Posty: 11
Dołączył: 3 Sty 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Odnoszę podobne wrażenie co Pepsi- dzisiaj wszyscy niezależnie od wykształcenia i wykonywanego zawodu (prawnik, księgowa, ekspedientka, bibliotekarka. ...) mają ginekologie i położnictwo w małym paluszku
I doskonale wiedza jak postępować, znają procedury itp. Zastanawiam się po co w szpitalach lekarze i położne skoro nic nie potrafią, może by ich wszystkich pozwalniac i udostępnic sprzęt okolicznym mieszkańcom niech sobie działają zgodnie ze swoją "wiedzą" w tym temacie. Ciekawa jestem ile wtedy byłoby zadowolonych a ile niezadowolonych. Ile porodow NATURALNYCH, i cesarek,i nacięc, i pęknięć itp. czasem jak czytam to forum to się zastanawiam skąd u as tylu specjalistów |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 9
Dołączył: 22 Marz 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie chodzi o to żeby udawać jajko mądrzejsze od kury. Ale skoro są metody pozwalające na odczuwanie mniejszego bólu (tak, wiem są opinie że znieczulenie może być nie niebezpieczne chociaż tyle samo opinii że jest jak najbardziej bezpieczne i bezpieczniejsz niż bez, nawet ze względu na stan psychiczny kobiety w czasie porodu) oraz bez szatkowania kobiecego łona to dlaczego z nich nie skorzystać i skazywać się na większy ból? Tutaj chyba pacjent mały i duży jest najważniejszy a nie ulatwienie dla personelu.
|
|
Posty: 11
Dołączył: 3 Sty 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No tak ale znieczulenie jest niedostępne w większości powiatowych i innych malych szpitali i to nie z.winy personelu tylko rządu który podpisał ustawę w 2015 a nie zapewnił możliwości jej zrealizowania. A co do szatkowania krocza to i racja, lepiej jeśli nie ma.żadnych obrażeń, ale do tego albo trzeba mieć dobre warunki genetyczne- elastycznośc tkanek itp, a jeśli nie to chociaż to.krocze przygotowywać w ciąży chociażby masazem czy balonikiem, a nie przeczytać gdzieś ze naciecie be, nic nie robić i oczekiwać cudów. Gwarantuje że jakby ktoś przeżył to co niektóre kobiety- pekniecie choćby 3 stopnia z szyciem przez chirurga na sali operacyjnej w znieczuleniu ogólnym i konsekwencje takiego pęknięcia, to co poniektórzy zdali by się jednak na doświadczenie personelu w podejmowaniu takiej decyzji. Bo zaraz by bylo- zamiast naciac zrobili ze mnie kalekę. Ale niestety jest wielu ludzi którzy są najmadrzejsi w każdej dziedzinie i żeby nawet królowa ich obsługiwała to i tak będzie źle. A najgorsze, że później opowiadają takie bzdury i niepotrzebnie straszą innych 😞
|
|
Posty: 20
Dołączył: 8 Sie 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
również rodziław w Stalowej rok temu i powiem szczerze miałam takie same obawy jak Ty, balam sie jak cholera porodu i tego co potem. Mimo ze chodziłam do szkoly rodzenia to i tak pierwszy porod to jedna wielka niewiadoma. ale fakt ktos tu wczesniej mial racje grunt to sie pozytywnie nastawić naszykowac się ze będzie bolało i naprawdę można przezyc. 😊 a co do samej Stalowej nie mam porownania co do innych szpitali bo to moj pierwsY porod ale chyba bylo oki ja w kazdym raIe bylam zadowolona 😊 co do jedzenia bylo naprawdę smaczne i wg mnie dostosowane dla matki karmiacej. Co do karmienia wszystko mi pokazali i nauczyli, dzieciatko owszem bylo caly czas ze mna ale poprostu chcialam zeby byl ale pielegniarki pytaly czy Go zabrac na noc 😊 po samym porodzie dzieciatko karmilam 2 godz tak mialo byc 😊 a co naciecia ja akurat pękłam a wolalabym byc nacieta ale wyszlo jak wyszlo dalo sie zniesc 😊
|
|
Posty: 9
Dołączył: 22 Marz 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy którejś z Was udało się "uprosić" lekarza o cesarkę lub poprzez zaswiadczenie od innego lekarza a lekarz przy porodzie tego nie olał?
|
|
Posty: 296
Dołączył: 8 Gru 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT A czy którejś z Was udało się "uprosić" lekarza o cesarkę lub poprzez zaswiadczenie od innego lekarza a lekarz przy porodzie tego nie olał? Mojej koleżance się udało i mówiła, że to była najgorsza decyzja w jej życiu. Jest fajnie dopóki działa znieczulenie, a potem zaczyna boleć. Co by nie zrobiła, to bolało. Ani wstać, ani się położyć, czy przekręcić. I strach sobie kichnąć, żeby ci szwy nie poszły, bo wtedy napinasz brzuch. Co innego jak muszą Cię ciąć, łatwiej wytrzymać ból, jak wiesz, że nie było innego wyjścia. A jak sama o to prosisz, to potem plujesz sobie w brodę, że jednak mogłaś zdać się na naturę. Albo przynajmniej spróbować. Nie mówię, że masz rodzić naturalnie i koniec kropka. Tylko pomyśl o wszystkim. Weź pod uwagę wszystkie opcje. Wszystkie za i przeciw. Żebyś nie myślała, że naturalnie to tylko boli, a po cesarce jest tak fajnie i różowo, bo ona też boli, tylko mniej, ale za to dłużej. |
|
Posty: 1160
Dołączył: 6 Lut 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
kazdy porod jest inny - nie ma co sluchac opinii innych - trzeba to po prostu przezyc
|
|
Posty: 9
Dołączył: 22 Marz 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wiadome, że boleć będzie czy tak czy tak ale jak koleżanka wyżej mówi, nie ma co słuchać opinii innych bo jest ich masa złych i dobrych w każdym wariancie. Ale jakaś kwestia wyboru zostaje ;)
|
|
Posty: 86
Dołączył: 30 Wrz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rodziłam w tym roku w Stalowej Woli. To co jest mówione na szkole rodzenia, a co jest w rzeczywistości... no cóż, delikatnie mija się z prawdą ;-)
CYTAT Poza tym jest straszny nacisk na karmienie piersią a nikt nawet nie przyjdzie Ci udzielić jakiś wskazówek (np jak trzymać dziecko, żeby odciążyć kregoslup). Wola dokarmic modyfikowanym, ale rano lekarka cie opierdzieli dlaczego dokarmiane. Jedna pielęgniarka na oddziale. Jak ja leżała było 19 pacjentek. Jak ona ma dac radę pytam się? Nie dziwię się że jest sfrustrowana. Z tym naciskiem na karmienie to prawda i prawda również z udzielaniem jakichkolwiek wskazówek. Co do jednej pielęgniarki - nigdy nie zauważyłam, żeby była jedna. Nawet w nocy były co najmniej dwie, a na pierwszej "zmianie" (od 7 do 19) były nawet trzy. CYTAT Jedzenie było bardzo dobre. Oczywiście pomijając zupy mleczne no za tym nie przepadam. Na resztę nie mogę narzekać. Porcje spore jak dla mnie. Tu też popieram, jedzenie nie było złe. Na tydzień pobytu raz zdarzyło się, że był taki totalnie nie do zjedzenia dla mnie obiad. No i porcje naprawdę mega, w domu tyle nie jem co tam. CYTAT Dwie godziny z dzieckiem po porodzie na piersi to mit, miałam ją może kilka minut -później mi zabrali, bo nie mieli gdzie mnie ulokować. Tu również popieram. Ja po cc miałam ją kilka minut dosłownie na "przystawienie". Cudzysłów nie bez powodu, bo usłyszałam, że mam płaskie sutki i nic z tego nie będzie, trzeba kupić nakładki. CYTAT Mojej koleżance się udało i mówiła, że to była najgorsza decyzja w jej życiu. Jest fajnie dopóki działa znieczulenie, a potem zaczyna boleć. Co by nie zrobiła, to bolało. Ani wstać, ani się położyć, czy przekręcić. I strach sobie kichnąć, żeby ci szwy nie poszły, bo wtedy napinasz brzuch. Co innego jak muszą Cię ciąć, łatwiej wytrzymać ból, jak wiesz, że nie było innego wyjścia. A jak sama o to prosisz, to potem plujesz sobie w brodę, że jednak mogłaś zdać się na naturę. Albo przynajmniej spróbować. Nie mówię, że masz rodzić naturalnie i koniec kropka. Tylko pomyśl o wszystkim. Weź pod uwagę wszystkie opcje. Wszystkie za i przeciw. Żebyś nie myślała, że naturalnie to tylko boli, a po cesarce jest tak fajnie i różowo, bo ona też boli, tylko mniej, ale za to dłużej. Nie rodziłam naturalnie, to był mój pierwszy poród i to właśnie przez cesarskie cięcie, nie z wyboru, a dlatego, że było trzeba. Pierwsza doba to fakt, jak znieczulenie schodziło to bolało, ale nie jakoś bardzo, do przeżycia (myślę, że to kwestia tego jaki kto ma próg bólu). Wiadomo, boli przy przekręcaniu, o kichaniu nie ma mowy - jak moi goście mnie rozśmieszali to też bolało. Wstanie z łóżka to była dla mnie masakra, najgorszy ból jaki w życiu czułam. Nauczka dla mnie i dla innych na przyszłość - po wstaniu nie warto chodzić skulonym (choć jest to odruchowo, bo szwy ciągną), jak się wyprostuje to mniej boli. Jak już się wstanie, to jest z górki moim zdaniem. Wiadomo, że na początku boli i nie warto się forsować. Myślę, że koło 4-5 dnia funkcjonowałam już w miarę normalnie - wiadomo, że odczuwa się jeszcze cięcie, ale nie jest to jakiś mega ból. |
|
Posty: 65
Dołączył: 31 Gru 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mógłbym prosić Panie PeIHa oraz mada o kontakt na priv?
|
|
Posty: 170
Dołączył: 9 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rodzilam pare miesiecy temu w Stalowej.Porod byl przez cięcie. Polecam .Polozne i pielegniarki bardzo pomocne(z dwoma wyjatkami).Wcale nie bylo przymusu co do karmienia piersią. Ja karmilam butelka i dopiero w domu udalo sie przejsc na karmienie wylacznie piersią.
|
|
Posty: 45
Dołączył: 14 Maja 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Poczytalam watek i poprzednie komentarze...moze, ktoras z Pan rodzila ostatnimi czasy w szpitalu w Stalowej Woli? My niedlugo planujemy i wiem, ze mam sporo opcji...Nisko, Rzeszow itd ale przyznam Wam,ze chcialam urodzic w szpitalu w ktorym sama przyszlam na swiat czyli w Stalowej, tylko troche sie "nasluchalam"....Moze macie Panie jakies ostatnie opinie o tym jak jest, jacy ludzie tam pracuja itd.
|
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|
Posty: 14
Dołączył: 9 Marz 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A czy moglaby ktoras z Was powiedziec jak wyglada drugi okres porodu, tzn czy mozna liczyc na rodzenie w pozycji wertykalnej i jak jest z nacinaniem przy drugim porodzie?
Bardzo prosze o odpowiedz. |
|