Co Nam da ta informacja?

I jeszcze ciekawy przypadek porucznika Wosztyla dowódcy jaka40, ktoś mu przeciął hamulce w samochodzie, próbowano go zniszczyć bo nie chciał się przyznać, że niby złamał przepisy lądując w Smoleńsku. A dlaczego? Bo chciano w ten sposób udowodnić, że skoro Wosztyl złamał przepisy to i musiał to zrobić dowódca tu154. Możecie sobie wpisać w youtube Wosztyl i posłuchać jego wersji wydarzeń. A samobójstwo R. Musia, który zeznał, że słyszał jak wieża pozwoliła zejść tu154 do 50m. A ruscy twierdzą, że tylko do 100m, a skoro Muś nie żyje to jego zeznania się nie liczą.

@ adriam

To bez znaczenia, czy kontrola lotów pozwoliła zejść na 100, czy 50 metrów, bo tak czy inaczej polscy piloci podjęli próbę lądowania. Dlatego pisałem o brawurze z ich strony.
Zresztą nagrało się, jak jeden powiedział:
- Patrzcie, tak lądują debeściaki !

Maszyna zeszła na wysokość poniżej 10 metrów, gdy w spód samolotu zaczęły uderzać jakieś badyle. Piloci podjęli decyzję o przerwaniu próby lądowania, i wcisnęli przycisk automatycznego odejścia na auto-pilocie.
Ale program nie był uzbrojony. Dopiero gdzieś po 5 sekundach zorientowali się że samolot sam nie odejdzie, więc ręcznie dodali gazu aby uzyskać prędkość potrzebną do wzniesienia się.
I w tym momencie jedno ze skrzydeł ścięło brzozę, w wyniku czego kawałek skrzydła odleciał.
Próba podniesienia samolotu w górę, skończyła się pół-"beczką" i niekontrolowanym uderzeniem w ziemię.

Ostatnie słowa pilotów, to wykrzyknięte kilka razy słowo na "k".

Ale skrzydło jest dłuższe od 10m. Nie mogli odwrócić samolotu na mniej niz 100 metrach, bo wtedy samolot spada jak kamień bez siły nośnej poziomo ustawionych skrzydeł, na 10 metrach
musieliby zahaczyć i urwac skrzydło, przeorac ziemie i w efekcie przekoziołkowalby samolot. Na ziemi są tysiace kawałków samolotu daleko przed brzozą ale nie ma rowu. To musiało się stać wyżej.

Nie dadza nam wraku bo pieprzą ze jeszcze badają. Ale przeciez ruskie mówią ze znają juz przyczynę katastrofy. Polskie kondominium tez juz zna przyczynę. Ale wraku nie chcą.

To sie kupy nie trzyma i smierdzi na 1000 metrów.

Polska to kraj fachowców. Od wszystkiego. Znamy się na wszystkim. A już w szczególność na katastrofach lotniczych. To nic, że wiedza płynie z internetu i artykułów w "Niezależnych" portalach. Tekst powyżej to przykład jak z książki ;-)
Ruscy bawią się nami i wraku nie oddadzą. Pisiorstwo obiecało, że wrak przywiezie no ale czas mija a wraku nie ma. Za dwa lata pewnie dalej coś obiecają bo temat nośny i skupia elektorat. Klakierzy napiszą kilka postów. "niezależne" portale coś wyskrobią. Znajda się tacy co uwierzą i zagłosują.

Ruski nie dadzą, bo widzą, jak przez to się pięknie "polaczki" same prawie nie pozabijają, tworząc szereg różnych teorii, obciążających się nawzajem, tragedia dosłownie.
Teraz także starania rządu oto jakoś osłabły, a tak po poprzednich jechano, że nie potrafią takiej prostej sprawy załatwić Chyba w sumie im na rękę taki fakt, bo jeszcze znajdą się dowody jasne, że to był "zwykły" wypadek, przez co komisje, honory itp. itd. były bezpodstawne...

W 2009 roku rząd PO zdecydował, że remont bez przetargu tu154, przeprowadzi firma z Samary należąca do Deripaski przyjaciela Putina. Remontowany tu154 nie był w ogóle chroniony przez polskie służby. Polski oficer służb specjalnych odbierający wyremontowany samolot po 10.04.2010 został awansowany.

Gdzie mieli zlecić ten remont? W Boeingu? Dziś pewnie by tak zrobili. Inna sprawa, że taki remont powinien być pod nadzorem. Jeśli ktoś takiego nie zlecił to jak najbardziej powinien ponieść konsekwencje. Nie liczyłbym na ukaranie osoby odpowiedzialnej bo to taka "nasza" bylejakość. Ona jest na każdym poziomie. Nie usprawiedliwiam nikogo po prostu mam kilkadziesiąt lat i obserwuję co sie dzieje. Dziś też służby zaliczają wpadki (mniejsze i większe) i nikt nie ponosi odpowiedzialności.

Poprzednie remonty tu154 były przeprowadzane w firmie Tupolewa w Aviakorze a ten jedyny w Samarze.
LICHT. tak lądują debeściaki to jest to też element kłamstwa smoleńskiego. Takie słowa nigdy nie padły. I tvn nigdy za nie przeprosił podobnie jak za pijanego gen. Błasika w kokpicie.

Nie przeprosił tvn miało być.

tvn nie przeprosił za wiele kłamstw

Poniżej nagranie z czarnych skrzynek:

https://www.youtube.com/watch?v=-tBcUG4TlNM

Nagranie jest bardzo niskiej jakości, i trudno rozróżnić poszczególne słowa.
Czarne skrzynki zostały w Rosji, ale oryginalne nagranie jest zapewne takiej samej jakości.

Już taka natura mediów, wszystkich. Nigdy nie przepraszają. Chyba, że zmusi ich sąd.
Tu na forum też padają co róż jakieś kłamstwa i obelgi, i nikt nie przeprasza.

Ale generalnie można dojść do konkluzji, że żadnego odgórnie zamierzonego bezczeszczenia zwłok nie było.

Na dzień dzisiejszy nie byłbym tego pewien.Może to zmowa?Oszustwo ubezpieczeniowe w celu wyłudzenia odszkodowań?Ja tobie mówię oni już mają dowody na to że to był zamach ale nie mogą tego ogłosić bo trzeba by odszkodowania zwracać. A co by było gdyby wyprawę PiS organizował?Przeciążony samolot na lotnisku by się rozpiel dolił.Patrz Organizowana przez PiS wyprawa do Anglii.

To i on w Smoleńsku poległ.Patrz pan już wtedy był świętym a się nie uratował.

Co ty bredzisz Krzysiu?