Jestem na etapie wyboru liceum, zalezy mi na angielskim, chciałem spytac jak to wyglada w SLO? Co mozecie powiedziec o nauczycielach uczacych j.angielskiego? Jak wygladaja lekcje? Kto według Was najlepiej tłumaczy? Tak,że duzo można sie nauczyc? I ogólnie czy SLo to dobry wybór?

Jaki profil Cie interesuje?

Zapomnialem dopisac z rozszerzonym angielskim- tj.mat-geo-inf-ang

Co do rozszerzen, chodzilem do tego liceum, jezeli masz 4 rozserzenia to tego angielskiego bedziesz mial godzine, moze dwie wiecej. Najwiecej masz matmy i geografii. Co do nauczycieli, zalezy na kogo trafisz, jedni lepsi drudzy gorsi. Do rozpoczecia roku i tak nie bedziesz wiedzial z kim masz

Kończę pierwszy rok w tej szkole i akurat z angielskim super mi się trafiło Mam lekcje z Panią Profesor Anią Gatąrz.Duzo się nauczyłam w ciągu tego roku, na pewno dużo więcej niż w gimnazjum. Zaczełam się uczyc angielskiego z lekcji na lekcję, na sprawdziany. W gim miałam 5 ale wiadomo jak to wyglądało Tutaj naprawdę dużo możesz wynieść z lekcji, super tłumaczy. Mowimy po angielsku często, wcześniej tego nie miałam. Jedyna nauczycielka w tej szkole, która jest naprawdę w porządku i bardzo ją podziwiam ;) Czytasz zadanie- potrafi zapamietac kilka zdan i od razu powiedzieć Ci poprawione- no niesamowite Cała reszta moim zdaniem masakra,przynajmniej ja tak trafiłam. Większosc z nauczycieli, z którymi nawet widzę się codziennie, nie wiedzą jak się nazywasz. A jest już koniec maja... A i Pani prof. Gątarz zawsze odpowie 'dzień dobry' to jest tez bardzo fajne, na palcach mogę policzyć kto jeszcze by odpowiedział. Ja jestem na biolchemie i nie mam angielskiego w rozszerzeniu, ale planuje zdawać, rozmawialiśmy i będziemy dodatkową godzine w ramach lepszego przygotowania No i w sumie tyle jak chcesz cos wiedzieć więcej to napisz na priv.

dziwisz sie ze nie znaja imion? w 1 klasie jest z wiekszkosci przedmiotow jedna, dwie godziny gdzie nauczyciel ma pare klas. nic nadzwyczajnego

Dziwie się, bo akurat matme mam 5xwtygodniu, nawet moja wychowawczyni nie zna naszych imion, i mowi " per koleżanko, albo kolego" A jak kiedyś poszłyśmy się cos spytac, nasza wychowawczyni pytala się z której jesteśmy klasy... hmm Jak mamy raz w tygodniu, to wiadomo ze niełatwo wszystkich zapamietac, ale no jak widzimy się codziennie, no to jest dość smieszne.

jeszcze niedawno tak nie bylo

Mnie uczy nowa z matmy, pierwszy rok jest w SLO i powiem Ci, ze jest bardzo słabo... No ogolnie wydaje mi się, ze się pogorszyło, z tego co słyszałam od brata ciotecznego. Całkiem inaczej opowiadał.

Mimo wszystko dobrze wspominam SLO, fajna szkola

Angielski w slo z panią Gatarz? Żenada. Ale jak widać ile ludzi tyle opinii i zawsze tak będzie. Jeden jest zachwycony a drugi wręcz przeciwnie. Jak dla mnie pani Gatarz może i zna język na poziomie liceum a nawet wyższym ale nie każdy może być nauczycielem. Styl nauczania nie na poziomie liceum a trochę na wyższym. Jako człowiek super ale nauczyciel niekoniecznie. Ogólnie polecam panią Król. A w 3 klasie najlepiej iść na korki typowe pod maturę i wtedy jest już całkiem ok

Angielski w slo z panią Gatarz? Żenada. Ale jak widać ile ludzi tyle opinii i zawsze tak będzie. Jeden jest zachwycony a drugi wręcz przeciwnie. Jak dla mnie pani Gatarz może i zna język na poziomie liceum a nawet wyższym ale nie każdy może być nauczycielem. Styl nauczania nie na poziomie liceum a trochę na wyższym. Jako człowiek super ale nauczyciel niekoniecznie. Ogólnie polecam panią Król. A w 3 klasie najlepiej iść na korki typowe pod maturę i wtedy jest już całkiem ok

Nie miałam nigdy lekcji z pania Król, ale masz rację każdy ma swoje zdanie. Jednemu pasuje, drugiemu nie- to normalne. Ja tylko napisałam jak to jest według mnie. A to, ze wymaga to chyba dobrze, a nawet bardzo dobrze. Mi styl nauczania pasuje i przez to się uczę teraz systematycznie Czemu Ci coś nie pasowało jeśli można wiedzieć?

Lekcje z nią nie należały do ciekawych. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek zapisała coś na tablicy, chociażby nowe słówka. Kserowki z kosmosu, a raczej ze studiów a materiał z książki leżał. A humorki? Szok, w jeden dzień sypala płatkami a na drugi dzień kosila za byle co. Ciężko było zgadnąć "co się dzisiaj wydarzy" ale nauczyciel też człowiek. Każdy ma gorszy i lepszy dzień. Ale Jak przyszła Pani Król to za głowę się złapała na jakim jesteśmy etapie, jeśli chodzi o maturę. Ogólnie dobra kobieta z pani Gatarz. Mam nadzieję że teraz lepiej przekazuje wiedzę

ja odnoszę wrażenie, ze wszyscy jadą na korkach. mnie jedna uczyła i gdyby nie korki to niewiele by się udało ")