Posty: 69
Dołączył: 15 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam. Chce sprzedać dom za pośrednictwem biura nieruchomości, które polecacie z doświadczenia ? Proszę o opinię.
Dziękuję za odpowiedź |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 727
Dołączył: 21 Gru 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najpierw spróbuj sprzedać samodzielnie. Jak patrzę na ogłoszenia naszych biur to dziwię się jak one jeszcze na rynku funkcjonują. Zrób ładne zdjęcia, ładnie opisz nieruchomość i wrzucaj w internet. Biura na końcu.
|
|
Posty: 1821
Dołączył: 6 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Witam. Chce sprzedać dom za pośrednictwem biura nieruchomości, które polecacie z doświadczenia ? Proszę o opinię. Dziękuję za odpowiedź Jak tylko masz czas to z doświadczenia polecam sprzedaż bez pośredników.Prowizja od kupującego a czasem i od sprzedającego w zamian za pokazanie mieszkania i przygotowanie umów. OLX,otodom i lokalne portale są dostępne dla wszystkich. |
|
Posty: 814
Dołączył: 5 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To co wyprawiaja biura nieruchomosci w tym miescie to jakis dramat. Mam spore doswiadczenie, jako że kupowalem mieszkanie z biurami.. wygląda to tak, że biura ogłaszaja się w necie z ofertą tak więc sam sobie klient obejrzy zdjecia i co w domu jest zobaczy czy mieszkaniu... Potem dzwoni się do biura i się pyta o dom jaki, gdzie połozony... Ale pani czy pan pośrednik nie powiedza nic... ani ulicy, ani lokalizacji, zero (chyba ze to najdluzsze dwie ulice w miescie, ale generalnie ewentualnie podadza tylko mniej wiecej wiec klient nie wie czy mu to pasuje i już ma nerwy na samym początku), bo chodzi o forsę. Klient musi przyjsc do biura, dac dowód osobisty, spiszą czlowieka, podpisuje umowe ze nie bedzie sam probowal kupic, ze nie pozbawi prowizji biura, ze zaplaci od 1.5 do 2,5% prowizji (to sporo, bo dom to nie telewizor a prowizja zalezy od biura). Kasę pośrednik wezmie i od ciebie, i od kupujacego... Za nic więc zarobi od małego mieszkania po dom od kilku tysięcy do 20 a nawet 30 tys za pokazanie adresu (bo w sumie jego zadanie to znalesc klienta)! Jak ja ogladalem mieszkania z róznymi pośrednikami to wygladalo to tak ze po podpisaniu umowy z pośrednikiem on łaskawie mi mowił ze to na ulicy tej i tej i ja wowczas wk...wiony bo nie pasuje mi nawet ulica a jak ci powie Aleje Jana Pawła czy Poniatowskiego to sorry ale przeciez jest różnica czy przy konkatedrze czy w Rozwadowie prawie.. Ale po podpisaniu umowy wciaz ci nie poda adresu, bo jedzie z toba na miejsce domu czy mieszkania. No i tak, jak sie zdecydujesz umowic na miejscu to jest akcja pośrendik dzwoni do tych co sprzedaja ze maja natychmiast uciekac z domu, zeby czasem nie spotkali sie z kupujacycmi i nie zawarli bez niego umowy bo by nie zarobil... W zasadzie wielokrotnie wchodzac do cudzego mieszkania zastawalem wlaczone laptopy, telewizory, w jednym nawet ciasto się piekło hahaha.. to było żenujące.. Pośrednik jak juz bedziesz kupowac np. ze spoldzielni wezmie zaswiadczenie w twoim imieniu czy nie zadluzone za wiele sie nie narobi a wezmie ci kase, wiec to kompletnie bez sensu urządzac cyrki zeby dac komus niepotrzebnie kilkanascie tysiecy przy sprzedazy domu. Kase od kupujacego dostaniesz na konto i zawrzesz umowe u notariusza, wiec nie masz zadnego strachu ze cie tu ktos wydutka.. Nie ma sesnu bawic sie w posrednikow, bo to jest istny cyrk.. Zniechecenie klienta i strata znaczna gotowki.
|
|
Posty: 727
Dołączył: 21 Gru 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Kase od kupujacego dostaniesz na konto i zawrzesz umowe u notariusza, wiec nie masz zadnego strachu ze cie tu ktos wydutka.. Nie ma sesnu bawic sie w posrednikow, bo to jest istny cyrk.. Zniechecenie klienta i strata znaczna gotowki. Dokładnie. Sam jak szukałem mieszkania pomijałem ogłoszenia od agencji, bo nie mam czasu i nerwów użerać się z tymi firmami - a bezpieczeństwo transakcji dla obu stron i tak gwarantuje notariusz. |
|
Posty: 1821
Dołączył: 6 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT W zasadzie wielokrotnie wchodzac do cudzego mieszkania zastawalem wlaczone laptopy, telewizory, w jednym nawet ciasto się piekło hahaha.. to było żenujące.. Nie czytałeś "porad" jak skutecznie sprzedać mieszkanie . Zapach pieczonego ciasta ma wpływać na wyobraźnie, tylko z tą wyobraźnią bywa różnie.Czasami pośrednik i zbywca mają ją za bardzo bujną. |
|