Słowa Marka Jakubiaka z Kukiz’15
"feminizm kończy się zawsze wtedy, kiedy trzeba wnieść lodówkę na czwarte piętro"
rozwścieczyły feministki.

Co udowodniły?
Oczywiście, że też potrafią, ale ...

Jeżeli lodówkę na 4 piętro wnosi 2 mężczyzn, a do tego samego potrzeba 4 kobiet, to gdy otrzymają tą samą zapłatę 100 zł za tą czynność mężczyźni wyjdzie im po 50 zł na osobę. A gdy tą samą zapłatę otrzymają za tą samą usługę kobiety to wyjdzie im już tylko po 25 zł na osobę.

I co udowodniły feministki?
Pozostawiam bez komentarza...
Zresztą zobaczcie sami:

http://niezlomni.com/feminizm-konczy-sie-trzeba-wniesc-lodowke-4-pietro-kobiety-postanowily-temu-zaprzeczyc-cos-poszlo-wideo/


Czym się różni kobietą od feministki?
Kobieta w pełni akceptuje swoją kobiecość, a feministka niestety nie akceptuje do końca swojej kobiecości.

Kobiety nie zatracajcie swojej kobiecości !!!!!
Jesteście piękne takie jakie Was Bóg stworzył !!!!!
Nie upodabniajcie się na siłę do mężczyzn !!!!!
Bo my nie chcemy kochać zmężniałych feministek tylko prawdziwe kobiety !!!!!

Takie jest moje zdanie.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Jedno.

Masakra

A ja kobieta, feministka wypożyczyłabym wózek ze sklepu AGD, RTV i wwiozła lodówkę sama do mieszkania. Czasem trzeba kombinować żeby zarobić więcej jak mężczyzna.

Feministki.... Jako Kobieta cieszę się że posiadam prawa wyborcze, że mogę funkcjonować jak każdy równy człowiek w społeczeństwie, nie czuję się traktowana gorzej. A jak szanowne Feministki tak bardzo czują się traktowane inaczej niż panowie to zapraszam do kopalni na szychtę. Zobaczymy jak długo wytrzymają i myślę tu o tych zaciętych krzykaczkach a nie o babochłopach. Zaraz tu zostanę "zjedzona" i zakrzyczana przez inne kobiety ale taka prawda że ten feminizm kończy się jak trzeba szafę wtachać po schodach i nie koniecznie chodzi tu o kasę ale o zwykłą siłę fizyczną. Z natury jesteśmy słabsze fizycznie od panów. Większość z nas jest delikatniejsza i subtelniejsza od facetów i nie ma zapędów na budowanie masy mięśniowe, a społecznie jesteśmy równe z panami więc po jakie licho domagać się równouprawnienia?!Przecież jesteśmy społecznie równi.

Nie bój żaby, jesteśmy kobiece, chodzimy w szpilkach, jesteśmy zadbane.

Dlaczego pojęcie "feminizmu" sprowadzacie do siły fizycznej?
A Ty Doniu... Cieszysz się, że masz prawa wyborcze... Fajnie, nie? A wiesz, pamiętasz ze szkoły, kto Ci je wywalczył?

Doniu ja nie walczę o równouprawnienie a o szacunek dla kobiet. Mężczyźni uważają że jak mają więcej siły fizycznej to mają prawo dyktować kobietom jak mają żyć. Feministki nie można zmienić, można ją tylko wymienić.

Myślę że na szacunek pracujemy sobie same.

A ja myślę że mężczyźni chętniej by nas poniżali jakby nie ruch feministyczny. Ja mam poglądy feministyczne ale tak do końca nie zgadzam się z tym czego feministki żądają w swoich postulatach. Nie zgadzam się chociażby na to żeby para homoseksualna złożona z dwóch kobiet wychowywała dzieci z in - vitro(pary dwóch panów to już zakaz zupełny pod tym względem) Nie zgadzam się na strój męski na kobiecie, nie zgadzam się na publiczne umizgi par tej samej płci bo to wszystko niszczy postrzeganie normalności u dzieci. Dla zdrowia przyszłych pokoleń takie zasady powinny być normą czyli śpij z kim chcesz rób w sypialni co chcesz ale nie gorsz innością innych.

Ja tam zamiast feministki zdecydowanie wolę ekshibicjonistki

Sytuacja w pewnym schronisku w Tatrach.

Kolejka do damskiej toalety była na 20 metrów, więc cześć kobiet ustawiło się w kolejce do toalety męskiej.
Podchodzę i pytam czy w damskiej jest jakaś awaria?
Słyszę odpowiedź: "my jesteśmy kobiety z jajami i skorzystamy z męskiej toalety."
Ja na to: - "To świetnie! - w mojej firmie brakuje spawaczy, a w zaprzyjaźnionej kopalni górników - zapraszam panie z jajami do pracy u nas"

Miny im zrzedły i je zamurowało.
Dodałem: "A teraz przepraszam bo chcę skorzystać z męskiej toalety i nie zamierzam stać z wami w kolejce. Zresztą zdajecie sobie sprawę, że ta sytuacja w przeciwną stronę byłaby niedopuszczalna..."

Ot cały feminizm.

Tak????
To dlaczego w zawodzie np. kierowca C+E w transporcie międzynarodowym, gdzie sila fizyczna ma drugorzędne znaczenie i gdzie nie ma ograniczeń co do płci, kobieta kierowca jest praktycznie zjawiskiem epizodycznym.
Już tak w przybliżeniu widać, że w tym przypadku mamy do czynienia z 1 kobietą na 200, moze 300 kierowców mężczyzn.

Oczekuję merytorycznej odpowiedzi a nie ideologicznego błądzenia.

Miruś tylko nie pisz mi tu że te kobiety na stojąco sikały do pisuarów 😀😀😉....normalny horror byś oglądał😤

Kosmal - bo kobiety mają dzieci i nie hętnie pracują w zawodach w których pobyt w domu jest wekendowy. Kto by wychowywał dzieci,kto gotował obiady?

No i o to właśnie chodzi!!!
Między mężczyzną a kobietą sa duże różnice. Tak to natura stworzyła i tak zawsze bedzie.
Kobiety nadają sie lepiej do innych czynności a mężczyźni do innych.

Jednocześnie twierdzisz to co feministki doprowadza do szału - dom, dzieci, gary..., to jest przyznanie racji odwiecznej rzeczywistości, przeciwko ktorej właśnie walcza feministki.

A jakże
Tylko nie mów, że jeszcze nie masz tego lejka




Normalnie chłop a nie baba

Zagorzałe feministki to lesbijki w większości ale walczą o prawa i tych heteroseksualnych kobiet w związkach które są bardzo często niewolone przez prawo ułożone przez mężczyzn. Ten pogląd o braku przemocy w rodzinie pełnej a wyrazistości przemocy w rodzinie gdzie rodzice nie są biologicznymi dla swoich dzieci to możnaby z marszu wrzucić do kosza i przyłożyć guanem. Takie stwierdzenie faktów to mógł tylko facet zrobić.

Jak bum, cyk, cyk....pierwszy raz coś takiego widzę! O jezusieło maryjo nazareńska. O wszyscy święci!

To Ty kobieto w średniowieczu żyjesz
Nie idziesz z duchem czasu?

dobrze, że na stałe tego nie montują ...

No nie każdy ma potrzebę wiedzieć jak sika ktoś inny. Widocznie taką potrzebę miałeś to wiesz.

mimoza - dla feministek kobieta wychowująca dzieci i będąca z tego dumna to wróg numer jeden.

W dobie internetu nawet jak nie chcesz to się dowiesz

"Przystawka" którą pokazał rsta pojawiła się kilka lat temu. Przydatne np. na szlaku w górach.

i dlatego chcą "ratować" kobiety przed dziećmi i macierzyństwem ...

Kobiecość jest rzeczą
piekną i nie należy jej poprawiać spodniami,jajami czy tez sztuczną"pepeszką"Piękna nie należy poprawiać

Ale ja w spódnicy czy sukience bardzo drażnię mohery kościelne. Nie mogę chodzić kobieco ubrana bo zaraz boją się o mężów i o naszego proboszcza że go w takim stroju zbałamucę. W stroju kobiecym to ja mogę chodzić po domu, na wyjście muszę ubrać spodnie bo inaczej bardzo mnie obgadują i bez przerwy upominają że elegancja nie jest na dzień powszedni a w niedzielę że za obcisłą sukienkę am, albo za krótką, albo jeszcze coś tam wymyślą żeby mi dokuczyć. No to ubieram dżinsy i koszulkę polo i śmigam między tymi zazdrośnicami żeby się nie narażać na obmowę.

Rsta - nawet szwadron feministek nie odciągnąlby mnie od macierzyństwa. Chęć posiadania potomstwa to silniejsza jest od jakiejkolwiek ideologii.