mam pytanie czy w Stalowej oprócz pralni w Justynie i Tesco ,działa jeszcze jakaś inna?

Dla zwykłej odzieży obecnie niestety są tylko wymienione przez Ciebie pralnie w Stalowej. Wodex ma jeszcze pralnie koło bramy HSW 3 ale przemysłową (szpitale, przedszkola itp). Zwykłej odzieży, po przepychankach z ludzmi za uszkodzoną odzież zrezygnowali.

Co do pralni w Justynie zdecydowanie nie polecam! To pralnia pod szyldem Skaremu (od ochrony, sprzątania itd).

Zniszczyli mi przed zimą prawie nową, oddaną do odświeżenia kurtkę za prawie 800 zł i niby przyznają się do winy, ale chcą oddać jedynie 100 + zwrócić za usługę pralniczą (uszkodzenia). To nie jest poważna firma. To co wypisują w odpowiedziach do rzecznika praw konsumentów który prowadzi obecnie moją sprawę woła o pomstę do nieba. To czysta kompromitacja. Pewnie niebawem poczytacie tu o tym.

PS. Mają drobnym druczkiem gdzieś tam w regulaminie taki zapis, że ponoszą odpowiedzialność max. dwukrotności pobranej opłaty. Tylko jakiś wariat oddaje kurtkę wartą 100 zł żeby zapłacić za usługę pralniczą 50!


aaa i jakbym chciał sobie kurtkę wyprać w zwykłej pralce automatycznej - tak jak oni z moją zrobili, z pewnością wsadził bym ją do swojej nowej, w miare dobrej własnej.

no właśnie ostatnio wyszłam od nich nie zadowolona dlatego szukam innych miejsc,ok dałam szansę pralni w Tesco, przynajmniej milsza i sprawniejsza obsługa.

Bo to nie pralnia, a "uszkadzalnia" odzieży
U mnie nie zapięli najprawdopodobniej zatrzasków w zakładce na zamek. Stąd wyłącznie tam powstały uszkodzenia.

Każdemu to może się zdarzyć, ale trzeba tez ponieść tego konsekwencje. Polisę chyba jakąś na świadczone usługi mieć powinni. Chyba że się zapłacić zapomniało...

ta justyna to na białych? nie orientuję się w tych nazwach;-)
oddawałam tam kilka razy płaszcz i wszystko było ok, ale nie straszcie...

Justyna to sklep społem obok lidla, na białych była eko pralnia, niestety już jej nie ma:/ nie wiem dlaczego ale szkoda, wiele razy zanosiłam tam różna ciuchy i nigdy mnie nie zawiedli

ja bym do pralni nie dał kurtki za 800 zł, mam ręce i środki piorące i wyprałbym sam

no właśnie ceny były tam wyższe ale jakość za tym szła,szkoda, też się rozczarowałam jak zobaczyłam że zlikwidowano.