jaki adwokat ze stalowej lub poza, byle skuteczny?

zaden. Im nie zalezy na skutecznosci, tylko zeby jak najwiecej na Tobie zarobic

jezeli chodzi o podzial majatku to jezeli nie zostala spisana intercyza przed slubem lub rzecz zostala zakupiona przed slubem to nie nastepuje ich podzial. Wszystko co zaliczamy do wspolnego majatku takiemu podzialowi podlega

Jeżeli sam rozwód, kwestie formalne i majątkowe, ewentualnie walka o dobytek - to Janusz Fortuna.

Jeżeli są problemy z uregulowaniem kontaktów z dziećmi etc. - to Pani Gałkowska.

wiedzma - co za intrygujacy nick

Nie łaska kupić sztafety, pełno tam ogłoszeń. Śmieszne, żeby takich informacji szukać tu na forum. Masz pieniądze, to byle prawnik udupi twojego frajera.

Dzięki Bokser, trafileś w sedno. Poza tym, że nie wszyscy kupują to coś na co nazywasz Sztafetą.
Ze zdjęciem też trafiłeś.
Jak to jest, że ci mili faceci znani z różnych miejsc w mieście, koleżeńscy, otwarci do ludzi i przyjacielscy, prowadzący interesy gdzie musisz być miły dla klientek potrafią porwać się z łapami na ciężarną kobietę. Za to grozi do 3 lat. Zgłaszać to na policję czy tylko wniosek o rozwód? To było pytanie retoryczne.

bo wylazi z nich frustracja obcowania z takaz klientela I zamiast na silke czy na basen pokaza w domu, ze sa PANEM

I tu się mylisz.
Chodzą na silkę, przebywają tam po wiele godzin, są wspaniałymi kumplami i nikt nawet by nie pomyślał (i nie uwierzyl!) że w ataku furii napadnie na ciężarną kobietę.
tak w domu pokazują, że są panem, bo w pracy nie są. W pracy muszą być chyba jakimś podnóżkiem.
Powiem tylko, że niestety trzeba mieć jednak w życiu swój honor.

To widac, ze za dlugo tam przebywaja i musza znalezc ujscie dla swojej adrenaliny. Sa ludzie i ludzie. I ten fajny kumpel zarypie ciezarnej tak samo jak ostatni lump.
Po prostu wylazi jakas ukryta frustracja (a jak znam zycie wielu tzw. 'mezczyzn' chwalacych sie przy piwku jak to oni nie rzadza w pracy, to zwykli frajerzy lizacy dupe szefowi - a zona to latwy cel ataku - ani nie zwolni, ani na policje nie pojdzie bo go kocha), albo zwid alkoholowy. I tyle. Zreszta, przemoc domowa to temat rzeka.

Na pewno taki "panisko" nie może czuć się bezkarny!Wezwac policję za każdym razem jak mu łapy zaczynają "latac".Przenocuje parę razy na dechach i albo się ocknie albo wywalic gościa na zbity pysk.Przepraszam ale jestem uczulona na takich "inteligentów".

RRJ,

jasne, ze tak powinno byc w idealnej sytuacji. Ale wiele rzeczy lezy w spolecznej mentalnosci i magicznej frazie - sprawy rodzinne. Tak dlugo jak kobieta (lub facet) nie bedzie reagowac na przemoc w rodzinie tak dlugo bedzie cierpiec.
Nie rozumiem jak w ogole mozna lac kobiety. Nie raz mnie wyprowadzaly z rownowagi, ale zadna nie oberwala i nie oberwie. To zadne bohaterstwo pobic kogos slabszego od siebie, a poza tym jak jest problem to mozna go rozwiazac w cywilizowany sposob.