Wraca "premiowanie za polecenie"! Jak tam, macie jakiś tam wujków, siostrzeńców, braci czy siostry? Bo brakuje rąk do pracy

A tak na poważnie to, dla góry przyszło nagle olśnienie. Przyszła wiosna i ludzie spierdzielają z zakładu, zamiast tłumnie walić każdą bramą, no bo przecież praca jest! Jak co roku, od dobrych paru lat, kiedy mija okres zimy, zaczyna się odpływ pracowników z firmy. W zasadzie to nic nie zwykłego. Tym bardziej że od paru lat to się powtarza, z tym że z roku na rok się to nasila!

Problem się taki robi że na takiej odlewni czy obróbce mechanicznej (lub wykończeniowej) powoli nie ma kto robić, brakuje ludzi. Braki kadrowe są olbrzymie, ledwo idzie obstawić maszyny, a to i tak z pomocą ludzi z tzw. "nadgodzin" których u nas w zakładzie niema (oficjalnie ;p). Chętnych do zatrudnienia jest jak kot napłakał, a i tak większość w/w rezygnuje po pierwszej rozmowie. Czy to nie kompetencja rekrutorów, czy też może polityka płacowa firmy?

Nastała wiosna, już dużo, dużo wcześniej szło przewidzieć taki przebieg wypadków. Widocznie, ktoś w HR olewa wskaźniki tzw "fluktuacji" i nie widzi tego jak to było w poprzednich latach. Może w końcu ktoś mądry i decyzyjny zastanowi się nad tym. I wyciągnie wnioski na dalszą przyszłość!

Robię w tej firmie ponad 12 lat, przeszedłem parę szczebli stanowisk, zaczynając od zwykłego fizycznego. Swoje widziałem, a i dalej nie potrafię zrozumieć polityki kadrowej, czy płacowej tej firmy.

Coś przymuliło, administratorów proszę o usunięcie dubli i jak coś tego posta.

Kto będzie pracował jak np. na nowym zakładzie ludzie pracują na pakowni 8h a na przerwę schodzą po 7h pracy lub wcale chociaz przerwa mu się należy to nie zejdzie bo brygadzista czy zastępca nie chce się przemęczać i nie ma zamiaru nikogo zastąpić to jest chore i jak tu maja pracować nowi ludzie jak przyjdzie a on nawet przerwy nie ma buhhaaa śmiech na hali, rozpoczynają się sezony na zbiory więc wszyscy tam uciekają niż tyrać w upale bez przerwy.....

Przekazcie prawdziwkom ze swoich wydzialpw, zeby czasami nie szukali pod GSami na sile jakichs obrzynow, bo kase daja. Starajcie sie wytlumaczyc tym jaskiniowcom spod Tarnobrzega, ze jak po podwywzce wyskakuja z taka akcja to znaczy, ze jest krucho i za niedlugo bedzie druga jak dwa lata temu. Wtedy te smieszne 6 stow odrobia sobie w cztery miesiace w wyplacie, a nie jednorazowa jalmuzna. Goraca prosba.

Za co to biją ludzi na wykończeniowce?

Bo jeden drugiemu podbiera koła do szlifowania i ci co nie mają co robić się wkurzył i wytłumaczył iż chce zarobić na premie również on.
W czym problem🤔?

Ciiiiiiiiiiiiiiiii, bo się wyda i ludzie przestaną walić drzwiami i oknami do firmy, bo "biją na wykończeniówce". A wróć, przecież wszędzie braki kadrowe, trzeba nadganiać "nadgodzinami", ale ich nie ma u nas ;]

A tak na poważnie, to, to będzie sprawdzian dla firmy czy w/w powiedzmy "incydent" zamiotą pod dywan (jak to dawniej bywało, zwłaszcza że dla "bijącego" to nie pierwszy raz) czy może wyciągną dalece idące konsekwencje.

No bez jaj, ale filmik z "zajścia" krąży już po zakładowej sieci praktycznie od momentu zajścia. Myślę, że to tylko kwestia czasu jak ten filmik wypłynie na szerze wody. I tak zachowuje się "kierownik brygady"? Należy zaznaczyć, że to nie było na jego zmianie, ale na gościnnych występach. Dla nie kumających, tak, "telepnął" gościa z nie swojej zmiany. Ale przecież u nas nie ma nadgodzin!

Widzę tu duże pole do popisu dla inspekcji pracy, czy nawet w ostateczności sądu. Czasy ATSu minęły! Gnębieniem, czy zastraszaniem pracownika w dzisiejszych czasach... życzę powodzenia w szukaniu nowych pracowników dla obróbki wykończeniowej w zakładzie nr. 2 (co by Google to zindeksowało)!

I dalej niech się dziwią w HR czy na samej górze, "że przecież dobrze płacimy", nawet u nas "jest zarządzenie antymobbingowe" podpisane przez wszystkich.

Na układy nie ma rady... jak mówi stare chińskie przysłowie... Klanów rodzinnych u nas o zajebania, wykończeniówka, mechaniczna, polery... Wystarczy, czasami temu się przyglądnąć. ... Ale po co... przecież ludzie walą drzwiami i oknami... Czekaj, urwa chyba nie walą, bo SĄ BRAKI KADROWE!!! Ale zmieniliśmy nazwę, może się nie kapną?

Róbmy tak dalej! W ten sposób dbając o wizerunek firmy na pewno zaskarbimy sobie przyszłych pracowników. A jak ktoś mi powie że na L1 czy na L3 jest inaczej... niech sam tam złoży podanie... Tam na pewno nie ma klanów ...

Masz może do niego dostęp? Chętnie go upublicznię.

Witia.
A było tak pięknie... Po amerykańsku.
Ciekawe co szwagier na to. Jak znam życie to try miesiące i fachowiec będzie u G.... Bo to jedna maści Harty

A tak poważnie to nie zdziwi się jak jeden drugiego do kubla z aluminium nie wrzucę... Za taką kasa 😁😁😁

Mnie osobiście roz....ła informacja : ,, komplet felg po 20latach pracy ,, .Ilu takich jest 10 moze 15 😂. W d... sobie możecie to wsadzić. Szkoda ze nie po 30 latach... Naprawdę nie stać was by np po 10 latach pracy dać pracownikom owy komlet za 15-20% ceny. Chylę czoło przed inicjatorem tego pomysłu 😂. Jeśli chodzi o braki kadrowe jak wspominał wcześniej kolega nic nowego. Moim zadaniem nie do końca chodzi o zarobki choć są one najmocniejszą motywacją. Jeśli nie zmieni się atmosfera na danych działach to nawet 4k zł nie utrzyma pracownika. Jeśli ktoś z ,,góry,, uważa że zarobki są na dobrym poziomie niech na tydzień wskoczy w drelich i nagina na OW OM lub odlewni(3zm).
Podwyżki zakładowe nie nadążają za kosztami życia. Przyznam że zarobki poprawiły się ale nie jest to co pozwala pracownikowi czuć finansową satysfakcję za zapier.... w 50^C w święto nie święto. Miejmy nadzieję że firma będzie dążyła do poprawy różnych ważnych czynników dla pracowników. A póki co jedziemy z tymi kukami 😁

Wszystko rozejdzie się po kościach ...tak jak mobbing na OW w L1.
G. kolega M.SZ więc spokojnie kolego mamy dobrego prawnika poradzimy sobie z tym !!!

Góra ma w dupie realacje międzyludzkie na firmie. Liczy się ilość sztuk felg i nic więcej.

Jak [moderowano] dalej będą siedzieć cicho i nie zgłaszać tego do PIP-u to nic się nie zmieni.

I nastała cisza, nikt nic nie wie, "jaki filmik?", tego nie ma, jakie zajście? nic się nie stało ... Wracamy do normalności. Jak to mówią w lp2, "świat czeka na koła!" (fascynuje mnie ten tekst ) ... ehh... Dziwi mnie że żadne chociażby, regionalne media, nawet nie chwyciły tematu, hmmm wychodzi na to że nic się nie stało... :( Robimy felgi dalej, świat czeka na koła!

Mnie to jakoś wcale nie dziwi, że nikt nie podjął tematu na opłacanym portalu, gdzie jak dobrze zapłacisz to możesz być królem forum i usuwać niewygodne tematy

Wywalili tego typa, szwagier chcial go jeszcze po znajomosciach na nowy zaklad oddelegowac, ale ktos powiedzial stanowcze nie.

Ptaszki gadają że koleś odszedł z firmy "za porozumieniem stron", czy ktoś chce coś więcej dodać? Nagrania już nie ma. Tematu nie było.

Tak to się skończy że wróci, dwa, trzy miesiące i będzie po staremu. Szwagier załatwi.

Uniwheels wygrał własnie los na loterii. Jest szansa ze niebawem grupa doświadczonych operatorów bedzie szukała zatrudnienia. W sasiednim zakładzie następuje rewolucja w systemie płac. Pierwsze grupowe samozwolnienia przewidywane po10 lipca. Dział HR Uniwheels może się juz szykować

Pan W.Sz jest już zwolniony i nie wróci takie zachowanie nie jest tolerowane w firmie światowej i takie zajście miejsca mieć nie powinno aby kierownik zmiany który pracowal dzięki szwagrowi M.P uderzył popchal pracownika teraz wróci to uprawy roli i będzie ok.pozdrawiam

Firma może i światowa ale w Polsce kierowniki też są z Polski no i jest jak jest

do poszkodowanego : szukaj świadka i do sądu pracy, żądaj odszkodowania, zatrudnij dobrego prawnika, zakład za takim kierowniczyną murem nie stanie a i ciężko będzie mu się wybronić. Znałem osobiście takich cwaniaków gdzie jeden z nich wylądował jako pracownik fizyczny po degradacji...jedyne co to nie uderzył ale jechał po ludziach jak po burych sukach, dziś uszy podkulone i każdy jest dobrym kolegą

Mobbing na OW ciągle aktualny dokumentacja została złożona w sądzie pracy. Wiesław nadchodzę zaciskaj poslad bo prawnik od D. na nic Ci się zda

prawnik zakładu pracy po pierwsze się tego nie podejmie o ile dany pracownik jest zwolniony. Z drugiej strony jeśli byłoby inaczej, zakład pracy z poszkodowanym chciałby iść na ugodę, aby nie psuć i tak pewnie złej opinii u odbiorców czy nawet na rynku pracy

Nie mozecie pozwalac sobie na mobing kierownicy zmianowi kupe moga I kupe maja decyzje sa wyzej

To co, temat przycichł.

A my teraz są Amerykanie! Nazwa zmieniona. Szukamy nowych chętnych do pracy, może się nie kapną że to były Uniwheels

Masz dwie ręce, dwie nogi, mogą być lewe, praca czeka na Ciebie! Jak to mówią na odlewni czy na om, dwa przyciski i laga! Tu nie ma filozofii. (na OW nie na przycisków,a na kontroli są, ale trzeba wiedzieć jak się posłużyć suwmiarką, niestety analogową, elektroniczną każdy kretyn by się umiał obejść). Praca jest, firma płaci... a gdzie chętni?

A nie ten miesiąc, trzeba poczekać do września, aż przyszli niedoszli studenci ekonomi, resocjalizacji, kamieniarstwa? () i inni niedoszli magistraci zaczną walić każdą bramą do zakładu.

Na tą chwile proponuję przestawić kołowrotki na bramach tylko na tryb wejścia, ci którzy nie mogą wyjść zostają na nadgodziny! Problem solved.

Także tego miłego tygodnia

A tak na poważnie ciekawi mnie jak wychodzi firmie współpraca ze stalowowolskim CEZem. Czy absolwenci tej szkoły faktycznie aplikują u nas?Bo tak z mojej strony, to bardzo rzadko się trafia żeby ktoś na om dotarł po tej szkole, hmmm, jeszcze się nie zdarzyło. Czekamy! Jest praca! Nawet jak by się uparł to ustawiacza cnc, czy to na L1, L2 czy to L3.

Jedyna współpraca jaką z CEZem jaką zauważyłem to, to że dają stypendia dla najlepszych uczniów, chociaż i tak można powiedzieć, że są one śmiesznie niskie, bo 1600 złotych na rok, wypłacane w dwóch ratach. Przynajmniej tak było rok temu, jak jest teraz tego nie wiem. Wątpię, żeby po ukończeniu technikum/zawodówki od razu ktoś chciał iść harować w aluminium na 3 zmiany.