Znowu ceny paliw w Stalowej Woli są dużo wyższe niż w okolicy. W sobotę na Orlenie przy Tesco - etylina 95 kosztowała 4,74 a w Tarnobrzegu na też Orlenie przy Sikorskiego kosztowała 4,55, a więc o 19 groszy więcej... W ubiegłym tygodniu różnica ta wynosiła 20 gr. Co się dzieje

Oczywiście w Tarnobrzegu jest tańsza o 19 gr.

W sobotę kupowałem w Tarnobrzegu na Circus - ON 4,47 a w Stalówce łoją nas jak szczyli - to zmowa cenowa nic więcej.

W gorzycach czy janowie to samo..

Masz całkowitą rację.Ja jeżdżę na "ON". W roku 20 - 30 tys.km, nie jako zawodowy kierowca. Często jeżdżę do W-wy i na Śląsk. Takiego łupienia kierowców jak w naszej Stalówce po drodze nie widziałem na stacjach paliw. Potwierdzam - Tarnobrzeg jest tańszy i w ON i benzynie o 19- 20 groszy. Nawet w W-wie czy Katowicach jest o 10 groszy taniej. Na głównej stronie jest reklama PKS- ON- 4,68 !!- Nigdzie po drodze nie było tak drogo!!
Gdzie obiecana miejska stacja paliw?? Ławeczki i picuś tańsze...
Najgorsza jest stacja Orlen na Staszica - co poniedziałek podwyższają cenę o 6-10 groszy, aby "łaskawie" do środy obniżyć cenę do tej co była w poprzednim tygodniu. Ale , co mamy zrobić? W Tarnobrzegu tankując oszczędzamy na baku 10-12 zł, ale tam trzeba dojechać.... chyba ,że jedziemy w tamtym kierunku, to się opłaca.
Żadna firma paliwowa nie ma aktualnych danych odnośnie ceny na swoich stacjach przez net.
W Stalowej jesteśmy po prostu okradani...

Ja trochę jeżdze i nie pamiętam kiedy tankowałem w Stalowej. A jeśli już to jakieś ochłapy z rok temu. Tankuje generalnie na tych samych stacjach albo Tarnobrzeg, Rzeszow albo Lublin. Ceny są zawsze w granicach 30 gr/l niższe niemalże na każdej jednej stacji i tak jest od lat