Co robi, albo czego nie robi powstała Polska Fundacja Narodowa?
Albo czemu tak mało?

Czy ta fundacja nie powinna dużo więcej działać w obronie dobrego imienia Polski?

Fundacja działa zgodnie z założeniami fundatorów

Dokładnie


To dobrze zaplanowane miękkie lądowanie...

Czyli jak?

No jak, fundatorzy dali pieniądze. Działacze mają zatrudnienie. Czego jeszcze oczekujesz? Czego się spodziewałeś?

Czyli ludzie z PIS trzepią tam legalnie olbrzymią kasę. To taka lepsza zmiana dla dobrej zmiany.

Kiedyś nie bardzo wiedziałem czego oczekiwać, natomiast teraz oczekiwałbym zdecydowanej obrony Polski przed fałszywymi oskarżeniami, chociażby holokaustem.
Przeciwko rosnącemu antypolonizmowi!

No to się nie doczekałeś. No ale zapewne nie masz żalu Tak jak twój koleżka zapewne cieszysz się, że i tak mniej kradną od PO

Jak widzisz nikt z "prawdziwków" nawet nie zapyta o zasadność tej fundacji. Ważne, że działacze znaleźli zatrudnienie

Wystarczy nie kraść

Jak widzisz popieram PiS w tym co robi, ale jak widzisz nie wystarcza mi to...

To jakie konkretnie działania PiS popierasz?

Długo by pisać, a to nie ten wątek

Oczekuję większej i skuteczniejszej działalności PFN w obronie przed kłamstwem ze strony Amerykańskich Żydów - chodzi mi o ten kłamliwy film, który nakręcili, czy też o demonstrację, która tam miała tam ostatnio miejsce z młodzieżą nieznającą historii ...

Nie wiem co masz na myśli ale można się określić w kilku słowach a nie rozpisywać się. W całych działaniach PiS nie podoba się rozdrapywanie starych ran, obciążanie za co się da poprzedników co zamiast nas Polaków łączyć to skłóca. Nie wnikam już w arenę międzynarodową tylko konkretnie chodzi mi o nasze własne podwórko. Ja z chęcią poprę tych, którzy podejmą działania ku naszemu zjednoczeniu i po gospodarsku nie partyjnemu jak do tej pory po 1989 roku zajmą się sprawami Polski.

To nie PFN od obrony zakłamywania historii. Mamy przecież rząd, który powinien podjąć skuteczne metody obrony bez skłócania nas z innymi nacjami. Niestety młodzieżą nie znającą życia najłatwiej manipulować.

Działaniem rządu nie jest chęć skłucania, ale dążenia do prawdy i równości.
Natomiast wielu boi się tej prawdy mówić, żeby nie urazić innych.

Powiedzmy sobie szczerze:
Antysemityzm jest zły, ale
Antypolonizm również jest zły.
I my jako Polacy powinniśmy bronić Polski.
Myślałem, ze PFN ma w tym pomóc rządowi.

Temat jest bardzo szeroki ale parę wstępnych uwag się przyda dla perspektywy.

Rząd RP powołał agencje do zajmowania się zjawiskiem antypolonizmu na poważnie. Mógłbym się zgodzić ze nie jest niezbędna, gdyby nie fakt z którym ostatnio boleśnie bo bezradnie zderzyliśmy się jako Państwo. Musimy sobie zdać sprawę a niektórzy może i przypomnieć sobie, ze była już inicjatywa stworzenia Międzymorza, doszliśmy do poziomu pentagonalnego.
Zostało to ucięte jak nożem gdy Włochy wyraziły zainteresowanie akcesem.
Niemcy sprowokowały wojnę w byłej Jugosławii. Jugosławia przestała istnieć i wszyscy zdali sobie sprawę ze Niemcy nie żartują. Mamy następną historyczną okazje na wybicie się na niezależność od Niemiec i Rosji, na stworzenie przestrzeni gospodarczej pozwalającej na szybszy rozwój i nie mam wątpliwości ze pucze, polityczne nowotwory i samobójstwa nie będą nam obce w niedalekiej przyszłości, włączając w to rewizjonizm Ukraiński i Izraelski i cokolwiek w innych krajach regionu.
Polska nie ma innej drogi rozwoju. To jest zupełnie nieistotne czym nas będą nękać, to tylko narzędzie ale gra idzie o przyszłość hegemonii niemiecko-rosyjskiej nad krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Mamy i oglądaliście Trumpa pozwolenie USA, to jest 50% sukcesu, obserwujemy pomocny impas polityczny w Niemczech oraz Rosja jest nękana sankcjami. W Rumuni obecnie zachodzi rewolta społeczna przeciwko podobnej do PO/PSL niemieckiej i rosyjskiej rezydenturze wpływu. To jest tło polityczne w zarysie. To czym zajmie się nowa agencja to zabezpieczenie propagandowe przed atakami zagranicy zainteresowanej bo mającej swoje równolegle interesy w Międzymorzu.

Oczywiście ze nie zgadzam się z uznawaniem każdej racji po za historycznie dowiedzionymi. Tym zajmie się PFN w oparciu o prace naukowe, sympozja, odczyty IPN i innych polskich ośrodków naukowych. Aktywność dyplomatyczna na arenie międzynarodowej wybiega po za ramy działalności IPN. To bardzo delikatna materia która wymaga wielopłaszczyznowych i środowiskowych działań, odpowiednich do docelowego odbiorcy i jego powiązania. Nie będę zestawiał jak bardzo różne są projekcje i zakres informacyjny akcji promocji narracji historii Polski w Izraelu, Ameryce, w Niemczech czy na Ukrainie.

Łatwiejsze są oczywiscie akcje planowego przybliżania naszego stanowiska we wspólnej historii z naszymi sąsiadami w różnych krajach zainteresowania. Niesamowicie trudne są reakcje na wyjątkowo agresywne akcje propagandowe nękania Polski w celu uzyskania korzyści politycznych. Takie akcje nie sięgają po fakty historyczne, ich intencją jest postawienie nas pod ścianą absurdu z którego nie sposób się wytłumaczyć bo absurd oparty jest na utrwalonym osadzie wcześniejszej propagandy i ekonomicznej presji lobby. To jest obecnie wyjątkowo łatwe, żeby posadzić nas na ławie oskarżonych za zwykle pomówienie o faszyzm a następnie o antysemityzm. (Paru palantów w lesie to zaczęło). Wewnętrzna agentura potwierdzi zasadność tych zarzutów a nawet je sprowokuje. Byliśmy tego świadkami i nie miejcie nawet cienia wątpliwości kto z tzw. opozycji brał w tym zleceniu udział i dlaczego. Ale o tym później.

Głównym zadaniem jest wiec usuwanie osadów propagandy za granicami Polski. To szczepionka na presje zewnętrzną (jest gigantyczna), która daje nam przestrzeń i czas na reakcje wewnętrzną. Pierwszoplanowa jest walka z agenturą wpływu wewnątrz naszego kraju, ta poczyna sobie wyjątkowo bezczelnie bo bazuje na służbach i presji mediów obcych krajów w łamaniu morale wyborcy polskiego. Chodzi o nastroje wyborcze a nie o prawdę historyczna, historia jest po naszej stronie. To jest smutne ale wielce pouczające świeże doświadczenie dlaczego ściganie skurwysynów przez IPN jest tak ważne i powstanie PFN niezbędne. Oni zwyczajnie nie cofną się przed niczym aż do obalenia rządu włącznie. W tym pomaga nam na razie US, na to nie pozwolą.
Widzicie i słuchacie tego codziennie, poziom samobójczego absurdu już dawno przekroczył poziom który można uznać za politycznie zdrowy dla obecnej opozycji, żadna partia opozycyjna tak nie może funkcjonować jeżeli liczy na dobry wynik w wyborach. Partie te są wymienne bo chodzi o blok wyborczy gdy przyjdzie na to czas, one walczą w rzeczywistości miedzy sobą o swoją zewnętrzną użyteczność. To są partie praktycznie zewnętrzne, niczym się nie różnią. Spotkanie w Ambasadzie Niemiec powinno wszystkich przekonać?

Podział sceny jest tak wyrazisty ze nie widać formacji politycznej która potrafiłaby zrobić voltę i zmienić stronę żeby zagrozić roli obecnej koalicji rządzącej. Wiec posuwamy się powoli do przodu.

Jako Polacy ostatnio dostawaliśmy w tyłek, ale chyba za mało.
Ostatnio dostaliśmy dużo bardziej i chyba było nam to potrzebne, żeby wziąć się w garść i zacząć bronić Prawdy i Ojczyzny!

Dziesięć dni przed wybuchem II wojny światowej w przemówieniu do generałów Hitler powiedział:

„Wydałem rozkaz i każę rozstrzelać każdego, kto by chociaż jednym słowem usiłować skrytykować, że celem wojny nie jest osiągnięcie oznaczonych linii, lecz fizyczne zniszczenie przeciwnika. W tym celu przygotowałem na razie tylko na wschodzie moje oddziały Totenkopf, rozkazując im zabijać […] bez litości mężczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia i polskiej mowy. Tylko w ten sposób zdobędziemy przestrzeń życiową, której potrzebujemy. […] Polska zostanie wyludniona i zasiedlona Niemcami”.

Dla przypomnienia zza Odry.

To kiepsko mu to wyszło
A jak to pogodzić, że Słowianie mieli robić za parobków.

17mln Polaków miało wystarczyć na niewolników. Niemcy bardzo się przyłożyli do eksterminacji elit polskich. Ruskie też nie w kij dmuchał, kariera za współpracę przez nastepne dwa pokolenia.
Takie polskojęzyczne kundle mają dożywotnie wsparcie u swoich Panów, słychać i widać. Najbardziej mi żal aspirujących pożytecznych, gatunek na wymarciu

Jednak nie da się jednak ukryć, że tak jak PiS skłócił i podzielił Polaków to nikomu się to do tej pory nie udało.
Jednak żadnej opcji rządzącej do tej pory nie udało się tak skłócić i podzielić Polaków jak PiS-owi, dlatego uważam, że jednak działaniem rządu nie jest chęć dążenia do prawdy a tym bardziej równości (podział Polaków na sorty) a skłócenie bo takimi łatwiej się rządzi.

O jakiej prawdzie mowa?
Przeszłości zapominać nie wolno ale i winić za nią młodsze pokolenia też nie wolno, bo doprowadza to do wielu nieporozumień.

Czyli „wolnoć Tomku w swoim domku” niech każdy pilnuje swojej ojczyzny.

Powinniśmy ale dialogiem i w granicach rozsądku

No cóż „myślał indyk o niedzieli a w sobotę łeb mu ścieli.” Kolejny twór polityków.

To nie PiS skłóca, ale wielu prawda w oczy kole.
Ludzie sami się sortują wybierając po której stronie stają.
Polska nie może dać się obrażać.
Za Polskę walczyli nasi ojcowie i dziadkowie.
I my musimy stanąć i bronić dobrego imienia Polski.
Nie walką jak kiedyś, ale słowem.

Właśnie oglądałem film o Ince, bohaterce tamtych czasów.

Czy Inka stawała z nimi do dialogu zdradzając jednocześnie swoich i Ojczyznę?

Dialog tak, ale momentu, kiedy nie zaczniemy zdradzać Ojczyzny i Prawdy.

Czy nas stać na taką odwagę?

Właśnie to PIS skłóca ludzi. Za poprzednich rządów ludzie też wybierali sobie kogo popierają ale właśnie nie było wtedy stron. Ludzie nie stawali po jakiejś stronie i nie nienawidzili drugiej. To jest domena obecnych czasów, czasów PIS. Nie wiem jak można tego nie widzieć.
Mało tego, PIS nas skłóca z całym światem. Jakich obecnie mamy sojuszników? Węgry może. Na nikogo innego już nie możemy liczyć. Ta partia po prostu jest wroga wszystkiemu co ma inne zdanie niż ona a tak naprawdę to inne zdanie niż prezes.
PIS kiedyś nie przegra wyborów z konkurencją polityczną. PIS przegra wybory w sytuacji jak Polakom zacznie przeszkadzać ten podział i wzajemna nienawiść. Dlaczego Polak ma nienawidzić Polaka ? A tak jest obecnie :(

Czy służba powołana do zwalczania kłamliwych pomówień Polski i Polaków może być źródłem podziału samych Polaków? To niemożliwe.

Marcin.so
Chyba zapomniałeś jak było wcześniej.
Jak rządziła Twoja partia to nic Ci nie przeszkadzało, bo robiła po Twojej myśli, a jak PiS nie robi tak jak chcesz to Ci przeszkadza.

Jak będziemy slugami wszystkich to nie będziemy z nikim skłóceni, ale jak chcemy partnerstwa to nam nie pozwalają i się nam sprzeciwiają.

Czyli sam sugerujesz, że Polacy są podzieleni po różnych stronach.

Pełna zgoda ale z głową i nie kosztem skłócania.

Dokładnie tak ale dyplomacją i mądrymi posunięciami.


Nie porównuj działań utrwalania władzy po II wojnie do czasów dzisiejszych. Wtedy zdrajców i kolaborantów się rozstrzeliwano.