Ok, dziękuję za wyjaśnienia Pelele.
Sam też się będę modlił.
Kawusia jednak tego rozumie i naigrawa się.
Dlatego ponawiam apel do Magpie.

Ja nigdy nie naigrawam się z modlących się ludzi. W którym wpisie to zauważyłeś? Przecież wyraźnie napisałam że jak ktoś czuje potrzebę modlenia się to niech się modli tylko niech ten modlący się człowiek nie nazywa tych co się nie modlą odstępcami, bezbożnikami czy ateistami. Czasami jest tak że więcej dobra na ziemi robi człowiek nie modlący się bo zamiast spędzać czas na klepaniu zdrowasiek robi coś dla innych bezinteresownie, coś co zmienia zło w dobro. Czy Bóg jest zadowolony z tego że ktoś się tylko modli i nie robi nic poza tym? Podejrzewam że ma to gdzieś jeśli jest istotą mądrą.

Ostatnio jak rozmawiałam z Bogiem to był zadowolony, że ktoś się tylko modli. Kroplą drąży skałę.

A ja rozmawiałam z ks. KACZKOWSKIM jak jeszcze żył i mówił że sama modlitwa bez porządnych uczynków to piana na wodzie.

"Wiara bez uczynków jest martwa

(Jk 2, 14 – 24. 26)

Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: „Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!” – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz – lecz także i złe duchy wierzą i drżą."

No Miruś, postarałeś się teraz.

Pisałem to juz raz tutaj ale napiszę jeszcze raz bo sa tu osoby które myślą że bezmyślnym klepaniem zdrowasiek załatwia sobie niebo i wszelakie łaski od Pana Boga
MODLI SIĘ POD FIGURĄ A DIABŁA MA ZA SKÓRĄ...

Tak jak napisał Mirek
Wiara bez uczynków jest martwa .

Modlitwa jest jednym z dobrych uczynków, którą może ofiarować nawet najbiedniejsza i najodleglejsza osoba.

Najważniejsze dobre uczynki:

1. Modlitwa
2. Post
3. Jałmużna


Uczynki miłosierdzia co do duszy

1. Grzesznych upominać
2. Nieumiejętnych pouczać
3. Wątpiącym dobrze radzić
4. Strapionych pocieszać
5. Krzywdy cierpliwie znosić
6. Urazy chętnie darować
7. Modlić się za żywych i umarłych


Uczynki miłosierdzia co do ciała

1. Głodnych nakarmić
2. Spragnionych napoić
3. Nagich przyodziać
4. Podróżnych w dom przyjąć
5. Więźniów pocieszać
6. Chorych nawiedzać
7. Umarłych pogrzebać

No to ja spełniam wszystkie warunki, księdza nie przyjęłam po kolędzie i koperty nia dałam ale za to wspomogłam dziecko które zbierało na lek, czyli jałmużnę zaliczyłam, modlitwę zaliczyłam dzisiaj rano, a post to ja trzymam od 20 roku życia. Teraz wobec duszy - wikary dostał w papę czyli napomniałam go a przy okazji pouczyłam, pocieszyłam babę w sklepie że jej 500+ nie odbiorą mimo że pracuje jak ukryje dochody męża, smutną sąsiadkę rozweseliłam głupim żartem , krzywdy znosiłam do czasu aż wikary dostał w papę,a nawet już nie pamiętam ile razy to zrobiłam i jak, może z liścia dostał? Odpuściłam mu bo mógł mój byk mu wpirniczyć.I ostatnie, byłam 1 listopada na grobach i modliłam się za żywych i umarłych. Teraz ciało : bułkę kupiłam żebrzącemu ale jej nie chciał, chciał kasy no to nie moja wina, pić mu się chciało ale wódki no to odmówiłam zakupu, oddałam wszystkie ubrania co mi nie były potrzebne na Caritas, żaden podróżny nie zapukał no to i nie przyjęłam, więźnia nie znam ani jednego, chorych nawiedziłam i nawet im zakupy zrobiłam bo leżeli na wyciągach, nikt mi nie umarł to nie mogłam pogrzebać.
No i co myślisz rsta, pójdę do nieba?

Moderatorki nie przeprosilas,mnie za mohera i za obiecanki kopniaków w j.ja,za lubieżne propozycje całowania w sempiternę,za wulgarne kpiny z wiary,za bicie wikarego/?/ bo z grzechem śmiertelnym do nieba Cie nie wpuszczą.Segregacja musi być.Cwaniaczenie na ziemi zachowanie jak kogutek bojowy z Tajlandii,kozaczenie ura-bura to Ci na pewno nie pomoże,a bicie wikarego to chyba Ci się przysniło jak Twój "byk'jak piszesz sprawuił Ci zasłużone manto.Podobno krzyczał:JAK KAWUSI NIE BIJĘ TO WĄTROBA JEJ GNIJE'Wstretne ale prawdziwe feministko
Nawet o czyśccu nie myśl.Nie zasługujesz

Pelele, nie do nas należy ocenianie kogoś ...

Musiałem jej zdjąć bielmo z oczu.Feministka

A jej samoocena to co?Jej wolno się ocenić przez rózowe okulary?Krytyka to z mojej strony a nie ocena

Nie tobie mnie oceniać marny prochu ziemi. No ale przynajmniej na piekło mnie nie skazał 😀😀😀

Upominać powinniśmy, ale nie możemy pisać, że ktoś nie zasługuje nawet na czyściec, bo to jest z naszej strony potępienie człowieka, który być może nawróci się jeszcze przed śmiercią...
Daj Boże!
Potępiajmy zło i grzech, a nie człowieka.

Upominać powinniśmy, ale jeżeli ktoś nic sobie z tego nie robi, to jego prawem jest nawet trwanie w zakłamaniu, bo ma wolna wolę.

Bóg dał każdemu wolną wolę i my nie możemy człowiekowi tego prawa odbierać.

Jeżeli upominanie nie przynosi efektu powinniśmy dać sobie spokój i pozostaje już tylko modlitwa za tą osobę.

Sama siebie oceniłaś dostatecznie jako Mimoza,paranormalna a teraz kawusia.Na kolanach na jasna Górę!w piekle bedziesz gorzki kamień lizac 24h na dobę

rst!Oceniać mi wolno,bo mam wolna wole i to moim zdaniem nie jest grzechem.A co do nawrócenia to 99% takich feministek jak Kawusia na łożu śmierci żałuje za grzechy/dopiero./i nawraca się na wiarę w której miała żyć.

Dopiero jak zachoruje,albo ja dotknie jakies nieszczęście to wtedy swoja głupotę zrozumie.
Złego Kościół nie naprawi,a dobrego karczma nie zepsuje

kawusia żałosna jesteś.
Wojujący ateizm to nic innego jak fanatyzm religijny, a zwrot, którym się tak chętnie posługujesz
świadczy właśnie, że jesteś fanatyczką gorszą niż pierwszy z brzegu moher... problem natomiast z twoim ateizmem, który jest właśnie żałosny, bo nie sądzę, żebyś w jakiegoś Swarożyca lub Światowida wierzyła... Czyli zwykłą żydówką jesteś, ale ja się nie dziwię, że się nie przyznajesz, wszak w Polsce "mordują żydów na potęgę"... Tak samo nie przyznasz się do swojej orientacji, tylko ukrywasz pod płaszczykiem feminizmu...
Zanim zaczniesz komentować cudzą wiarę i religię popatrz na siebie, a kupy po swoim psie sprzątaj!!!

Nikt z nas nie jest całkiem dobry, albo całkiem zły.
A tylko proporcje mogą być diametralnie różne poprzez wybory jakich dokonujemy każdego dnia i oby to były wybory dobre.
Także nie zgodzę się do końca z tym powiedzeniem, bo każdy z nas co chwilę dokonuje wyborów i ten wybór często jest powodowany otoczeniem w którym przebywa i tylko nieliczni są na tyle wytrwali, że nie poddają się otoczeniu.

Pamiętaj, bo powiedziane jest również:
Z jakim przestajesz takim się stajesz!




Bardzo dobrze ujęte!

bo powiedziane jest również:
Z jakim przestajesz takim się stajesz!


Przeciez to jest to samo co ja napisalem,tylko troszkę inaczej.
Podkreślam:obrego karczma nie zepsuje a złego kościół nie naprawi.
Zło jest wszechobecne w naszym życiu,przestepstw coraz więcej,Sady łajdaków wypuszczają na wolność a ci zamiast poprawy popełniaja następne przestępstwa.Przed takimi bandytami modlitwa nas nie jest w stanie obronić ani różaniec.Eliminacja takich typów,to jedyne racjonalne wyjście.
A Mimoza biedaczka na 1000% przechodzi klimakterium i stad te akrobacje myślowe.

Nie odchodząc od tematu... czy jest ktoś chętny jechać i mógłby też kogoś (2/3 osoby) ze sobą zabrać ?

A to nie jest tak, że modlić to się powinniście do Boga?

A Ty do kogo się modlisz?

Moja prywatna sprawa.

Ps. Za trudne pytanie zadałem? Przepraszam.

Skoro to Twoja prywatna sprawa, to naszą prywatną sprawą jest do kogo powinniśmy się modlić.

Cezary Pazura: Różaniec jest moją tarczą

https://www.youtube.com/watch?v=bERuIUAWtI0

To po jaką cholerę zakładacie wątki na publicznym forum skoro to Wasza prywatna sprawa? Jakaś logika? Czy niepotrzebna?