Niczego nie mylę.
Po prostu kierujesz się własnym interesem - myśląc, że skoro tym asz wybór, to inni też go mają. Jakbyś nie miał pojęcia jaki wyzysk panuje w sieciach handlowych, i jak bardzo pracownicy są tam "podłogą"...

Rząd nie jest fenomenalny, nawet nie jest bardzo dobry. Jest poprostu dobry.

Mirek nie rozsmieszaj mnie. Wiem jak jest dokładnie w sieciach handlowych, zakładach aluminiowych i mniejszych zakładach gdzie prywatny właściciel dorobił się za komuny nie do końca legalnie.
Więc się pytam gdzie to szanowne prawo i sprawiedliwość??!! Co z tego że jest zakaz i w niedziele pracownicy od właściciela odpoczną a na tygodniu da im popalić pewnie ze zdwojoną siłą.
Piszesz o powszechnym problemie czyli temat wyzysku znany Tobie, mi i politykom też. Gdzie prawo i pomoc tym ludziom? Nie będzie jej nigdy bo brzydko nie będę pisał kto rządzi od prawie 30 lat. A teraz przez ostatnie 10 lat dosłownie są już resztki kraju. Wiele rzeczy jest nie do uratowania jeśli chodzi o gospodarkę. I co najważniejszy jest w tym zakaz handlu? Tak jak nauczyciel potrafi urobić dzieci zakazami i nakazami tak politycy robią to z dorosłymi.
I uwierz że jeśli pracownik by dostał za niedzielę 500 zł. to by poszedł do tej pracy bo rachunki trzeba płacić a najniższa krajowa nie wystarcza gdy się ma rodzinę. A że kieruję się własnym interesem to normalne bo mam wybór. Jeśli bym zarabiał na etacie więcej wtedy bym grał jazz dla własnej satysfakcji.

Rsta jeśli rząd by był dobry to by było dobrze, a czy jest? Każdy ma swe zdanie na ten temat.

Urwisie, jesteś równie niedowiarkiem, wolna Niedziela to normalność. Dowiodę tego.

Nienormalni nieszczęśnicy mogli pójść i zagłosować zamiast błąkać się po mieście.
Będę stanowczo obstawała przy swoim. Policzone głosy dowiodły że, więcej ludzi było zajętych spędzaniem pierwszych od lat uwłaszczeniowych wolnych Niedzieli i zapomniało wyrazić wdzięczności. Ja to rozumiem, wyborcy opozycji przekonują mnie o niewdzięczności mas pracowniczych za luksusy życia w kondominium nieustannie.

Żadna wdzięczność gór nie poruszy, w przeciwieństwie do zranionych postępowych i jedynie słusznych uczuć zakazu pracy w obozach niemieckich.

rock
Chcesz nakazywać pracodawcy ile ma płacić pracownikowi w niedzielę?
Co to jest?
Chcesz wolności a chcesz stosować nakazy płatnicze?
Co to za demokracja?
Rząd ma nakazywać pracodawcy ile ma płacić pracownikowi?
A gdzie wolny rynek?
To jest prawdziwa wolność, gdzie się nakazuje ile ma ktoś komuś płacić?

Rsta a co Cie tak zbulwersowało? Prawda którą piszę?
-ja nic nie mogę nakazywać, to rząd jest od tego bo jeśli stosuje zakazy więc niech stosuje nakazy
-za pracę w niedzielę ja nie mogę ale rząd powinien nakazać zapłaty, a wolność wtedy sama przyjdzie
-demokracja? Jaka?bliżej nam teraz jak i w sumie zawsze do Rosji niż w do demokracji ale jakaś jest więc się cieszmy z niej
-od tego jest rząd aby dbać o człowieka i powinny byś ustawy nakazu a nie zakazu.
-jaki wolny rynek skoro w niedzielę sklepy pozamykane (mi to nie przeszkadza - nie chodzę - jestem chrześcijaninem)
-tak powinien być nakaz zwiększenia pensji tych najniższych człowiek wtedy by był bardziej wolny.
Kończę z Tobą dyskusje.

Chciałem Ci pokazać, że zakaz jak i nakaz jest ingerencją w wolność.
Jeżeli nie podoba Ci się zakaz, a chcesz nakaz, to tak jakbyś chciał iść z deszczu pod rynnę ...

rock - żyjesz w innym, wybiórczym, dość wąskim i "nieco" egoistycznym świecie.

Mirku a Ty nie potrafisz podjąć dyskusji i tylko szybka odpowiedź jw.swiadczy o Tobie
Z egoizmem nie mam nic wspólnego.
Fakt żyję w świecie artystycznym ale nie jest on wybiórczy i wąski.
To jak oceniłeś mój świat to się nie zgadzam. Bardziej można go przypasować politykom i wyborcom pisu. Jestem bacznym obserwatorem i widzę co się dzieje w polityce państwowej. Nie jestem starym człowiekiem ale też nie młodym (czwórka z przodu) więc mam swe zdanie bo każdy powinien je mieć i Twa ocena mego życia, świata jest żenujaca. Pracuję na etacie i nie zarabiam kokosów więc zarabiam-dorabiam w soboty i niedziele aby było mi lżej i rodzinie. Jeśli to według Ciebie jest wąski inny, wybiórczy i egoistyczny świat to w jakim Ty żyjesz? Przecież mieszkamy niemal w tym samym świecie .

Napiszę kolejny raz nie zakazy a nakazy i ludziom będzie się żyło lepiej

Odmienne stany świadomości.

I caly czas na sluzbie

No to wg rocka ma mamy nakaz świętowania niedzieli ....

Tak masz rację niewolnikom niestety trzeba nakazywać bo sami już chyba nie potrafią odróżnić co jest zakazem a co nakazem. Przykre to że w kraju takim katolickim trzeba nakazywać niedzieli bo inaczej już naczelni wodzowie nie potrafią sobie poradzić z patologiami to robią zakazy.
Oj rsta już nie wypisuj dziwnych domysłów bo one nie w temacie i nie interpretuj błazeńsko bo nie przystoi takiemu człowiekowi jak Ty.Zakazany handel a po wsiach i osiedlach biznes kwitnie.

Przeczytaj ustawę to się dowiesz dlaczego.

I to jest właśnie Twój największy problem bo aby myśleć to trzeba mieć czym.

Pracujesz a może pracowałeś w sieciach handlowych, że tak twierdzisz,,,czy tylko na podstawie zasłyszanych wiadomości?

a ty pracowałeś, ze twierdzisz inaczej?

Gdzie ty widzisz to moje twierdzenie? Ja nic nie twierdze a jak już to jak się sam przekonam.

Istnieje płaca minimalna więc coś takiego jak "nakaz dla pracodawcy" już funkcjonuje w Polsce. Funkcjonują też przepisy, które regulują płatność za nadgodziny oraz ilość godzin jaką pracownik może przepracować w tygodniu. Nie trzeba tu niczego nowego wymyślać, tylko rozszerzyć istniejące zapisy o to, żeby za pracę w dzień ustawowo wolny pracodawca musiał zapłacić x% więcej wynagrodzenia. Tak jak obecnie płaci za nadgodziny - jest to obowiązujący i akceptowalny przez całe społeczeństwo zapis. Akceptują go wszyscy, zarówno pracodawcy jak i pracownicy. Dzięki temu zatrudnienie w niedziele było by minimalne (nie pełny skład w sklepie tylko minimalna obsługa). Ci co by chcieli to by pracowali a inni by odpoczywali z rodziną.

rock - nie dziw się, że tak jesteś przeze mnie oceniany, jeśli przedstawiasz punkt widzenia zależny jedynie od Twojego punktu siedzenia. Tak się składa, że choć sam nie pracuję w handlu - w najbliższej rodzinie mam takie osoby. Zadaj sobie trud porozmawiania z takimi ludźmi. może w Twoim światopoglądzie coś się zmieni.

Życie bez "parasola" Państwa jest już praktycznie niemożliwe. Nie wiem, czy w Polsce są jeszcze realne miejsca gdzie można uciec przez systemem. A system prawny w każdym "cywilizowanym" państwie jest tak skomplikowany, że pozostaje już tylko regulacja zakazami i nakazami. To nie jest dobre. Może kiedyś jakiś kraj zdecyduje się na napisanie wszystkich praw od nowa. Choćby czysto teoretycznie.

Puki co, jak nie ma zakazu handlu - to znajdą się ludzie, którzy będą wykorzystywać "podłogę", szantażować zwolnieniem, straszyć karami. I nikt nie piśnie słowa że chciałby mieć wolne w niedzielę. Bo każdy potrzebuje pracy.

Jeżeli jest dzień ustawowo wolny od pracy to powinien być wolny od pracy - tak logicznie.




Teoretycznie masz racje.

Przecież mirek777 sam pisał:

Jak nie myśli bo nie ma czym to się nie dziw, że nie potrafi podjąć rzeczowej dyskusji. Raz się pomylił i napisał prawdę o sobie.

Żadne rozwiązanie nie zadowoli wszystkich. Fakt to niesprawiedliwe że dotyczy tylko określonej grupy pracowników. Do marcin... minimalna obsada? Napewno nie pracujesz w handlu. Podam Ci sytuację.. Niedziela 3 osoby na sklepie w tym jedna piecze chleb, jedna robi zamówienie, jedna na kasie. Wpada banda i co od razu darcie ryja o następna kasę na odpowiedź że nie ma kto od razu komentarze nieroby, itp.... Może w państwach o wysokiej kulturze osobistej tak mogłoby być ale nie u nas gdzie najgorsze ham.... Ło myśli że może kimś pomiatac. Byłam w różnych krajach i to co co się tu dzieje jest nie do pomyślenia w cywilizowanym kraju.

Feniks - ulżyło ci?
Frustracja z ciebie wychodzi.

STW75 masz rację z tą "minimalną obsadą". W naszym społeczeństwie na pewno tak by się właśnie skończyło jak opisujesz.