Witam. Chcialabym podpytac jak mieszka sie na Piaskach w sasiedztwie rodzin Romskich. Znam tylko stereotyp ich kultury. Nie wiem jacy sa w sloleczenstwie sasiedzkim. Czy ktos tam mieszka i koglby sie wypowiedziec na ten temat?

Mam znajomych mieszkajacych na rozwadowskich piaskach i nie narzekaja a wrecz zachwalaja sasiedztwo Romow. Wiadomo maja swoja kulture odmienna od naszej ale nikomu nie szkoda i w droge nie wchodza. Stereotyp nie ma w tym wypadku nic wspolnego z rzeczywistoscia.

No problemo

W swoje gniazdo nie sraja. Ci starsi żyją jak normalni ludzie, w zimę praktycznie ich nie udwiadczysz.w lato natomiast młode cygany lansują się pod sklepem jak jakieś gangusy. W okolicach lipca i sierpnia jest ich największy wysyp. Jedynie trzeba uważać na ulicy bo swoje fury na tysiaclecia lubia pocisnac.

Mieszkałem 22 lata w rozwadowie koło Romów i złego słowa nie powiem. Kradli z placu zawsze Polacy nigdy Rom. Teraz rodzice mają sąsiada Roma w innym miejscu i bez zastrzeżeń, owszem lubią biesiadować, ale tak to bez problemów. Inna kultura, ale jako sąsiedzi na plus. Ci w bloku podobno robią problemy, natomiast ci z Piasków są ok.

33 lata w Rozwadowie w tym epizod dwuletni na osiedlu koło szkoły na Staszica w tzw. "Romskich blokach" (nie w tym typowo Romskim) wszyscy mówili: "o mój boże tam???" ekscesów 0, sytuacji żeby coś zginęło 0 jak u przedmówców.

tzn od jesieni - do wczesnej wiosny spokój - a później w ciepłe dni głośne imprezowanie - no i stawianie aut na środku drogi to standard ( ale jak mówię to w lecie ) - w zimie to jakby ich nie było

Tylko pozytywnie mogę się o Romach wypowiadać. Zyja tak jak my wszyscy.Nie wadza nikomu, trzymają się razem bardzo kulturalni. Dodam, ze w 2003 roku kupiliśmy nawet dom od państwa Romow.