Drodzy forumowicze,
czy są tu i w ogóle w tym mieście ludzie z przedziału wiekowego 20-30 lat?
Mam wrażenie, że na ulicach ich wybitnie mało, oczywiście zdaje sobie sprawę, że większość po szkole średniej wyjeżdża stąd na studia lub za lepszą pracą, ale jednak przy dzisiejszych możliwościach komunikacyjnych "zdalna" praca nie jest już tak skomplikowana jak kiedyś.
Do czego zmierzam? Jeśli, jednak trochę młodych ludzi zostało to muszą czasem wyjść z domu i coś robić po godzinach i tu pojawia się moje pytanie, czy macie już wszyscy swoje paczki i hermetycznie się w nich obracacie czy może są w tym mieście miejsca, gdzie można poznać nowych ludzi?

Popełniasz pewien błąd uważając że ktoś kto ma olej w głowie i świetną pracę, a nie mając zobowiązań typu żona i małe dziecko wróci do stalowej. Po co Ci 10 000 zł miesięcznie jak i tak nie możesz tego wydać bo nic w mieście się nie dzieje Jak masz pieniądze to Warszawa, Kraków czy
Wrocław mogą każdego dnia zaoferować inną ciekawą atrakcję.

a co za problem przejechac sie do warszawy czy krakowa nawet jak masz 25 tys miesiecznie ?

Dla chcącego nic trudnego, zwłaszcza jak masz pieniądze, rozrywek można mieć wjuuuuuuj.

Ja powiem tak mam 29lat 3 synów, pracuje na cały etat w sklepie gdzie są dni kiedy tyram 12h, mój robi 4brygadowke. Jak się trafia dni kiedy mamy wszyscy wolne staramy się spędzać czas całą rodziną. Jeśli jakiś melanż w gronie znajomych to raczej domówki bo większość ma małe dzieciaki. Niestety życie weryfikuje znajomych i przyjaciół gdy pojawiają się dzieci. Zauważyłam to przez ostatnie lata u siebie wśród znajomych. Ja jako matka nie jestem już aż tak atrakcyjna towarzysko dla koleżanek bez dzieci.

...

Kto został w Stalowej ten przegrał życie...

jak ci się nudzi, to zawsze możesz taki różowy domek pomiędzy stalową a rozwadowem odwiedzić...

Miejsce zamieszkania weryfikuje kto jest szczęśliwy a kto nie?
Mój mąż przyjechał za mną z Poznania aż tutaj. Miał dobrą pracę, ja z przyczyn rodzinnych musiałam być w Stalowej. Ślub jedno dziecko, drugie i trzecie. Ja zarabiam dobrze on też. Dwa razy w miesiącu rodzinne wypady na baseny termalne, góry czasem jak jest okazja to i za granicę. Jeśli się czegoś bardzo chce można to osiągnąć.