dołączył: 30 Sty 2009r. Skąd: stalowowolunia Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT To także nie jest dobra odpowiedz, wyobrażasz sobie Chihuahue przy budzie na wsi, są rasy które można trzymać w małych mieszkaniach ale należy zapewnić im możliwość wybiegania się.Widziałem przypadek trzymania Owczarka kaukaskiego w małym mieszkaniu( właściciel nie zdaje sobie sprawy z potrzeby takiego psa).Problem z odchodami dotyczy właścicieli psów i miasta. O czym Ty chłopie piszesz ? Cały problem nie leży w rasie psa czy w kwestii trzymani8a go w bloku bądź przy domu Meritum tkwi w odpowiedzialności właściciela Masz psa więc po nim sprzątasz ot co |
|
~~Gal. | |
|
|
CYTAT CYTAT To także nie jest dobra odpowiedz, wyobrażasz sobie Chihuahue przy budzie na wsi, są rasy które można trzymać w małych mieszkaniach ale należy zapewnić im możliwość wybiegania się.Widziałem przypadek trzymania Owczarka kaukaskiego w małym mieszkaniu( właściciel nie zdaje sobie sprawy z potrzeby takiego psa).Problem z odchodami dotyczy właścicieli psów i miasta. O czym Ty chłopie piszesz ? Cały problem nie leży w rasie psa czy w kwestii trzymani8a go w bloku bądź przy domu Meritum tkwi w odpowiedzialności właściciela Masz psa więc po nim sprzątasz ot co k-bix czytaj całość , napisałem odpowiedz do postu wyżej ( odnośnie trzymania psa przy budzie). |
|
|
~~dfsdf | |
|
|
To jak to jest? Gówniarz może srać i szczać po trawnikach a pies nie? Bydlak, który nie potrafi pić może sobie na chodniku wymiotować a psu się odmawia jego naturalnego prawa?
|
|
|