Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czy ktoś mógłby polecić nam miejsca aby fajnie spędzić czas z 8 letnim dzieckiem i nie wydać fortuny?Chodzi nam o jeziora,zalewy czy inne atrakcje do ok 200km.Jeśli byliście i znacie takie miejsca to będę wdzięczna za informacje
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 905
Dołączył: 28 Kwie 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zwierzyniec
|
|
Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dziękuję a co tam konkretnie jest fajnego.Szukam w wyszukiwarce i kiepsko mi to idzie.
|
|
Posty: 258
Dołączył: 25 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Magiczne ogrody
|
|
Posty: 905
Dołączył: 28 Kwie 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zwierzyniec- jezioro, park roztoczanski. Jakies atrakcje dla dzieci
|
|
Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Byłeś/aś tam?Jak jest z czystościa wody?Noclegi sa drogie?
|
|
Posty: 905
Dołączył: 28 Kwie 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Bylem. Poszukaj sobie stawy echo w zwierzyncu. Polecam tez szumy tanewskie
|
|
Posty: 20
Dołączył: 2 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W Majdanie Sopockim też zalew i wszędzie blisko do atrakcyjnych miejsc na Roztoczu
|
|
Posty: 216
Dołączył: 10 Sty 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Solina-Polanczyk, "domki pod falami" bylem na "dlugi weekend" w Boze Cialo, cena wporzadku, lokalizacja piekna, cicho, spokojnie, czyste powietrze, czego nam stalowiakom trzeba naj. Polecam ;)
|
|
Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Suuper podpowiedzi ,wielkie dzięki.Jesli ktoś coś to poproszę.
Zapoznałam sie z Waszymi propozycjami i...jestem w szoku,że tak blisko mamy takiee piękne miejsca.Nawet człowiek nie wie co jest w okolicach |
|
Posty: 199
Dołączył: 20 Cze 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Miedzianka. 2 sztolnie Teresa i Zofia. A na deser Muzeum Górnictwa.
Kilka fotek:
Wzgórze jest bogate w inne obiekty jaskiniowe, do których można zajrzeć. Górą prowadzi piękny szlak. Atrakcji na cały dzień. Od Stalowej jakieś 145 km. W drodze powrotnej można odwiedzić Skorocice i tamtejsze jaskinie gipsowe (największa jaskinia gipsowa w Polsce). Obiekty raczej mało ciekawe do zwiedzania w środku. Ale warto zobaczyć. Zarówno koło Zofii i Teresy jest dobre miejsce na biawk. |
|
Posty: 19
Dołączył: 14 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja polecam Camping w Suścu, okolice Zwierzynca na Roztoczu. Fajne miejsce jako baza wypadowa na cale Roztocze, blisko do Zwierzynca, do Krasnobrodu. http://dlugosz.obitur.pl/
Standard nie jest najwyzszy, budynki juz swoje przeszly (np. w toaletach i lazienkach sa lamperie zamiast plytek) ale jest czysto, codziennie było sprzatane jak tam bylismy. No i cena... jak za darmo (trzeba dzwonic i ustalac osobiscie z wlascicielem) Jesli nie oczekujecie luksusow to sie odnajdziecie. |
|
Posty: 163
Dołączył: 3 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wysowa Zdrój,czyste powietrze,park zdrojowy z wodami leczniczymi
Niedaleko Zalew KLimkówka http://www.zacis(...)nnik.htm |
|
Posty: 19
Dołączył: 14 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kończąc jeszcze wczorajszy watek (dziecko mi sie rozwrzeszczało i nie napisalam tego co chciałam) to w Susiec lezy u zbiegu wielu szlakow pieszych i rowerowych (na miejscu jest pensjonat, w ktorym mozna wypozyczyc rower) Szumy nad Tanwią w odległosci kilku kilometrow.. Ogolnie cisza i spokoj. Jesli wyjazd z dziecmi to koniecznie tez wizyta w Zamościu i w ZOO (godzina jazdy z Suca). Polecam goraco
|
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT Wysowa Zdrój,czyste powietrze,park zdrojowy z wodami leczniczymi Niedaleko Zalew KLimkówka http://www.zacis(...)nnik.htm To nie jest tanio |
|
Posty: 199
Dołączył: 20 Cze 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Przykład: 2 osoby + 2 dzieci - 1435 zł za 7 dni w jakiejś "Wysowa Zdrój" ...
Lub: Słowenia - Planina, Laze. 1150 km w jedną stronę. Przyjmijmy w dwie strony + podróże na miejscu 2800 km. Spalanie przyjmijmy nie oszczędzając 5,2/100 ON, cenę paliwa 4,00. Czyli koszt paliwa do 600 zł Kupimy winiety na Czechy i Austrię: + 130 Przyjmijmy koszty podróży 750 zł. Śpimy w namiocie np. na Planinskich Polach - koszt 0,00 Zostaje jeszcze 700 zł na wyżywienie i atrakcje - a tych nie brakuje (polecam jaskinie ). To lepiej spędzić czas w Wysowa Zdrój, czy w Słowenii? |
|
Posty: 450
Dołączył: 1 Cze 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A myć się gdzie będziesz na tej darmowej łączce? Słabe porównanie, namiot do bądź co bądź spania pod dachem. Autor szuka miejsca do 200km. Polecam utwór kabaretu długi - szumi jawor na dworze ;)
Mało w Polsce wypoczywam bo nie da się ukryć, jest stosunkowo drogo. |
|
Posty: 199
Dołączył: 20 Cze 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Na Planinskoch polach mamy rzeczkę. My korzystaliśmy z prysznica solarnego, dla małych dzieci można wziąć mały dmuchany basen.
Z Planiny jest niedaleko do Laze - miejsca gdzie ilość jaskiń przypadająca na km2 jest największą na świecie. |
|
Posty: 450
Dołączył: 1 Cze 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No spoko, ale nie rozumiesz, że nie pomagasz kobiecie tylko reklamujesz Słowenię? Ona chce jechać 200km a nie 1100km ( gdzie nad Adriatyk jest 100km więcej raptem i to jest większa atrakcja niż dziura w ziemi), nie każdy chce/ma czym/czuje się na siłach jechać dalej/ ma możliwość odjechać dalej od domu. Ty to ty, a autorka chce do 200km fajne miejsce w naszym regionie.
Może była już w tym roku w wielu zagranicznych miejscach a teraz ma ochotę jeszcze gdzieś się wybrać blisko komina? Może pomyslcie o tym aby trochę po podróżować tzn zmieniać miejsce noclegu, by nie przesiedzieć całego tygodnia w jednym miejscu? |
|
Posty: 249
Dołączył: 18 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
polecam Chełm 148 km.nocleg w PTSM-mie 30zł,tuż przy schronisku basen kryty czynny cale lato!W schronisku do dyspozycji lodówka,cale wyposażenie kuchni!!Do zwiedzania trasa w kopalni kredy,sporo zabytków cisza i spokój! a co najważniejsze tanio!!!Byliśmy tam w zeszłym roku,w schronisku tylko my i do dyspozycji wszystko!! telewizor,internet jest!!! a na basen w gaciach ze schroniska!!
|
|
Posty: 90
Dołączył: 11 Maja 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pytanie dotyczyło wakacji z dzieckiem 8 - letnim więc miejsce powinno być takie by się dziecko nie nudziło.
My rok temu byliśmy tydzień w Hungarospa na Węgrzech. 500 km autem a tam basenów 30 do wyboru do koloru, dla dzieciaków ekstra zabawa a i dla dorosłych. Koszt całkowity - dojazd w obie strony ( paliwo + opłaty za drogi) + wyżywienie ( w drodze i na miejscu) + nocleg + całodzienne pobyty w Hungarospa ( 9.00 - 20.00 ) w wersji max czyli wszystkie atrakcje jakie tylko są bez limitu = 2000 zł za 2 osoby dorosłe + 2 dzieci 9 i 14 lat. Moim zdaniem taniej się nie da w tej odległości a i taniej niż nad naszym morzem. Największym plusem jest to, że pogoda tam zawsze dopisuje. Dogadać można się tam i po polsku ale i po niemiecku i angielsku. Minusem jest to, że jeździ tam wielu Polaków, którym się wydaje, że jak pojechali za granicę na wakacje to już można robić oborę. Dlatego jeśli zna się język choćby angielski to lepiej przy chamskich rodakach porozumiewać się z rodzinką po angielsku by nie robić sobie wiochy. W tym roku zamierzamy zaliczyć 200 km od Stalowej Energylandię i okolice z parkiem z dinozaurami. Na razie robimy rozeznanie jaki będzie to koszt ale wstępnie na tygodniowy pobyt trzeba dużo więcej niż 2000 zł sobie zarezerwować. Ogólnie stwierdziliśmy, że na wakacje będziemy jeździć dalej by jak najwięcej pokazać miejsc do szaleństw dla dzieci tak by i one z wakacji były zadowolone. Potem z biegiem czasu i naszego wieku będziemy zwiedzać miejsca mniej odległe. Kiedyś gdy dzieciaki były mniejsze jeździliśmy nad Solinę ale już nam się to znudziło a nogi zamoczyć można i bliżej w Tarnobrzegu a i atrakcji tu więcej dla dzieci niż nad Soliną, która jest troszkę dalej niż 200 km. |
|
Posty: 199
Dołączył: 20 Cze 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT No spoko, ale nie rozumiesz, że nie pomagasz kobiecie tylko reklamujesz Słowenię? Większość tutaj coś reklamuje CYTAT Ona chce jechać 200km a nie 1100km ( gdzie nad Adriatyk jest 100km więcej raptem i to jest większa atrakcja niż dziura w ziemi) Noo, co kto lubi 100 basenów, super pogoda, wszystko czego dzieciaki zapragną, wszystko kupione i na pokaz ... czego takie wakacje uczą? Życie takie nie jest. To złudzenie dobrej zabawy. Taka iluzja, która się kończy po tygodniu. |
|
Posty: 90
Dołączył: 11 Maja 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To nie jest iluzja takie wakacje tylko cel zamierzony w naszym przypadku.
Świetna zabawa, mnóstwo atrakcji, przy okazji po drodze gdy jedzie się autem zwiedza się to co jest ciekawego tam do zobaczenia, inna kultura, inne języki. Można by rzec po co to dzieciom. Dzieciom się to podoba nawet gdy trwa to zaledwie tydzień. Podoba się im to na tyle by za rok zapytać to gdzie jedziemy w tym roku. Gdy w TV pojawiają się reklamy miejsc, w których byliśmy, wołają "byliśmy tam, pojedziemy znów?". Cel takich wyjazdów jest taki by uświadomić dzieciakom jak ważna jest nauka języków obcych. Jak ważna jest nauka - wykształcenie i praca. Przecież jeśli masz wykształcenie, jeśli masz pracę i jesteś dobrym pracownikiem to i zarabiasz a gdy zarabiasz to i stać Cię na wyjazd na urlop. Gdy znasz jeden lub dwa języki obce, to nie masz problemu z porozumieniem się w jakiejkolwiek kwestii gdy wyjedziesz za granicę a tym samym takie wakacje są dla Ciebie relaksem a nie stresem pełnym barier. Kiedyś gdy dzieciaki były mniejsze, jeździliśmy po Polsce ale teraz od kiedy jeździmy za granicę nasze dzieciaki chętniej uczą się języków. Mają motywację gdyż potem jak dorosną, wyprowadzą się i założą swoje rodziny, będą mogły również pojechać za granicę i pokazać swoim dzieciom ciekawe miejsca a co najważniejsze będą mogli się tam z łatwością porozumieć. Preferujemy wyjazd autem i zwiedzanie po drodze tego co się da. Nie podobają mi się zorganizowane wycieczki z ograniczonym czasem grafikiem, czy przelot do kurortu a tam jak więzień plaża - hotel. |
|
Posty: 119
Dołączył: 30 Cze 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
,,Zuza1 ,, Polacy mówiący łamaną Angielszczyzną bez akcentu i udąjacy obcokrajowców , to jest dopiero wiocha !!! Może lepiej pomilczeć w niezręcznej sytuacji ? Widziałem już takich, najwięcej w Anglii to jest dopiero żenada ! Burakiem to jesteś Ty skoro tak postępujesz i wstydzisz się własnego Kraju
|
|
Posty: 199
Dołączył: 20 Cze 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie rozumiemy się.
Nie jestem przeciwnikiem wyjazdów - wręcz przeciwnie. Jestem przeciwnikiem opierania wakacji o komercyjne pseudo atrakcje - jak wspomniane baseny. Dużo więcej możesz pokazać i nauczyć dzieci organizując wyjazdy sama (z dziećmi). Gdy trzeba się dogadać z przypadkowymi ludźmi, których spotykasz, którzy często nie znają angielskiego, ale są do Ciebie nastawieni życzliwie, nie czekając aż im zapłacisz za "atrakcje". Często można od nich dostać coś zupełnie bezinteresownie. To jest najlepsza lekcja dla dziecka. Samo życie, to prawdziwe, bez reklam, bez komercji jaka zawitała już do miast. Możesz im pokazać, że można zorganizować sobie czas nie wydając tysięcy, żeby się popluskać w wodzie. Że można zobaczyć dużo więcej, zajrzeć do miejsc, które nie są odwiedzane. Pokazać, że wakacje to nie tylko słońce i piękna pogoda ... to nie tydzień z reklamy spędzony od ... do ... za 2 tysiące. Wakacje to styl życia, poznawanie i doznawanie czegoś nowego, wychodzenie ze strefy komfortu, szukanie przygody, wkraczanie w nowe i nieznane. Tymczasem, co drugi wpis tutaj odnosi się do pogody, ciepłej wody ... A jeśli zabraknie słońca, to co? Zostaje ogrzewana hala z basenem? Statki w portach są bezpieczne, ale rolą statku nie jest stać w porcie. |
|